Imiona dla maluszków

[malinka009]

Gosiane my bardzo chcemy Łucje- chociaż jak widzę zaczyna być popularna a tego bym nie przeżyła... więc chyba dla dziewczynki będziemy szukać dalej... im bliżej porodu tym statystyki pójdą w ruch

 

[gosiane]

Malinka ja w sumie Łucji zadnej nie znam i nikt ze znajomych tak dziecka nie nazywał. Mi imie sie bardzo podoba dla dziewczyny/kobiety tylko problem mam jakby nq mala dziewczynke wołać.

 

[Megami]

Łucja - może Lusia, Lucia, Łucyjka Poza tym czy trzeba zdrabniać? Ja np częściej wołam Żabciu, Słoneczko, niż zdrabniam, ale fakt - dla niektórych imion ciężko coś wymyślić.

 

[bada m.]

Znam jedną Łucje obecnie 5 latkę i ja nie zdrabniam,bo imię ładne więc po co,ale rodzice często mówią Luśka

 

[Doggi]

Ja na moja częściej niż ola wołam misia, albo babajago

 

[Nulini]

Megami, no ja zdrabniam Wiadomo, że często mówię Kochanie, Skarbie, Myszko, ale jednak częściej Tosia, Tosiu, niż Antonina

 

[Megami]

Heh no mi też łatwiej mówić do młodszej Asiu niż Joanno, ale np do starszej to już często mówię Anielo czasem Anielko, ale Neluś, Neluniu to już wcale.

 

[jezyk]

My też zdrabniamy imiona chłopaków, chociaż starszego już trochę mniej, bo to przecież prawie młodzież się robi;-)
Za to u małego nasza inwencja twórcza nie zna granic

 

[malinka009]

Ja też bym zdrobniła jako Luśka ( tak mam zresztą przy suwaczku) ale podobno Luśka to od Lucyny,a mi tam wszytko jedno, zdrabniać nie muszę bo faktycznie imię piękne.

Do Gucia też z reguły Gucio, Guciuś, Gutek ale jak muszę być poważna to strzelę Gustawie i młody od razu do pionu ustawiony bo wie, że jak mówię Gustaw to poważna sprawa się szykuje i matka jest zła

 

[Nulini]

malinka, buahahaha, u nas to samo! Jak poważnym tonem powiem "Antonina" to ogarnia się w momencie