MamaZblizną
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Marzec 2019
- Postów
- 1 040
Nie unosze się, jest mi po prostu przykro..Nie kumam, czemu się no stop unosisz przecież nikt Cię, nie obraża, ani nie pisze nic złego. Już Ci w tamtym wątku pisałyśmy, że skoro chcesz, mąż się zgadza to zmieniaj o ile się da po takim czasie.
Nikt nie jest idealny, ale cóż, ja akurat mam taki charakter, wolę się tysiąc razy zastanowić i upewnić, niż działać na łapu capu - szczególnie w sprawach ważnych, rzutujących na przyszłość. Nie wiem, czemu ma to być dla Ciebie ironiczne skoro to raczej zaleta niż wada. Ale rozumiem, że nie masz innych rozsądnych argumentów a potrzebujesz się na kimś wyżyć, za swoje złe wybory. Spoczko, śmiało ja jestem odporna
Jak tak bardzo Cię to i interesuje to urodziłam martwe dziecko i niedługo później zaszłam w ciążę. Byłam pogrążona w żałobie i nie miałam głowy myśleć o imionach. Teściowa naciskała, a ja chciałam sprawić jej przyjemność nie myśląc o sobie czy mi będzie z tym dobrze. Po niedługim czasie zaszłam w kolejna ciążę i teraz jestem szczęśliwa mama z blizną na sercu. Doszłam do siebie i teraz chce wszystko ułożyć tak jak ja bym tego chciała i tyle w temacie.
Nie jestem wariatką i zmiana imienia po 2 latach nie jest taka łatwa. Dlatego się zastanawiam mimo mojego niezadowolenia. Imię Aurelia było moim marzeniem dlatego rozważam je dla młodszej córeczki Chociaż zdecydowanie bardziej pasuje do starszej
A do młodszej w sumie i Blanka pasuje, więc kto wie.. Może córka moja i mojej przyjaciółki będą miały takie same imiona
Zanim ocenimy daną sytuację warto się zastanowić, bo nigdy nie wiemy co ta druga osoba przechodzi bądź przeszła.