reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Imię dla dziecka

reklama
U Jasia w grupie królują Zuzie (3), Julki (chyba z 5) i Natalie (3) :szok:

Co myślicie o imieniu Lidia i Ada?
A dla chłopca Krzyś?
 
blusia moj tato ma na imie Krzysztof i powiem Ci ze jest super facetem i laski jeszcze za nim sie ogladaja ;-)

Lidia ok, Ada dla mnie mniej interesujace... w rodzinie jedna jest.

barmanka i tu Cie zadziwie bo na mojego Marcelka nie moge nazekac, naprawde :sorry2: Ma swoje gorsze dni, jak kazde dziecko chyba, ale ogolnie jest kochaniutki :tak: Nie mam z nim zadnych problemow :sorry2: Wystarczy dobre podejscie u nas i mlody jest grzeczny... no ale jest skorpionkiem, wiec trzeba cierpliwosci bo uparciuszkiem duzym jest ;-)
 
Najczęściej tak jest że imiona z "kimś" nam się kojarzą..i wtedy też myślimy - łoo matko jak moje dziecko takie będzie to ja dziękuję :-p:-D

Blusia, Krzyś fajne. Znam kilku - miłe chłopaki, przystojni, pomocni.
Lidii nie znam żadnej (znam Lilianke ale chyba to jedno i to samo ;-)). Ada cicha i spokojna dziewczynka, umysł "komputerowy".

Larvunia, ejj zamień się na jeden dzień cooo? :sorry2::-D:-D W pokoju mam taki minimalizm w meblach że mniej już się nie da, a ten jakby mógł to by na sufi wszedł :szok: Choć teraz i tak jest lepiej :tak: na święta nawet mogłam obrus położyć na stół, i piloty też moga leżeć na ławie :tak: ale telefony kom wciąż muszę chować przed nim :baffled:
 
barmanka hehehe ... dawaj swojego do mnie ;-) Jak 3 pierwsze miesiace lezalam jak kloda i coagle spalam (poczatki ciazy) to mlody sam sie soba zajmowal calymi dniami... moj mezus w pracy do nocy. Naprawde nie nazekam na swojego Marcelka :sorry2:
Mowia ze jak jedno grzeczne to drugie da mi popalic, modle sie by tak nie bylo :-);-)
 
widzę, że przybywają Marysie :-)
My dla dziewczynki mamy to imię zaklepane, ale z chłopcem gorzej...
Coś nie możemy wymyślić żadnego które nam sie podoba i pasuje do nazwiska.
Moja Mama zaproponowała wczoraj ROBERT, a mi się strasznie nie podoba, poza tym kojarzy mi się z chłopakiem z podstawówki- ciapa z niego taki był, że szok!

eh...
 
My też mamy zaklepaną Marysię od samego początku:) A dla chłopaka też od samego poczatku Szymon. Przedyskutowaliśmy sprawę na początku ciąży i oboje byliśmy zgodni, teraz juz się nawet nie zastanawiamy. Mój M. jest zdecydowanym zwolennikiem tradycyjnych polskich imion i wiem, że nie mam najmniejszych szans na przekonanie go do jakiegoś innego. A podoba mi się też szalenie Jagódka... ale nawet go nie pytam:)
 
reklama
Agatka, Trascha serio Wy też wybrałyście Marysię??:szok::szok: W szoku jestem, bo to właściwie "stare" imię i mało kto tak daje dzieciom:tak:
Marysia (a właściwie Maria) ma na imię moja babcia, którą kocham ponad życie, dużo ciepła i miłości mi dała kiedy inne osoby mnie zawiodły :-( Ma bardzo dobre serce, choć jak trzeba to potrafi powiedzieć komuś tak że w pięty wejdzie :-p Choć mi właśnie taki charakter najbardziej odpowiada ;-)
W ogóle to Marcel miał być Marysią :laugh2::laugh2::laugh2: (bo imię to już daaawno miałam wybrane, nawet zanim za mąż wyszłam) tylko "coś" jej urosło między nogami:rofl2:

Larvunia, to Twój Marcelek grzecznie chodzi po podłodze? :szok: bo mój to po ławie, po fotelach - wszędzie gdzie da się wspiąć :sorry2: dobrze że już na stół nie wchodzi:nerd:
Podobno ma to mamie :sorry2::sorry2:
Co do drugiego dziecka to też to słyszałam.
 
Do góry