reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Imię dla dzidzi

reklama
a bo z tymi imionami to naprawde trudna sprawa. Jeszcze zeby dobrze z nazwiskiem brzmiało ... a swoją drogą to Szymon wg to piekne imie i niedobrze ze sie żle kojarzy... ale tak to czasem jest. I niby tyle imion a ciezko sie zdecydowac;)
 
Nam z mężem też ciężko sie zdecydować :(, ale na 99% będzie Mateusz. Mówimy tak do brzuszka od jakiegoś czasu ;). Jak byłam ostatnio w szpitalu, dziewczyny rozpakowywały sie jedna za drugą i praktycznie sami chłopcy, dużo Filipów :).
 
No Filipow jest duzo ostatnio podobnie jak Jakubow, z dziewczynek zauwazylam ze Zuzanki i Amelie sa popularne ale u nas akurat nie ma Amelki :) natomiast jak Arlena bylaby Samuelem to mialaby kombinezon rozowy heh i jakies 2 spioszki, pozatym 2 czadowe sukienki z hallokitty ;D;D

Maksymiliam tez bardzo mi sie podobal ale wygral Marcel, natomiast Szymon wogole mi sie zle nie kojarzy :O i praktycznie nie znam ani jednego Szymona, u nas przy wyborze duzo imion odpadlo w przedbiegach ze wzgledu na Polskie literki.. np Natasza lub Milosz.. aahhhh
 
Pytaliśmy dziś z mężem na wizycie, mojej ginekolog, jakie imiona najpopularniejsze na porodówce, okazało się że hitem jest Maksymilian, Franciszek.
Mnie też Szymon nie kojarzy się żle, mam kuzyna o tym imieniu, super chłopak :)
 
U nas od poczatku wiadomo bylo ze bedzie Jas.W sumie to tez ciezko bylo wybrac by mial taka sama wymowe tutaj i w Polsce.Gorzej z pisownia:sorry:
 
w najblizszym czasie napewno nie, nie moge powiedziec ze za 10 lat lub za 20 bedzie tak samo bo w sumie nigdy nie przypuszczalam ze wyladuje w NO a jak tu przyjechalam mialo byc max na 2 lata... no zycie troszke weryfikuje czasem plany. Wiec dziecku staramy sie ulatwiac zycie tutaj :) jedyne z czym bedzie miala utrudnione to nauka polskiego :O bede ja terroryzowac ;)))) rozpacza mnie jak moj 10 letni siostrzeniec mieszkajacy tu 4 lata nie potrafi dobrze mowic po polsku, nie mowiac o pisaniu... to odpada :/
 
Salomii - ja tez zwracalam uwage, zeby imie bylo bardziej miedzynarodowe. teraz takie czasy, ze wlasciciwe mozna wszedzie mieszkac, studiowac czy pracowac. kto to wie, gdzie los rzuci moje dzieci ... sama studiowalam i pracowalam zagranica i moje imie zycia mi nie ulatwialo ;)
 
reklama
Do góry