reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ile na "+?" czyli jak przybieramy na wadze...

jestem na plusie 14 kg, renek a blizniakom to sie juz nie spieszy??:) ja jestem z blizniat i urodzilam sie w 8mym miesiacu:)

Rudka - jeszcze nic nie wskazuje na jakis szybszy porod. Na szczescie bo musze wytrzymac do konca czerwca;-) No dobra, chcialabym wytrzymac jak najdluzej:-)

Dziewczyny jak Was czytam jak ubolewacie nad tym, ze przytylyscie 13, 15, 16 kg to ja jestem slonica i wogole sie tym nie przejmuje. Z Kuba przytylam 23kg i schudlam bez wiekszych problemow nawet 9kg mniej niz przed ciaza mialam:-)
Poprostu mam tendencje do tycia i nie potrafie sobie odmawiac tymbardziej jak wiem, ze nie tylko dla siebie jem;-):-D
W tej chwili waze 104kg (+31) i wcale sie tego nie wstydze. Bedzie mi glupio jak po roku po porodzie bede tyle wazyc:baffled::zawstydzona/y:;-):-D
 
reklama
renek, nie ma szans na zachowanie wagi po porodzie :-D Będziemy miały wszystkie niezły aerobic przy naszych maluchach :) A Ty podwójnie :-) więc prawdopodobnie po roku będziesz już na minusie he,he.
Ja przed pierwszą ciążą ważyłam 60 kg. Do porodu miałam 72 kg, a po roku karmienia piersią i intensywnej gimnastyki mamusiowej 52 kg.:tak:
Nie zamartwiajcie się na zapas dziewczyny, wszystko zniknie- nawet nie zauważycie kidy Wasze ukochane jeansy sprzed ciąży będą za luźne ;-)
 
no właśnie na taką opcję liczę, że nawet rzeczy sprzed ciązy okażą się ciut za duuuuże:tak:
Teraz to tylko aby ta pogoda byla ladna bo czlowiek tuniczke zalozy i po zmartwieniu
A ostatnie dni to jakoś cieplej sie przyodziać jest problem bo brzuszek coraz większy:-)
 
renek, nie ma szans na zachowanie wagi po porodzie :-D Będziemy miały wszystkie niezły aerobic przy naszych maluchach :) A Ty podwójnie :-) więc prawdopodobnie po roku będziesz już na minusie he,he.
Ja przed pierwszą ciążą ważyłam 60 kg. Do porodu miałam 72 kg, a po roku karmienia piersią i intensywnej gimnastyki mamusiowej 52 kg.:tak:
Nie zamartwiajcie się na zapas dziewczyny, wszystko zniknie- nawet nie zauważycie kidy Wasze ukochane jeansy sprzed ciąży będą za luźne ;-)

Swieta racja!!!:-)

 
jestem pewna, że większość z nas zrzuci te kilogramy szybciuteńko
wyobraźcie sobie sam fakt, że karmiąc piersią trzeba stosować odpowiednią dietę a do tego jeszcze przyjdą spacerki:-)
moja koleżanka dzieki nim właśnie schudła jak szczapa - skórka i kosteczki
 
No to rzeczywiście pocieszające co piszecie, więc nie zdołuję się tym, że dziś po ważeniu u mamy mam 68 kg.....a teraz pewnie jeszcze kilogram więcej po truskawkowo-ciastowym obżarstwie:-D ale tak schudnąć do wagi o 9 kg mniejszej niż przed ciążą........marzenie, aż się tyć teraz chce:-D
 
Ja wlasciwie po pierszej ciazy bardzo schudlam. Juz mi mowili zebym przestala karmic:tak:, bo syn ze mnie wszystko juz wyciagnal;-). Przytylam ok 16kg a schudlam duzo wiecej:-)
 
reklama
No, ja właśnie jestem po uroczystej kolacji, wcięłam ciepłe zakąski, potem ogromną porcję makaronu i jeszcze strudel jabłkowy z lodami waniliowymi:szok::szok: więc podejrzewam że do 9 kg na plus doszło teraz pewnie jeszcze drugie 9 kg:szok::szok: ale czułam sie dzis cały dzień głodna, dawno tak nie miałam, mogłabym jeść i jeść:baffled:
 
Do góry