reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ile na "+?" czyli jak przybieramy na wadze...

Dzieki Post_ptaszyna. Wage to ja mam w wiekszosci na brzuchu i w piersiach (75F i nadal rosna!). Ja tez jujz ograniczylam jedzenie, chleb tylko pelnoziarnisty i z ziarnami. Slodyczy tez mniej, a mialam taka faze na lody czekoladowe z kawalkami gorzkiej czekolady, ze myslalam, ze oszaleje. Teraz mam faze napomidor z bazylia i mozzarella. Normalnie nie moge sie najesc...
 
reklama
U mnie na szczęście tez idzie tylko w brzuch mam nadzieje że tak już zostanie bo zawsze się stresowałam że w ciąży to pewnie w biodrach bardzo przytyje.Biust mało mi przybył,ok rozmiar większy jest.
Ja nie mam zachcianek konkretnie na jakąś potrawe jem jak wcześniej może bardziej zwracam uwage na to co jem i troszke się pilnuje
d4de37b931.png
 
Dzieki Post_ptaszyna. Wage to ja mam w wiekszosci na brzuchu i w piersiach (75F i nadal rosna!). Ja tez jujz ograniczylam jedzenie, chleb tylko pelnoziarnisty i z ziarnami. Slodyczy tez mniej, a mialam taka faze na lody czekoladowe z kawalkami gorzkiej czekolady, ze myslalam, ze oszaleje. Teraz mam faze napomidor z bazylia i mozzarella. Normalnie nie moge sie najesc...

Pozazdrościć wymiarów :-) Mi biust skoczył o jakieś 2 rozmiary- cieżko stwierdzić niby C-D, ale w jednym sklepie durna małolata-sprzedawczyni stwierdziła, rzuciwszy na mnie okiem, że takich dużych staników to oni nie mają:baffled: Gorsza sprawa, że mi się pod biustem roztyło o dobre 5 cm - i jak to możliwe?:) Najeść się nie mogę od dawna, bo po maleńkich porcjach jedzenia, od razu mnie rozdyma i skurczów zołądka dostaję paskudnych; więc jem średnio co 15 minut coś małego,głodna chodzę, brzuch i tak opuchnięty i tylko po nocach śnią mi się lukullusowe uczty:-)
 
Mój biust też oszalał i mam wrażenie że połowa z tych moich +8 to w biust mi poszło! Zawsze chciałam mieć większy.... ale bez przesady! :szok:
Ja mam takie same szaleństwa żołądkowe jak Survival ale ja wtedy niestety musze jeść no i waga rośnie. Ale staram się wybierać chociaż te rozsądne rzeczy. I na urodzinach męża nawet tortu sobie odmówiłam. Strasznie byłam z siebie dumna, ale waga jakoś nie pochwaliła. Musiałam czymś innym nadrobić.
 
he he
pięknie. Ja się ważyłam w sobotę i nadal stoi. Ale czuję zdecydowanie że mój biust zaczyna znowu puchnąć i brzuszek też więc pewnie będzie coś niecoś.
Biust wczoraj mi tak się nadmuchał że małżonek wieczorem wpatrywał się w niego bardzo wniklliwie. :-D:-D:-D
Moja mama mi dogaduje że prawie nic nie jem ale naprawdę nie wyglądam na chudzielca.
Kiwaczka to się spotkamy:-D:-D fajnie.
Acha no i właśnie spałaszowałam jajecznicę. Pychotka
 
hej Dziewczyny :-)

chyba czas dolaczyc do watku "wagowego" bo mam fiola na tym punkcie- niestety :-( chcialabym sie pozbyc tej obsesji ale jakos nie moge, choc i tak poczynilam postepy bo waze sie znacznie rzadziej.
Moja obsesja niestety wynika z problemow samoakceptacji :-( no ale staram sie z tym walczyc:-) i gdyby nie dzidzia to pewnie nie przezylabym takiego przyrostu wagi :-)
ja mam juz 7 na + (jestem w 21 tyg-suwaczek o tydzien sie opoznia), ale widze ze to w zasadzie nie najgorzej i jako tako w normie :-) to pocieszajace, bo myslalam ze jestem jedyna ciezarowka ktora ma juz tyle na + :-)
a dziewczyny jak tam z Waszymi wymiarami w innych miejscach niz brzusio, mam na mysli bioderka ?
u mnie mam wrazenie te 7kg tez sie tam ulokowalo, nie mierzylam sie jakos regularnie przed ciaza, ale cos mi swita ze mialam 90-91cm w biodrach- teraz jest juz 97 :szok: mam nadzieje ze to tez w miare normalne, i bardziej sie juz w tym miejscu nie rozrosne:-) jak jest u Was ?
aa podam swoje wymiary
164 cm
waga przed ciaza: 50kg
21 tc- 57 kg
piszcie, piszcie, bo dzieki temu watkowi przestalam sie tak przejmowac :-)
 
Dziewczyny a jak jest z Waszymi piersiami, moje niestety nie urosly duzo :-( a tak zawsze chcialam miec wieksze i myslalam ze chociaz w ciazy pociesze sie ich rozmiarem :-) z malego A urosly mi do B - wiec same widzicie jakie z nich okruszki :happy2: jak myslicie jest jeszcze szansa ze mi sie powieksza ? :-)
 
i gdyby nie dzidzia to pewnie nie przezylabym takiego przyrostu wagi :-)

No ale to jest właśnie idealna sytuacja: jesz co chcesz nie spoglądając nerwowo na tabelę kalorii, tyjesz zdrowo i wszyscy Ci tego gratulują - żyć nie umierać :-D Ja już nieco wcześniej nabrałam dystansu do swojego wyglądu i wymiarów, ale teraz to już kompletnie zluzowałam - obżerać przesadnie i tak się nie mogę, bo się w brzuchu nie mieści, więc raczej nie przytyję do rozmiarów zagrażających mnei i dziecku, a co sobie pojem bez kompleksów to moje;-)

W biodrach i owszem przybyło mi parę centymetrów, ale na tle wielgachnego brzucha i tak wyglądają jak u top-modelki:-)
 
reklama
andziaa jak masz nie miec problemow z samoakceptacja jak ciagle sie wazysz i mierzysz,rzuc to wszytsko w kat i ciesz sie byciem mamą, zastanawiam sie czy ten watek to dobra rzecz,bo juz nie wiem czy przescigujemy sie kto wiecej a kto mniej?? bez przesady:)
 
Do góry