reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

"ICH PIERWSZY RAZ"- czyli nowe umiejętnosci naszych pociech

Natalka posiadła najsłodszą umiejętnosć jak dotąd-jak mówię do niej "daj buzi" Bubcia daje mi całuska!!!tak delikatnie,że ledwo muska moje usta...Oh.......
Princes ale słodko :-):-):-)
M Mat umie robić "brawo". Uczyłam go kilka przez kilka dni i jakoś opornie szło :eek:, a dziś Nacia coś zrobiła fajnego i on zaczął klaskać :tak::-).
super :-):-):-)
a co do stawania na nogi to też uważam że dziecko samo decyduje kiedy jest gotowe.
Ola robi "papa" choć nie wie o co chodzi gdy się z tego tak cieszymy :)))), chodzi do tyłu na czworaka, z płaskiego jeszcze nie usiądzie a już się chce spinać na nóżki do stawania. Staram się jej nie zachęcać, niech samo przyjdzie. Nie wiem jak robi reszta rodzinki :-p
 
reklama
Dziś moja Olcia podciąnęła się o szczebelki i stanęła po raz pierwszy. OD tego czasu cwiczy ta umiejenosc az do upadłego. Rozwija się wybitnie skokowo, bo w tydzien zaliczyła pierwszy ząbek, raczkowanie, siadanie z pozycji do raczkowania, dzis wstawanie. aaa i jeszcze zaczeła przesypiac całą noc.... z małymi wyjatkami.:-p
 
melody6 to nasze dzieci są podobne w sposobie rozwoju Kuba bodaj w zeszłą środę wieczorem siał a w czwartek staną pierwszy raz przy kanapie a teraz zawzięcie ćwiczy dreptanie przy meblach i umiejętność siadania z pozycji stojącej A myślałam że siedzenie bardziej mu się spodoba:confused2::cool:
 
jestem w szoku jak dziecku w 9 miesiącu szybko łapie. Mój Skarbek jak widzi kota to mówi "kici" i pięknie zakłada kółeczka na piramidkę. Też intensywnie ćwiczy siadanie z pozycji stojącej na tyłek:szok::szok:
 
Zazdroszczę wam trochę tych pierwszych słów U nas tylko piski i krzyki a największy sukces to brrr:happy: ale to dobrze znaczy że wymawia spółgłoski i podniebienie pracuje:tak:
 
no to moja w tyle jest jeśli chodzi o kosi kosi, papa - kompletnie nie łapie tego - tylko się uśmiecha :sorry:
gadać też nie gada - to znaczy bardziej mruczy i jakieś takie aaa, byyy, blummm - w każdym bądź razie konkretnych słów brak.
w ogóle mam ważnie, że sporo rozumie ale jak na złość nic nie robi tylko się śmieje zalotnie :happy:

za to jeśli o ruchowe sprawy chodzi to jest silna i tez intensywnie próbuje wstawać wszędzie gdzie tylko się da i jak siada to tak fajnie ostrożnie na pupę :tak: albo parę razy tak się na cztery łapy rzuciła :-)
 
Piotrek nauczył sie robić motorówkę buzią...czyli tak zwane brrrrrrrrr.....chyba nie musze mówić że wszystko obślinione wokół :-D Dziadek go nauczył i teraz dziadka powinien opluwać...:dry:

No i pojawiło sie dosyć głośne i wyraźne i....wydaje mi sie....świadome....wołanie mama w sytuacjach kryzysowych....serce mięknie....:-)

No i dziś mamy pierwsze ściągnięcie serwetki z zegarem z półki....a potem bach i zdziwienie czemu nie utrzymało jego ciężaru....siadać nie chce w ogóle w tej chwili :dry:
 
Martunia ruszyła nareszcie do przodu:-)!!! (czywiście, "na czterech").
Jestem mega szczęśliwa, bo już się bałam, że ten moment wcale nie nadejdzie.
Czasami się chwieje, bo pupcia przeważa, ale w końcu dojdzie do upragnionego celu. Do tej pory uprawiała wszelkie kombinacje ruchów w bok, a jak chciała iść do przodu to jej wychodziło ciągle do tyłu, i był płacz, że zabawka się oddala, zamiast przybliżać;-).
 
reklama
Do góry