izkab
matka wariatka
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2008
- Postów
- 943
Dziewczynki kochane, pocieszyłyście mnie już się zaczęłam stresować, bo jak czytałam dużo dzieci już siada, raczkuje, a moja Karolka nadal z prędkością światła się kula i nie ma ochoty na inny rodzaj przemieszczania się ale na szczęście nie jesteśmy same nieraczkujące i niesiadające... Karola uwielbia siedzieć i bawić się i rzucać co się da... ostatnio kupiliśmy kojec, bo moje kwiatki dłuższego obskubywania by nie przeżyły :-( tylko nie składaliśmy go w całość, a zastawiliśmy wszystko co się dało ;-) póki mała nie wyczai, że można przy tym stawać wystarczy kable u nas też całe obślinione...
Mysza - tak jak dziewczyny uważam, że nie ma co przyspieszać rozwoju dziecka...no chyba, że bardzo by odstawało od norm....ja kiedyś z Karolką próbowałam ćwiczyć siadanie, ale skończylo się na ryku, bo ona chciała co innego wtedy robić stwierdziłam, że nic na siłę
Lucy - Karola też strasznie krzyczy, tzn wydaje z siebie takie głośne, wibrujące dźwięki....a najbardziej lubi jak ja krzyczę razem z nią wtedy jest uciecha po pachy tylko my mieszkamy we własnym domku i możemy sobie na to pozwolić
I Karolka tak słodko się przytula jak powiem do niej - tulimy sie
Mysza - tak jak dziewczyny uważam, że nie ma co przyspieszać rozwoju dziecka...no chyba, że bardzo by odstawało od norm....ja kiedyś z Karolką próbowałam ćwiczyć siadanie, ale skończylo się na ryku, bo ona chciała co innego wtedy robić stwierdziłam, że nic na siłę
Lucy - Karola też strasznie krzyczy, tzn wydaje z siebie takie głośne, wibrujące dźwięki....a najbardziej lubi jak ja krzyczę razem z nią wtedy jest uciecha po pachy tylko my mieszkamy we własnym domku i możemy sobie na to pozwolić
I Karolka tak słodko się przytula jak powiem do niej - tulimy sie