reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ICH PIERWSZY RAZ"- czyli nowe umiejętnosci naszych pociech

Moj maly nadal bezzebny :-( chociaz sie slini i juz mam zjawy zabkowe!
Ostatnio jak mu nudno i marudzi albo krzywda jakas straszna mu sie dzieje(np nie moze trafic zabawka do buzi) krzyczy "MAM MA" :) juz prawie jak MAMA :-)
umie wedrowac po lozku metoda plecowo dupna :-):-) tzn podnosi tyleczek lezac na plecach i odpycha sie reka, i w taki sposob wedruje sobie po swoim lozeczku. Ale do siadania to nie ma mowy, on woli sobie polezec!:-(
 
reklama
A młoda od piątku naumiała się krzyczeć baba:-p:-p:-pktóre przechodzi w dada,bada,data ,bata,tata:-D:-D:-D:-D Tatuś się bardzo ucieszył!!:-D:-D:-D:-DTeraz ćwiczy te nowe sylaby z zapamiętaniem ale jak coś chce to mama na pierwszym miejscu mema, mami ,mama!!!!!!:-D:-D:-D
 
u nas także objawy ząbkowe, ale zębów jeszcze nie widać
non stop z pleców lądujemy na brzuszku
poruszamy się na głowie i pupie, generalnie głowa się wigina w różne kierunki - nieproporcjonalnie do tułowia
siedzenie - jeszcze nie
ale robimy tzw opa opa - moja ręka pod pachami a Lena stoi na łóżku i non stop zgina nóżki i prostuje, po czym zatrzymuje się na trochę i stoi oparta o moja rękę.

przestaliśmy mówić, paluszek non stop w buzi i puszcza bańki ze śliny
 
u nas zaczął się okres zainteresowania detalami czyli do szczególnych łask wróciły zabawki z metkami,ogonkami, kawałeczkiem zwisającej niteczki :-)
Za to przestał ćwiczyć mowę :-(. Było gadanko,bąbelki ze śliny i nie dość, że nie do przodu to nawet tego już zaniechał...

 
U nas coraz lepiej z przewracaniem się na brzuch:tak:, Mati upodobał sobie prawy bok i namiętnie trenuje, no i ciągle musi mieć zabawkę w rękach, bo inaczej wrzeszczy. NO i nauczył się jak to mój M mówi, wymuszaC:baffled::sorry2::shocked2:, czyli krzyczy okropnie aż się go na ręce nie weźmie.
Oprócz tego fajnie "chodzi / pełza" - jak jest na brzuszku, to się nogami odpycha i w ten sposób schodzi z kocyka lub z maty na podłogę, albo okręca się wokół własnej osi (raz leżał na łóżku poziomo do wezgłowia, a za kilka minut już pionowo, jakoś się głową zapiera i odpycha nóżkami, pupą sobie pomaga i już ma to, co chce):-).
jak jest kąpany, to strasznie chlapie:szok::-D:-p, nawet nie wyobrażacie sobie, jak wiele wody potrafi wylać:szok:.
No i przy posiłku gryzie mi łyżeczkę, a wczoraj ugrzył Natalkę w palec (po co tkała łapy...:-p:-D;-):-)).
 
u nas przewrotów nadal nie ma i chęci do ich robienia też nie widać :no:
za to w końcu przypomniała sobie jak się "gada" - miała dość długą przerwę w guganiu, teraz upodobała sobie literkę B - blum blum, bababa, bubu, bebe, bbbb itp ;-)
 
U nas gadania nie ma wogule tylko jeden krzyk. Za to obroty opanowane z brzuszka na plecy, ale z plecków na brzuch wychodzą śmiesznie. Mały próbuje jeszcze siadać ale też mu to nie wychodzi. Opiera się na rękach a tu nic dalej nie może.
 
Moja Niunia wreszcie od paru dni uwskutecznia obroty z brzuszka na plecki. Dziś nad ranem jak karmiłam ja piersią, zaczęła, jak czasem robi, bawic sie uszkiem swoim a po chwili jej łapka odkryła głowe i włosy, wyglądało to jakby się drapała po głowie:-D
 
U nas obrót na brzuszek opracowany do perfekcji. I nastała era zainteresowania metkami, wszystkie studiuje z wielką uwagą. Od kilku dni jest bardziej gadatliwa, ale nie mówi nic nowego ;-)
 
reklama
u nas próby raczkowania ale wygląda to jak "zmęczony Pluto". Dupka uniesiona na wyprostowanych nogach ale ryjek głęboko w materacu. Rączki zeby nie przeszkadzały to odgięte do tyłu niczym skrzydełka. I tak sunie z pupką w górze ryjąc nosem. Jeszcze nie wpadł na pomysł użycia łapek.
A ponieważ nochalek szybko zaczyna boleć, więc daleko nie dochodzi:-)

 
Do góry