reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

I, II i III trymestr - samopoczucie, uczucia, emocje, pytania, wątpliwości

tosienka ja w razie w mam 200m do szpitala z pracy :D chociaż wolę urodzić w oddalonym o 30km :)
dzięki za linka i też nie mogę się doczekać świąt gdyż będą inne niż do tej pory :)

Rajani ja mam tylko naziemną bo nie widzę potrzeby tylu kanałów no ale teraz w wakacje cierpię :/

współczuje wam dziewczyny tych nieprzyjemnych spraw zwłaszcza jak wiążą się z leżeniem w szpitalu :(, ja tylko zaliczyłam w zeszłym roku torbiel na jajniku i wcześniej nadżerkę i właśnie chyba ta torbiel przyczyniła się do ciąży bo mnie "oczyścili" od środka więc nigdy nic nie wiadomo co nas czeka
 
reklama
Tosieńka nie wątpię, że wszystko szykujesz. Po pracy na pewno masz na to czas. Ja pisałam tylko o sobie i o tym jak ja bym to odczuwała. Ja też lubię mieć zapięte na ostatni guzik wszystko, ale przy okazji nie lubię dzielić uwagi na kilka rzeczy na raz. To pewnie moja wada, ale albo pracuję, albo się szykuję na przyjście dziecka. Ja tak mam i wcale nie twierdzę, że to dobre.

Rajani mam nadzieję, że nie będziesz musiała zostawić Adasia na zbyt długo
 
Dżaga no widzisz a ja mimo tego że mam 25lat profilaktycznie mogłabym zrobić badania krwi - te podstawowe, może jakieś prześwietlenie klatki piersiowej, no i oczywiście badanie ginekologiczne, bo do tego lekarza w miarę regularnie chodzę od paru lat. I to by było wszystko co bym zrobiła - tak jak to mówią w tej kampanii "rakowi wspak" - ważna jest profilaktyka, ale mówię Wam dziewczyny jak tu siedzę, że nigdy nie wpadła bym na to, żeby zrobić sobie USG szyi (nawet nie wiedziałam, że takowe się robi:)) I tak oto klika lat żyłam sobie błogo nieświadoma, że mam raka.
A przykład mojej przyjaciółki - matki Chrzestnej Ktosiątka jest jeszcze lepszy. Jako 24latka (2lata temu) pewnego dnia zauważyła maleńkie guzki na szyi (węzły chłonne) i dobrze, że zwraca uwagę na swój wygląd, bo były bardzo małe i ja np. bym ich nie zauważyła, w sumie pojechała do lekarza i nikt się nie spodziewał diagnozy: rak żołądka z licznymi przerzutami (aorta, węzły chłonne, układ kostny, itd. no mnóstwo ich ma) Mówie Wam - jaki szok, NIKOMU, NIKOMU tego nie życzę. I na prawdę nie wiem skąd to cholerstwo się bierze!!!!!!!!!
Joanna chyba dla nas wszystkich te święta będą szczególne - pamiętam ile ja się przez ostatnie święta napłakałam, tak chciałam mieć już swojego krasnala, bo niczego innego nam nie brakowało - mieliśmy dosłownie wszystko oprócz dzidziusia, a teraz mam nadzieję, że WSZYSTKIE nasze Dzieciaczki urodzą się zdrowe i całe nasze forum październikowe będzie się rozczulać nad Ktosiami/Grochami/Fasolkami, które już będą z nami :tak:
 
Tosienka, Joanna, Rajani, Dzaga- trzymam za Was kciuki, jestescie bardzo dzielne i na pewno wszystko bedzie dobrze.

Deli
mam to samo z noga... przeszlo Ci? kochana??? cala noc wiercilam sie, nie moglam znalezc pozycji zeby mnie miednica, biodra nie bolaly. Boli mnie udo od wewnetrznej strony i ledwie laze... Wyczytalam ze sie tam wszystko rozciaga i ze to normalne... ech uroki ciazy. Przynajmniej tu mozna sobie wspolnie pomarudzic i juz czlowiekowi latwiej. Aby do pazdziernika!
 
Aleksiel przechodzi, a potem wraca niestety, ale jeszcze tylko dwa miesiące to damy radę.
Układać się do snu to masakra, ale trzeba spiąc dupcię i do przodu.
 
deli dokładnie! ja jak mam się kłaść to od razu mi gorzej bo wiem że będzie mega niewygodnie w każdej pozycji, mimo dużego brzucha i tak najchętniej spałabym na nim, może nie całkowicie ale tak w połowie, znosi mnie na niego w nocy i wtedy tak bardzo mi wygodnie ale za chwile staram się obrócić całkiem na bok i już lipa :/ ehh, mama mi ostatnio powiedziała że po porodzie mimo bólu i tak od razu spała na brzuchu i mówiła że super, pewnie i ja tak będę :D

co do mojej cukrzycy to nawet mi idzie ale 1 posiłek dziennie mam grubo ponad normę, powiem wam ze dopóki człowiek czegoś takiego nie doświadczy to żyje w totalnej nieświadomości, jak pomyślę jak jadałam wcześniej to aż żal mi dziecka bo ono najgorzej na tym wychodzi :/
 
Ostatnia edycja:
dla mnie też nie istnieje już coś takiego jak wygodna pozycja do snu, a jak już się przebudze... masakra. Na boku zaraz jestem skopana, na brzuchu ciężko się oddycha... Na pocieszenie że jak już urodzimy to też nici z wyspania, bo trzeba wstawać w nocy do Maluszków :D
 
Wczoraj moje ciśnienie wynosiło 115/56, powiedzcie mi jak jest bezpieczna różnica między nimi? Trochę mnie to zmartwiło i mówiłam lekarzowi, że jak dla mnie to takie ciśnienie jest dziwne a on mi tylko odpowiedział "byle nie było za wysokie". No dobra, ale żeby aż tak różnica była między skurczowym a rozkurczowym?
 
Kamcia, wszystko w porządku. Ja mam całą ciążę ciśnienie 110/60-120/70 i to jest dobre ciśnienie. Kiedy nie byłam w ciąży to miałam 90/50. Nie martw się na zapas ;-)
 
reklama
Pamiętam jak dziewczyny w pracy mi mówiły, że nie powinno być ponad 30 różnicy między jednym a drugim. A mi się zdarza mieć nawet 60 i zmartwiło mnie to.
 
Do góry