reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Hiszpania wprowadzi urlop menstruacyjny dla kobiet - dobry pomysł?

Byłam u kilku ginekologów, żaden nie pomógł. Jedynie przepisywali przeciwbólowe. Jeden powiedział "po porodzie będzie lepiej albo gorzej". Miałam takie skurcze jak przy porodzie, wymiotowałam z bólu. Chciałam żeby ktoś mnie dobił. Gdy tylko zbliżał się dzień okresu to już byłam w nerwach. To było okropne i na szczęście minęło.
Ale to oznacza że problem był - np z nadmiernym napięciem mięśniowym (lub inny) takie problemy po porodzie przechodzą często w objawach po porodzie i rozciągnięciu mięśni, powięzi itp. Co nie znaczy że przyczyny nie było i nie dało się coś z tym zrobić ale w PL panuje przeświadczenie i mit że „boli to ma bolec” i „po porodzie przejdzie”. A do porodu przez 10-15 lat męcz się kobieto…
 
reklama
Nie rozumiem bólu dupy niektórych tu zgromadzonych odnośnie zwolnień i ich naciągania. A wracając do tematu , to fakt faktem są osoby , które powinny korzystać z tego prawa jakby było w Polsce, z byłej pracy mam koleżankę, która przysięgam wam co miesiąc brała 1-2 dni urlopu albo nż , bo nie mogła funkcjonować .
Więc do dziewczyn , które uważają że ciężki bolesny okres jest zwykłą fizjologią (mino że nie jest spowodowany jakimiś innymi chorobami) to niech się pukną w głowę i cieszą że one nie mają takiego problemu. Sama miałam swojego czasu tak że musiałam bardzo silne leki przeciwbólowe brać , i jak dostawałam pierwszego dnia to miałam mroczki przed oczami i zimne poty .
Jak znam życie to zaraz mnie tu ktoś będzie hejtował 🙈
 
Byłam u kilku ginekologów, żaden nie pomógł. Jedynie przepisywali przeciwbólowe. Jeden powiedział "po porodzie będzie lepiej albo gorzej". Miałam takie skurcze jak przy porodzie, wymiotowałam z bólu. Chciałam żeby ktoś mnie dobił. Gdy tylko zbliżał się dzień okresu to już byłam w nerwach. To było okropne i na szczęście minęło.
Słuchaj,tu pewne persony są mądrzejsze od innych osób więc szkoda się tłumaczyć 😉
 
A może to właśnie ty hejtujesz - twierdząc, że osoby, które przedstawiają fakty prawne nie mówią prawdy. Bo to jest już hejt i nagonka.
 
A może to właśnie ty hejtujesz - twierdząc, że osoby, które przedstawiają fakty prawne nie mówią prawdy. Bo to jest już hejt i nagonka.
Poprostu jak pojawia się temat L4 to od razu pewne tu osoby uważają , że będzie to naciągane i wykorzystywane bezpodstawnie 🤷 ja nie mówię , że ktoś nie mówi prawdy , wkurza mnie też to wieczne porównywanie nas do zachodu lub innych krajów , co kraj to obyczaj .
 
Poprostu jak pojawia się temat L4 to od razu pewne tu osoby uważają , że będzie to naciągane i wykorzystywane bezpodstawnie 🤷 ja nie mówię , że ktoś nie mówi prawdy , wkurza mnie też to wieczne porównywanie nas do zachodu lub innych krajów , co kraj to obyczaj .


Zaraz cie sępy potraktują 😁
 
reklama
Ale sama namawiasz do łamania prawa 🤷‍♀️
Nie namawiam , tylko jak już to albo coś pisze z własnego doświadczenia , albo staje po stronie osoby która ze względu na sytuację i charakter wykonywanej pracy nie może jej wykonywać . Różnie ludzie mają w życiu , nie musi ktoś przytaczać w wątku całego swojego życia żeby zostać zrozumianym 🤷
 
Do góry