Myślę, że jak jeden, drugi, trzeci lekarz nie widzi problemu, to uważamy że tak powinno być.A robimy coś żeby były? Czy szturmujemy gabinety lekarskie? Czy tylko dajemy się zbyć i zaciskamy zęby? Bo może faktycznie inicjatywa powinna wyjść oddolnie... większość z nas i tak odwiedza ginekologa poza systemem więc nie powinna być dla niego problemem pogłębiona diagnostyka