reklama
anula1812
Fanka BB :)
Ja miałam takie problemy przed ciążą ,teraz mi sie odmieniło i jest jak w zegareczku. Jadłam wówczas Activie najlepiej ze śliwkami i to przed każdym posiłkiem,słyszałam też ze są ciastka z figami i one też pomagają.Koleżanka jak pracowała w domu opieki tutaj w Anglii to zauważyła że stale podają te ciasteczka dopiero póżniej dowiedziała sie dlaczego;-).
Hej dziewczynki,
Mam nadzieję, że zakładając ten temat nie tylko znajdę odpowiedzi na moje pytania, ale także pomogę tym z Was, które mają ten sam problem.
Jestem w 34 tyg ciąży i od jakiegoś czasu nienawidzę pobytów w toalecie :/
Chodzę raz na dwa, trzy dni, ale oddaję luźne stolce. Nie jest to biegunka, nie jem nic co mogłoby być przyczyną, więc doprowadza mnie to wszystko do szaleństwa!
Czasami marzę już, żeby wyrzucić z siebie wszystko, bo zdarza się, że nie siadam na kibelku przez 4 dni, ale kiedy w końcu tam idę, to nie czuję ulgi, a jedynie frustrację, że znowu jest nie tak jak trzeba....
Mam nadzieję, że zakładając ten temat nie tylko znajdę odpowiedzi na moje pytania, ale także pomogę tym z Was, które mają ten sam problem.
Jestem w 34 tyg ciąży i od jakiegoś czasu nienawidzę pobytów w toalecie :/
Chodzę raz na dwa, trzy dni, ale oddaję luźne stolce. Nie jest to biegunka, nie jem nic co mogłoby być przyczyną, więc doprowadza mnie to wszystko do szaleństwa!
Czasami marzę już, żeby wyrzucić z siebie wszystko, bo zdarza się, że nie siadam na kibelku przez 4 dni, ale kiedy w końcu tam idę, to nie czuję ulgi, a jedynie frustrację, że znowu jest nie tak jak trzeba....
malinka009
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2009
- Postów
- 1 499
Klauduśka, trudne wizyty w toalecie podczas ciąży to raczej normalne. Jelita pracują zdecydowanie inaczej niż przed ciążą. Chyba jedynym sposobem na uregulowanie tego problemu jest zmiana diety. Musisz jeść więcej produktów lekko strawnych, zero słodyczy. A najlepiej powiedz o tym lekarzowi, lub porozmawiaj z położną. Ja od czasu zmiany diety nie mam już tego problemu.
ja juz na finishu ale tez mam problemy od dluzszego czasu w kibelku. zaczelo sie odkad zaczelam brac zelazo, nawet jak przestalam lub ograniczalam do 1 tabletki na 3 dni nie przeszlo. czasami nic przez 3 dni czasami 5 razy dziennie jak golab, no i do tego wspaniale hemoroidy, usiasc nie moglam a musialam jeszcze do pracy chodzic, jedyne co moge doradzic to duuuzo plynow, szczegolnie wody i cos na sniadanie co by poprawilo ruchy jelit, jakas owsianka lub temu podobne obrzydlistwa,
pozdrawiam i wytrwalosci zycze
pozdrawiam i wytrwalosci zycze
Cześć Klauduśka, Ja jem aż 2 tabletki żelaza dziennie, rano Tardyferon, w południe Ferrum, tak wiem co to znaczy problem toaletowy, mi pomaga wypicie wody przegotowanej z sokiem z cytryny na czczo rano , i do tego pożeram jabłka kilogramami, sprubuj może pomoże albo jeszcze poproś gina o zmianę tabletek,
reklama
Dzięki dziewczyny.
Też stosuję metodę z jabłkami ( czasem już nie mogę na nie patrzeć) Wypróbuję sposób z wodą.
Istnieje jeszcze opcja, że to wszystko z nerwów, może podświadomie już stresuję się porodem. Nie wiem, szukam odpowiedzi wszędzie
Też stosuję metodę z jabłkami ( czasem już nie mogę na nie patrzeć) Wypróbuję sposób z wodą.
Istnieje jeszcze opcja, że to wszystko z nerwów, może podświadomie już stresuję się porodem. Nie wiem, szukam odpowiedzi wszędzie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 684
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 547
Podziel się: