reqiem
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2017
- Postów
- 28 530
Nie bo był pleckami do nas [emoji846]Super, że wszystko dobrze [emoji4]
A poznałaś płeć?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie bo był pleckami do nas [emoji846]Super, że wszystko dobrze [emoji4]
A poznałaś płeć?
Taaak więc dziekuje za kciuki wszystko jest ok! Mój mały uparciuszek odwrócił się plecami i nogi podkulone i nie cholere nie chciał zmienić pozycji i musiliśmy zmierzyć od głowu do pupy jeszcze [emoji4] ma prawie 10 cm więc rośnie prawidłowo, ja schudłam zaś kg, ale lekarz mówi, żeby sie tym nie martwić. Dzidzia rośnie więc to najweżniejsze. Dostałam zaświadczenie na fitness i 4 września mam do niego zadzwonić i umówić się na połówkowe. On robi miedzy 21-22 tyg więc u mnie przypadnie gdzieś na właśnie początek września. Pytał czy chce l4, ale mówie, żw jeszcze nie. Nastepna wizyte mam nie u niego bo bedzie na urlopie i musiałam zapisać sie do Doktorki. Chodziałam do niej jakies 10 lat temu i nie wspominam jej za dobrze, no ale trudno, zaraz potem bede miała połówkowe wiec przyżyje ta jedną wizyte [emoji14] wyniki ok, dał mi teraz na inne Hivy itp. Także już tak jak obiecałam grzecznie czekam na połówkowe i juz nic nie panikuje! Zobacz załącznik 883680
To już teraz spokojnie bo z dzidzia wszystko dobrze[emoji3] superTaaak więc dziekuje za kciuki wszystko jest ok! Mój mały uparciuszek odwrócił się plecami i nogi podkulone i nie cholere nie chciał zmienić pozycji i musiliśmy zmierzyć od głowu do pupy jeszcze [emoji4] ma prawie 10 cm więc rośnie prawidłowo, ja schudłam zaś kg, ale lekarz mówi, żeby sie tym nie martwić. Dzidzia rośnie więc to najweżniejsze. Dostałam zaświadczenie na fitness i 4 września mam do niego zadzwonić i umówić się na połówkowe. On robi miedzy 21-22 tyg więc u mnie przypadnie gdzieś na właśnie początek września. Pytał czy chce l4, ale mówie, żw jeszcze nie. Nastepna wizyte mam nie u niego bo bedzie na urlopie i musiałam zapisać sie do Doktorki. Chodziałam do niej jakies 10 lat temu i nie wspominam jej za dobrze, no ale trudno, zaraz potem bede miała połówkowe wiec przyżyje ta jedną wizyte [emoji14] wyniki ok, dał mi teraz na inne Hivy itp. Także już tak jak obiecałam grzecznie czekam na połówkowe i juz nic nie panikuje! Zobacz załącznik 883680
Oj szkodaNie bo był pleckami do nas [emoji846]
Moja córka bedzie miala 16 miesięcy. A jest przyzwyczajona tylko do usypiania ze mną. I jak narazie usypianie przez Męża nie skutkuje dobrych efektów.U mnie to samo, synek będzie miał tylko 1.5 roku i nie widzę męża z nim samego przez tyle czasu.. no i ja się zapłacze z tęsknoty przecież
Nie bo był pleckami do nas [emoji846] nic nie chciał się odwrocic [emoji14]To już teraz spokojnie bo z dzidzia wszystko dobrze[emoji3] super
A płeć już znasz?
Jest jeszcze troche to radzę popracować nad zasypianiem, bo to sie roznie układa, ja myślałam że wyjdę po 4 dniach jak po pierwszym cc a lezalam 2 tygodnie przed i 2 tygodnie po cc, a trzyletni w domu. Lapalam takie doly, dziwne że się w depresję nie wpakowalam.Moja córka bedzie miala 16 miesięcy. A jest przyzwyczajona tylko do usypiania ze mną. I jak narazie usypianie przez Męża nie skutkuje dobrych efektów.
Pracujemy. Ale Maz czasami wraca pozno z pracy jak córka juz spi. I nie ma możliwości jej usypiac.Jest jeszcze troche to radzę popracować nad zasypianiem, bo to sie roznie układa, ja myślałam że wyjdę po 4 dniach jak po pierwszym cc a lezalam 2 tygodnie przed i 2 tygodnie po cc, a trzyletni w domu. Lapalam takie doly, dziwne że się w depresję nie wpakowalam.
No szkoda ,szkoda ...Może przy nowej Pani doktor nie będzie takim wstydzioszkiem i pokaże co ma między nóżkami [emoji6][emoji16][emoji2]Nie bo był pleckami do nas [emoji846] nic nie chciał się odwrocic [emoji14]
Dla mnie to byl koszmar, pracowalam nad zasypianiem a tu wszysko sie zaczelo prawie 2 miesiace wcześniej, mąż nie mógł mieć tyle wolnego, przyjechała teściową ale ona nie miała takiego super kontaktu z małym bo mieszka w innym miescie. Dobrze że teraz moje dzieci już są w miarę samodzielne.Pracujemy. Ale Maz czasami wraca pozno z pracy jak córka juz spi. I nie ma możliwości jej usypiac.