reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Halo halo styczen 2019

Ja w poniedziałek oprócz prenatalnych mam też wizytę u mojego gina i mam nadzieję, że jeśli na prenatalnych nie powie nic na temat płci, to mój gin wieczorem na wizycie coś tam już zobaczy.
 
reklama
Ale się fatalnie dziś czuję. Porażka jakaś. Od rana ciągnęło mnie na wymioty, ale nic nie wydarlo. Teraz tyle co zjadłam troszkę zupy i już biegiem do kibla. A i tak czuję, że to jeszcze nie koniec. Niewiele jem, staram się pić na przymus, żeby się nie odwodnic. Schudłam 2kg z hakiem, 43 teraz waze. Ostatni raz taką wagę chyba z 10 lat temu miałam.
 
Maharet ja bym się basenu lekko obawai
Ale się fatalnie dziś czuję. Porażka jakaś. Od rana ciągnęło mnie na wymioty, ale nic nie wydarlo. Teraz tyle co zjadłam troszkę zupy i już biegiem do kibla. A i tak czuję, że to jeszcze nie koniec. Niewiele jem, staram się pić na przymus, żeby się nie odwodnic. Schudłam 2kg z hakiem, 43 teraz waze. Ostatni raz taką wagę chyba z 10 lat temu miałam.

43kg?? To jaki masz wzrost jeśli można wiedzieć bo to malutko

Ja schudłam chyba 1.5. Mdłości mam , nie wymiotuję jeszcze ale apetyt mi zmalał zapobiegawczo chyba
 
Maharet ja bym się basenu lekko obawai


43kg?? To jaki masz wzrost jeśli można wiedzieć bo to malutko

Ja schudłam chyba 1.5. Mdłości mam , nie wymiotuję jeszcze ale apetyt mi zmalał zapobiegawczo chyba

Nie no, ja krasnal, mam 150cm. Ale fakt faktem przeważnie waga w granicach 46-7kg, a teraz 43. Jak sie pierwszy raz wazylam w ciąży, to mialam niecale 46, potem lekko poszlo do góry, a potem już w dół..
 
Mnie lekarz ważył ostatnio to 56kg niecałe ale w domu jak się ważę mam wrażenie z spadła mi trochę. Mnie ciągle mdli. Co zjem to znów ssie a nie mam na nic ochoty. Oszaleć idzie
 
Ja 69 kg i stoi w miejscu. Tylko ze mam 180cm prawie [emoji16] przed ciaza 72kg i ciagle chcialam zrzucic 3kg i za cholere nie szło. Najlepiej sie czułam zawsze w wadze 67-69 a jak kiedus schudłam do 64kg to normalnie ani dupy, ani cycka [emoji23]
 
Pewnie to głupie, ale może ktos sie jeszczs boryka z tym problemem. Mam ostatnio... Syndrom wędrujacych... nóg. Jak wracam do domu, siadam wygodnie na kanapie i czuje jak mnie nigi całe tak.m bolą? Denerwuja? Nie wiem jak to opisac, ale nie umiem ich utrzymac w jednym miejscu, najchetniej bym poszła pobiegać [emoji23] okropnie głupie uczucie..
Walczę z tym od lat.. w ciąży się nasila. Nie napiszę tego uczucia!
 
reklama
Z nogami, to ja też to miałam.. tak od połowy poprzedniej ciąży. Dramat, okropne uczucie. Mimo że brałam dodatkowo żelazo. Mam nadzieję że teraz mnie ominie.

U mnie waga stoi. 53kg przy ok. 160cm. W poprzedniej ciąży przytyłam 12kg. Mam nadzieję że teraz nie będzie więcej. Ale czarno to widzę, bo mam straszny apetyt, ciągle bym jadła. ;)
 
Do góry