reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Halo halo styczen 2019

Witam czwartkowo:) Mam dziś wieczorem długo wyczekiwaną wizytę, więc trzymajcie kciuki. Wczoraj robiłam sobie kontrolne badania i okazało się że mam w moczu bakterie i leukocyty, co mnie bardzo zdziwiło bo nie mam żadnych objawów. Parę lat temu miałam zakażenie układu moczowego i było dość spektakularnie: piekło niesamowicie i co godzina byłam w toalecie. Teraz zupełnie nic. Poszłam dziś do laboratorium powtórzyć to badanie i przy okazji zrobić posiew. Mam nadzieję że może po prostu źle ten mocz pobrałam. Teraz już zrobiłam wszystko zgodnie z tym co napisała mama ginekolog :) Liczę że wynik będzie chociażby w formie on linę przed wizytą.
To tak jak i ja , też dzisiaj odebrałam wyniki i efekt taki sam, a wizytę mam we wtoreko_O i też zero objawów. Daj znać jak po wizycie i powodzenia oczywiście :)
 
reklama
Witam czwartkowo:) Mam dziś wieczorem długo wyczekiwaną wizytę, więc trzymajcie kciuki. Wczoraj robiłam sobie kontrolne badania i okazało się że mam w moczu bakterie i leukocyty, co mnie bardzo zdziwiło bo nie mam żadnych objawów. Parę lat temu miałam zakażenie układu moczowego i było dość spektakularnie: piekło niesamowicie i co godzina byłam w toalecie. Teraz zupełnie nic. Poszłam dziś do laboratorium powtórzyć to badanie i przy okazji zrobić posiew. Mam nadzieję że może po prostu źle ten mocz pobrałam. Teraz już zrobiłam wszystko zgodnie z tym co napisała mama ginekolog :) Liczę że wynik będzie chociażby w formie on linę przed wizytą.
Pewnie źle pobrany[emoji6]mi też wychodzą bo się nie przykładam hehehe ale też brak objawów. A dziś chciałam ładnie pobrać to ledwo co wysikalam do kubeczka bo mi się nie chciało[emoji52]
 
Pewnie źle pobrany[emoji6]mi też wychodzą bo się nie przykładam hehehe ale też brak objawów. A dziś chciałam ładnie pobrać to ledwo co wysikalam do kubeczka bo mi się nie chciało[emoji52]
Ja poprzednia ciążę cały czas mialam problem z wynikami moczu, brałam tabletki, piłam i jadłam żurawinę, dbałam o higienę a i tak wyniki nigdy nie były idealne. Dość duzo pije, nienkorzystam z innej toalety tylko mojej domowej z racji tego że jestem cały czas w domu. W obecnej ciazy aż do tych badań wyniki były ok, zobaczymy co powie doktorka na wizycie ☺️
 
Ja też robiłam teraz mocz - bez bakterii i leukocytów. Pobierałam zgodnie z zaleceniami w jałowy pojemniczek. Jak na razie wszystko z moczem w normie, a ostatnim razem miałam jakieś nieliczne bakterie lub leukocyty - nie pamiętam. Niby wg lekarza było ok.
 
Mnie wczoraj pierwszy raz pani przepuściła w Biedronce aż byłam w szoku [emoji4] a tak to gdzie kolwiek indziej sama się nie upomne tylko cierpliwie czekam, raz na poczcie poprosiłam bo stałam 30 minut był taki tłok że robiło mi się słabo. W poprzedniej ciąży tez mało kto puszczał znieczulica najbardziej od starszych bo uważają że nam się nie należy.
U mnie dzisiaj w mięsnym babka się wepchala i mówię, przepraszam ja byłam pierwsza a ona a ja jestem stara (wcale nie była stara) a ja na to a ja w ciąży i w dodatku z małym dzieckiem
Mina zrzedła [emoji23] nie pcham się na siłę ale takich wścibskich to ja nie lubie..
 
Hej dziewczyny jestem tu zupełnie nowa. Obecnie jestem w 21 tygodniu +4 dni mocno dokucza mi zgaga ale poza tym nie jest źle. Jestem od miesiąc na zwolnieniu (praca z małymi dziećmi) i powoli dostaje szału w domu. Napiszcie jak mija wam czas na zwolnieniu?
Ja jestem na zwolnieniu od 5tc, pierwszy tydzień był super, odpoczywalam i się lenilam. Później było już gorzej, wolne dni spowodowały brak organizacji i totalne lenistwo. Na dzień dzisiejszy już przyzwyczaiłam się do 'bezrobocia'. Czas wolny wykorzystuje na gotowanie, sprzątanie, wicie gniazdka dla dzidzi i oczywiście odpoczywam [emoji16]
 
Ja jestem na zwolnieniu od 5tc, pierwszy tydzień był super, odpoczywalam i się lenilam. Później było już gorzej, wolne dni spowodowały brak organizacji i totalne lenistwo. Na dzień dzisiejszy już przyzwyczaiłam się do 'bezrobocia'. Czas wolny wykorzystuje na gotowanie, sprzątanie, wicie gniazdka dla dzidzi i oczywiście odpoczywam [emoji16]
Ja głównie poświęcam czas córce, ale sprząta. Gotuję i nadrabiam seriale k czytam w wolnej chwili, choć jej to mam naprawdę mało [emoji16]
 
reklama
Do góry