reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Halo halo styczen 2019

Witam czwartkowo:) Mam dziś wieczorem długo wyczekiwaną wizytę, więc trzymajcie kciuki. Wczoraj robiłam sobie kontrolne badania i okazało się że mam w moczu bakterie i leukocyty, co mnie bardzo zdziwiło bo nie mam żadnych objawów. Parę lat temu miałam zakażenie układu moczowego i było dość spektakularnie: piekło niesamowicie i co godzina byłam w toalecie. Teraz zupełnie nic. Poszłam dziś do laboratorium powtórzyć to badanie i przy okazji zrobić posiew. Mam nadzieję że może po prostu źle ten mocz pobrałam. Teraz już zrobiłam wszystko zgodnie z tym co napisała mama ginekolog :) Liczę że wynik będzie chociażby w formie on linę przed wizytą.
To tak jak i ja , też dzisiaj odebrałam wyniki i efekt taki sam, a wizytę mam we wtoreko_O i też zero objawów. Daj znać jak po wizycie i powodzenia oczywiście :)
 
reklama
Witam czwartkowo:) Mam dziś wieczorem długo wyczekiwaną wizytę, więc trzymajcie kciuki. Wczoraj robiłam sobie kontrolne badania i okazało się że mam w moczu bakterie i leukocyty, co mnie bardzo zdziwiło bo nie mam żadnych objawów. Parę lat temu miałam zakażenie układu moczowego i było dość spektakularnie: piekło niesamowicie i co godzina byłam w toalecie. Teraz zupełnie nic. Poszłam dziś do laboratorium powtórzyć to badanie i przy okazji zrobić posiew. Mam nadzieję że może po prostu źle ten mocz pobrałam. Teraz już zrobiłam wszystko zgodnie z tym co napisała mama ginekolog :) Liczę że wynik będzie chociażby w formie on linę przed wizytą.
Pewnie źle pobrany[emoji6]mi też wychodzą bo się nie przykładam hehehe ale też brak objawów. A dziś chciałam ładnie pobrać to ledwo co wysikalam do kubeczka bo mi się nie chciało[emoji52]
 
Pewnie źle pobrany[emoji6]mi też wychodzą bo się nie przykładam hehehe ale też brak objawów. A dziś chciałam ładnie pobrać to ledwo co wysikalam do kubeczka bo mi się nie chciało[emoji52]
Ja poprzednia ciążę cały czas mialam problem z wynikami moczu, brałam tabletki, piłam i jadłam żurawinę, dbałam o higienę a i tak wyniki nigdy nie były idealne. Dość duzo pije, nienkorzystam z innej toalety tylko mojej domowej z racji tego że jestem cały czas w domu. W obecnej ciazy aż do tych badań wyniki były ok, zobaczymy co powie doktorka na wizycie ☺️
 
Ja też robiłam teraz mocz - bez bakterii i leukocytów. Pobierałam zgodnie z zaleceniami w jałowy pojemniczek. Jak na razie wszystko z moczem w normie, a ostatnim razem miałam jakieś nieliczne bakterie lub leukocyty - nie pamiętam. Niby wg lekarza było ok.
 
Mnie wczoraj pierwszy raz pani przepuściła w Biedronce aż byłam w szoku [emoji4] a tak to gdzie kolwiek indziej sama się nie upomne tylko cierpliwie czekam, raz na poczcie poprosiłam bo stałam 30 minut był taki tłok że robiło mi się słabo. W poprzedniej ciąży tez mało kto puszczał znieczulica najbardziej od starszych bo uważają że nam się nie należy.
U mnie dzisiaj w mięsnym babka się wepchala i mówię, przepraszam ja byłam pierwsza a ona a ja jestem stara (wcale nie była stara) a ja na to a ja w ciąży i w dodatku z małym dzieckiem
Mina zrzedła [emoji23] nie pcham się na siłę ale takich wścibskich to ja nie lubie..
 
Hej dziewczyny jestem tu zupełnie nowa. Obecnie jestem w 21 tygodniu +4 dni mocno dokucza mi zgaga ale poza tym nie jest źle. Jestem od miesiąc na zwolnieniu (praca z małymi dziećmi) i powoli dostaje szału w domu. Napiszcie jak mija wam czas na zwolnieniu?
Ja jestem na zwolnieniu od 5tc, pierwszy tydzień był super, odpoczywalam i się lenilam. Później było już gorzej, wolne dni spowodowały brak organizacji i totalne lenistwo. Na dzień dzisiejszy już przyzwyczaiłam się do 'bezrobocia'. Czas wolny wykorzystuje na gotowanie, sprzątanie, wicie gniazdka dla dzidzi i oczywiście odpoczywam [emoji16]
 
Ja jestem na zwolnieniu od 5tc, pierwszy tydzień był super, odpoczywalam i się lenilam. Później było już gorzej, wolne dni spowodowały brak organizacji i totalne lenistwo. Na dzień dzisiejszy już przyzwyczaiłam się do 'bezrobocia'. Czas wolny wykorzystuje na gotowanie, sprzątanie, wicie gniazdka dla dzidzi i oczywiście odpoczywam [emoji16]
Ja głównie poświęcam czas córce, ale sprząta. Gotuję i nadrabiam seriale k czytam w wolnej chwili, choć jej to mam naprawdę mało [emoji16]
 
reklama
Do góry