reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Halo halo styczen 2019

reklama
A ja wam powiem coś o coca coli......pewna kobieta w moim otoczeniu całą ciążę piła tylko ten napój nigdy wodę i zawsze tłumaczyła że ma ochotę i to nic złego nie robi bo przecież to tylko cola. Ja byłam w szoku bo ja w ciąży piłam wodę niegazaiwaną zgrzewkami a cole zdarzało mi się wypić np szklankę gdzieś tam czasem do pizzy np i teraz po latach kiedy tamta "kobieta" ma już dorosłe dziecko nie widzi problemu.... a ono jedyne co pije to cola! Od małego....miało 1.5 roku jak spróbowało chyba i pija do tej pory i jak nas odwiedza a nie ma coli to jest foch co będzie pił! !!!
Dla mnie to jest żywy przykład jak dziecko rodzi się z uzależnieniem a co dopiero jak "kobieta" pije codziennie alkohol i uważa że wszystko jest ok a dziecko rodzi się na głodzie! Przy drugim całą ciążę paliła......nie chce myśleć jaki wypływ to miało na dziecko i kiedy ono będzie chciało zapalić pierwszego papierosa!
 
A ja wam powiem coś o coca coli......pewna kobieta w moim otoczeniu całą ciążę piła tylko ten napój nigdy wodę i zawsze tłumaczyła że ma ochotę i to nic złego nie robi bo przecież to tylko cola. Ja byłam w szoku bo ja w ciąży piłam wodę niegazaiwaną zgrzewkami a cole zdarzało mi się wypić np szklankę gdzieś tam czasem do pizzy np i teraz po latach kiedy tamta "kobieta" ma już dorosłe dziecko nie widzi problemu.... a ono jedyne co pije to cola! Od małego....miało 1.5 roku jak spróbowało chyba i pija do tej pory i jak nas odwiedza a nie ma coli to jest foch co będzie pił! !!!
Dla mnie to jest żywy przykład jak dziecko rodzi się z uzależnieniem a co dopiero jak "kobieta" pije codziennie alkohol i uważa że wszystko jest ok a dziecko rodzi się na głodzie! Przy drugim całą ciążę paliła......nie chce myśleć jaki wypływ to miało na dziecko i kiedy ono będzie chciało zapalić pierwszego papierosa!
Ja coli nie pije codziennie,ale raz na jakiś czas się napije ,jakoś nie wierzę żeby dziecko rodziło się już z takim uzależnieniem do akurat tego napoju.Moim zdaniem to bardziej wina rodziców ,jakby nie dawała mu tej coli od małego to nie byłby uzależniony. To rodzice wyznaczają granicę dziecku co wolno a czego nie ,tak samo jest ze słodyczami [emoji6]
Alkohol i papierosy to już inna sprawa
 
A ja wam powiem coś o coca coli......pewna kobieta w moim otoczeniu całą ciążę piła tylko ten napój nigdy wodę i zawsze tłumaczyła że ma ochotę i to nic złego nie robi bo przecież to tylko cola. Ja byłam w szoku bo ja w ciąży piłam wodę niegazaiwaną zgrzewkami a cole zdarzało mi się wypić np szklankę gdzieś tam czasem do pizzy np i teraz po latach kiedy tamta "kobieta" ma już dorosłe dziecko nie widzi problemu.... a ono jedyne co pije to cola! Od małego....miało 1.5 roku jak spróbowało chyba i pija do tej pory i jak nas odwiedza a nie ma coli to jest foch co będzie pił! !!!
Dla mnie to jest żywy przykład jak dziecko rodzi się z uzależnieniem a co dopiero jak "kobieta" pije codziennie alkohol i uważa że wszystko jest ok a dziecko rodzi się na głodzie! Przy drugim całą ciążę paliła......nie chce myśleć jaki wypływ to miało na dziecko i kiedy ono będzie chciało zapalić pierwszego papierosa!

Co za bezmyślność. Mi sie zdarza czasami wypic trochę coli, ale na pewno nie codziennie. Szczególnie jak były upały, to miałam ochotę. Ale w życiu nie dałabym nawet spróbować coli mojemu 3letniemu synowi. On wie że to napoj dla dorosłych i już. Kiedyś sam w restauracji dorwal się sprite'a męża i stwierdził że jest niesmaczny i ostry (pewnie chodziło mu że gazowane, bo on nawet wody gazowanej nigdy nie pil).
Jak to jest że my się stresujemy że zjadłyśmy jakiegoś batonika, a niektóre kobiety potrafią pić i palić i nie widzą w tym żadnego problemu.
 
A ja wam powiem coś o coca coli......pewna kobieta w moim otoczeniu całą ciążę piła tylko ten napój nigdy wodę i zawsze tłumaczyła że ma ochotę i to nic złego nie robi bo przecież to tylko cola. Ja byłam w szoku bo ja w ciąży piłam wodę niegazaiwaną zgrzewkami a cole zdarzało mi się wypić np szklankę gdzieś tam czasem do pizzy np i teraz po latach kiedy tamta "kobieta" ma już dorosłe dziecko nie widzi problemu.... a ono jedyne co pije to cola! Od małego....miało 1.5 roku jak spróbowało chyba i pija do tej pory i jak nas odwiedza a nie ma coli to jest foch co będzie pił! !!!
Dla mnie to jest żywy przykład jak dziecko rodzi się z uzależnieniem a co dopiero jak "kobieta" pije codziennie alkohol i uważa że wszystko jest ok a dziecko rodzi się na głodzie! Przy drugim całą ciążę paliła......nie chce myśleć jaki wypływ to miało na dziecko i kiedy ono będzie chciało zapalić pierwszego papierosa!
W poprzedniej ciąży z racji że leżałam i była to pierwsza ciąża to dość dużo czytałam książek, artykułów itp.I jeśli chodzi o to co jemy i pijemy w ciąży to warto zwrócić uwagę na słodycze i cukier w napojach i to nie tylko w sytuacji gdy mamy cukrzycę ciążowa czy tam nie chcemy dużo przytyć.Kurcze nie pamiętam już dokładnie ale chyba w szóstym miesiacu u dziecka wyrabiają się predyspizycje smakowe i jeśli nie chcemy żeby kiedys w przyszłości nasze skarby nie miały ciagotek do słodkiego to warto ten cukier w tym miesiącu ograniczyć,:) ile w tym prawdy to nie wiem ale pamiętam że w poprzedniej ciąży cukru w szóstym miesiącu nie jadłam wcale tak na wszelki wypadek :-D nie wiem czy to dzięki temu czy po prostu zbieg okoliczności ale córcia która ma teraz 2latka słodkiego po prostu nie lubi, że slodyczy jedyne co zje to sernik jak upiekę w domu ;)
 
Nie wiem czemu przestały mi przychodzić powiadomienia, że ktoś napisał na forum. Wchodzę teraz by napisać czemu tu taka cisza a tu się okazuje, że normalnie się udzielacie, nie wiem o co chodzi [emoji19]
Co do obiadów, to mimo, że partner pracuje to on jest głównie od obiadów, ja rzadko gotuję. Ja ewentualnie mu pomagam [emoji846]
 
Ja pijam koperek, rumianek, ostropest najczęściej. Czasem nagietek i bratek.w ciąży zawęziły się możliwości niestety.
 
Nie wiem czemu przestały mi przychodzić powiadomienia, że ktoś napisał na forum. Wchodzę teraz by napisać czemu tu taka cisza a tu się okazuje, że normalnie się udzielacie, nie wiem o co chodzi [emoji19]
Co do obiadów, to mimo, że partner pracuje to on jest głównie od obiadów, ja rzadko gotuję. Ja ewentualnie mu pomagam [emoji846]
Ja też nie mam powiadomień od rana [emoji19]
 
Ja coli nie pije codziennie,ale raz na jakiś czas się napije ,jakoś nie wierzę żeby dziecko rodziło się już z takim uzależnieniem do akurat tego napoju.Moim zdaniem to bardziej wina rodziców ,jakby nie dawała mu tej coli od małego to nie byłby uzależniony. To rodzice wyznaczają granicę dziecku co wolno a czego nie ,tak samo jest ze słodyczami [emoji6]
Alkohol i papierosy to już inna sprawa
Wina rodziciow od samego poczatku, uzależnienie od kofeiny, która jest w coli to nic nowego, jeśli jeszcze podali jak było małe a znał działanie kofeiny z okresu prenatalnego to nic dziwnego że pije tylko to. Ja nie pije kawy a że mam niskie ciśnienie to był taki okres że piłam pepsi hektolitrami, od kilku lat pije kilka razy w roku, ale wiem że organizm bardzo się przyzwyczaja do działania kofeiny.
 
reklama
Do góry