A ja dziś nie mam się czym pochwalić ... na śniadanie 3 kromki chleba źytniego na zakwasie (nie opanowalam się
) - jedna z serem żółtym i ogórkiem, druga z serem białym, trzecia z serkiem czosnkowym
Na obiad barszcz czerwony od mojej mamy z gotowymi ravioli - ambitnie dziś nie ma co
ale nie mam czasu dziś na gotowanie, męża nie mam sumienia już gonić, dziś odkurzył całe mieszkanie i podłogi umył <3
Ka, ja do placków ziemniaczanych w ogóle mąki nie dodaję
Tylko ziemniaki starte i odciśnięte (ale z tej wody odciśniętej zostawiam skrobię, która się wytrąca i dodaję do placków) + cebula starta + jajko + caaaała masa kminku
no i sól pieprz
i wychodzą mega chrupkie!
Zuza, ja teraz w ciąży to powinnam zostać honorową obywatelką Poznania! Tyle pyr jem, że masakra! Chyba kartofla urodzę