reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grupa wsparcia wagi ciężkiej

Super pomysł z tym chodzeniem, tylko teraz nie przesadzaj [emoji4] U mnie to się niestety nie sprawdza, bo zazwyczaj gnam z miejsca w miejsce samochodem i staję jak najbliżej miejsca docelowego ;) ale orbitrek dalej mi służy, więc nie jest źle :)

A komentarze takie same... I jeszcze "no przecież 1 ci nie zaszkodzi". Gorzej jak są święta i odwiedzam trzecią ciotkę [emoji16]

Ale uparłam się, że w te święta mam nie odpuszczę i nie zmarnuję swojej pracy z ostatnich tygodni. Marzy mi się zejść poniżej 3 cyfr do końca roku, ale próbuje się nie nastawić, żeby nie było frustracji :)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Colorado no waga ładnie spadła. A liczysz kalorie?

f2wl2n0a5jm4l1ng.png
 
Colorado gratulacje.
Mnie też denerwuje to gadanie, po co się odchudzasz. Przyznam, że mam trochę mniej do zrzucenia niż Wy, wiec ciężko mi tłumaczyć, że po prostu źle się czuję z taką wagą i chcę to zrobić dla siebie.
Dlatego nawet nikomu nie mówię, bo nie widzę sensu.
Jednak samemu ciężko to przycupnęłam tutaj.

Ja latem i nie tylko, a właściwie jak pogoda pozwalała to do pracy jeździłam rowerem.
Teraz wszędzie samochodem.
W dodatku mam pracę biurową i to też mi nie sprzyja.
Muszę jakoś ogarnąć posiłki do pracy, żeby nie żywić się głównie kanapkami albo sałatkami.
Ja też uważam, że 4 posiłki to podstawa a nawet 5. Lepiej częściej a mniejsze porcję.

A jak tam u Was przygotowanie do Świąt? U mnie po za choinką jeszcze wszystko w lesie.
Dzisiaj lub jutro chcę upiec pierniczki.


Napisane na SM-J320F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ka, nie forsuję się, dostojnym spacerowym krokiem kroczę :D

Będę trzymać kciuki za Twoje samozaparcie, jak będziesz mieć podłamanie, to wbijaj na forum, będziemy wspierać :D

Mimi, nie liczę, bo mnie to frustruje :D wybieram tylko rzeczy o niskim IG i staram się mało grzeszyć. Nie jem nic z cukrem ani mąką pszenną. No i jem wolniej, żeby się szybciej "zapchać" a mniej zjeść :)

Edysiek, dziękuję :) Moim zdaniem nie ważne, czy ktoś ma 5 kg do zrzucenia, czy 50 kg, nikogo nie można demotywować czy umniejszać sens tego.
Fakt tylko taki, że im więcej do zrzucenia, tym trudniej zacząć. Ja niestety całe życie miałam co roku wagę o kilka kg większą. Jak podejmowałam jakiekolwiek próby zmiany trybu życia, to nic nie dawało... Dopiero jak mi hormony ustawili to jestem w stanie powoli sobie chudnąć.

Dlatego mam nadzieję, że jakimś cudem nie zacznę teraz kilo za kilem nabierać z powietrza :/

Co do przygotowań to no... Ten... Nic jeszcze nie mam :D nawet choinki. Zastanawiam się, czy w ogóle jest sens w tym roku :D


Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Colorado gratulacje.
Mnie też denerwuje to gadanie, po co się odchudzasz. Przyznam, że mam trochę mniej do zrzucenia niż Wy, wiec ciężko mi tłumaczyć, że po prostu źle się czuję z taką wagą i chcę to zrobić dla siebie.
Dlatego nawet nikomu nie mówię, bo nie widzę sensu.
Jednak samemu ciężko to przycupnęłam tutaj.

Ja latem i nie tylko, a właściwie jak pogoda pozwalała to do pracy jeździłam rowerem.
Teraz wszędzie samochodem.
W dodatku mam pracę biurową i to też mi nie sprzyja.
Muszę jakoś ogarnąć posiłki do pracy, żeby nie żywić się głównie kanapkami albo sałatkami.
Ja też uważam, że 4 posiłki to podstawa a nawet 5. Lepiej częściej a mniejsze porcję.

A jak tam u Was przygotowanie do Świąt? U mnie po za choinką jeszcze wszystko w lesie.
Dzisiaj lub jutro chcę upiec pierniczki.


Napisane na SM-J320F w aplikacji Forum BabyBoom
U nas były pierniczki ale już zjedzone [emoji23]
chyba trzeba zrobić jeszcze jedno podejście hehe

Ja dziś umylam okna. Mąż zawiesił firany i pomyl żyrandole. Ogarnę jeszcze regał w kuchni i tyle w sumie. Później na święta porządki zrobię jak na codzień :)

f2wl2n0a5jm4l1ng.png
 
U nas też już okna pomyty, przed wigilią tylko tak jak Mimi ogarnę na bieżąco :)

Witam Was 2kg lżejsza niż tydzień temu [emoji16][emoji16][emoji16]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Raczej czego nie jem [emoji23][emoji23][emoji23]

Miałam teraz detoks, więc pewnie głównie woda mi leci. Pierwszy tydzień to same owoce, warzywa i pestki, a w drugim dołączyłam 2 kromki razowego dziennie, gotowanego kurczaka, wędlinę drobiową i jajka. Generalnie widzę już, że moim problemem jest to, że na co dzień jem za mało warzyw i muszę przywyknąć do większych ilości.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ka, gratuluję!

Dzielna jesteś z tą dietą!

A warzyw faktycznie często je się za mało :) zwłaszcza w takim okresie jesienno zimowym, gdzie ciężko o duży wybór dobrych warzyw...

Mimi, ja mam 1 pierniczka, którego kupiliśmy z mężem na jarmarku w Katowicach, na pół do konsumpcji, ale czekam na święta [emoji23] wyschnie pewnie na kość do tego czasu [emoji14]

8une3e3kboxodwaq.png
 
reklama
Do góry