reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grupa wsparcia wagi ciężkiej

Mimi i jak smakuje taki makaron? Nigdy się nie mogę zdecydować kupić czy nie ;)
U mnie na obiad pierś, brokuł, zielona fasolka ugotowane na parze, do tego trochę surówki i pół papryki(reszta od śniadania).


Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Pyszny. Polecam [emoji4]

f2wl2n0a5jm4l1ng.png
 
No pyszne te Wasze obiady. Mąż jest teraz 2 tygodnie w domu więc trochę sobie używam w kuchni:) jak jesteśmy sami z Filipem to gotuję tylko to co zajmuje mało czasu.
Na drugie danie dla chłopaków zrobiłam makaron z sosem pomidorowo-marchewkowo-pietruszkowo-selerowym:biggrin2: i dorwalam pomidory malinówki:). Ja na razie obiad mam jednodaniowy, jakoś boję się zjeść mięso, rybę czy makaron.
 
reklama
Zuza muszę właśnie jakoś przemycić Filipowi szpinak bo z tym jesteśmy na bakier :-) :).

Mam jedzeniowy progres: weszła szynka z indyka i się przyjęła. Mniam.
Mimi ja się trochę boję rozszerzać dietę, boję się tego bólu jakby jakiś produkt mi nie podszedł. W przyszłym tygodniu spróbuję rybkę.
 
Do góry