reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

LYSA wypiłam z pół łyżeczki cukru, bardzo dobra.

U ans z tym przesikiwaniem dziwna sprawa, z reguły mały wytrzymywał całą noc z jedną pieluchą, nawet 12-13 godz mu starczało w nocy a ostatnio jest taki czas jak był malutki też tak chwilowo było, że cały się obsikiwał po same pachy. A pieluch cały czas używamy tych samych i na jednym rozmiarze już dawno jedziemy.

Młody znowu idzie spać.
 
reklama
Awarie w papmku to my mamy przeważnie 2-3x w nocy. Dzis było gorzej 23:30, 1:17 tu bez zmiany, 2:38, 4 z minutami i po 5 przenosiny do mnie do łóżka.
Nie wyobrażam sobie odpieluchowania go. Chyba zabronię mu pić ;-) bo inaczej sie nie da.
 
Dorota ja się urodzilam w srode ale swoje osiemnasteurodziny mialam w piątek 13 ;)

Sosnowiczka wspolczuje nocki ;(


Ehh Marika zwymiotowala, nie wiem czy to z placzu bo akurat cos jej nie pasowalo czy cos zlap[alo nas, bo ja tez sie srfednio czuje, tzn mdli mnie... ratuje sie cola:p
 
Łysa a gówniana ta nocka, Ninka się męczyła i tym samym ja... Ale ;) co tam... może kolejna noc będzie inna...lepsza?
Mła no na to liczyłam!!!Haha na zaproszenie;)
INKA Ja Ninki nie przewijam w nocy... ;) Czasami się uda nawet jak wstaje, że ma sucho. Tylko kilka razy była awaria z przesikaniem...
Viola zdrowia!
 
U nas jest jedna drzemka między 12-13 i Maciuś śpi ok 2h.

My mamy krzesełka i stolik z ikei i jestem z niego bardzo zadowolona chociaż jest takie zwykłe drewniane. Maciuś na nim tak cuduję że nieraz muszę je chować dzisiaj sobie uwidział siedzieć na blacie stolika i się bawić laptopem, albo skacze po krzesełku siada na odwrót rozkraczając nogi na oparciu.

Dzisiaj jestem jakaś przemęczona i ospała pogoda mnie dobija deszcz leje i nic się człowiekowi nie chce.
M dzisiaj ugotował obiadek a ja posłakałam za ten czas ciuszki Maciusia i troszkę naszych i posprzątałam całą górę.
Z godzinkę temu Maciuś poszedł spać i sobie dalej smacznie śpi i dobrze niech pośpi, za jakiś czas mają przyjechać do nas znajomi posiedzieć troszeczkę bo wczoraj my byliśmy u nich.
Wczoraj też byliśmy u babki od której z ogłoszenia z gumtrre kupiłam pakę ubrań pochawalę się w odpowiednim wątku.

Zdrówka dla chorowitków !!!
 
VIOLA moja Mel też urodzona w środę.
Oj biedna Mariczka, oby to nic poważnego.

My po kąpieli, wczęsniej Kacprowi podciełam włoski a raczej boczki na irokeza, pierwszy raz maszynką go obcimałam, ale grzeczniutko siedział jak zwykle.
 
dorotar czekam na foteczki :-)

Od nas 10 min temu znajomi pojechali Maciuś wyszalał sie straszliwie z córką znajomych 15 lat :-)

Teraz M podsmaża ziemniaczki na masełku tak na szybką kolacyjkę a potem pewnie kąpiel Maciejka i młody padnie jak mucha bo już zmęczony chodzi po takich szaleństwach :-)

Ale tu dzisiaj cisza :-)
 
ŻABCIA udało mi sie złapać fotkę. Na fb i na grupie.

Moi śpią, ja zaraz też do wyrka, zjadłam kolacyjkę, usmazyłam resztę mięska z obiadu z cebulką, ech ale się napasłam.
 
Mlody wlasnie zjadł kolacje ale jakoś na śpiącego nie wygląda.
M znów zostawił nas samych. Mam już tego dość,kolejny teoretycznie wolny dzien a on jak zwykle ma cos do zrobienia. Przyjechał jakiś kolega i poszli do garażu.
Niemcy w domu od wczoraj i nic nie zapowiada poprawy.
Przyjechali tez jego rodzice wcześniej odwiedzić Młodego i tak sztywnej i sztucznej atmosfery to dawno nie było.

Dorotar fajna fryzura Kacpra. Mlody ma już takie długie włosy ze ni sie kręcą ale jeszcze nie obcinam, szkoda mi :-)
Czekam do wiosny.

Miałam ćwiczyć ale nie wiem czy nam ochotę. Chandra po całości!
 
reklama
mam chyba ciążową depresję... :( siedzę i myślę o najgorszym, choć Hania pięknie się wierci i mnie kopie. w ogóle czuję się strasznie, jakaś taka bezwartościowa, bezużyteczna.
gin zasugerował mi dziś telefonicznie (on się pofatygował i zadzwonił) powtórzenie badania na przeciwciała, bo martwią go te moje plamienia (ja mam krew 0-, M. A+, Kubin ma krew po tacie, ja po porodzie dostałam immunoglobulinę, ale wiadomo, zabezpiecza tylko w 97%). Czy muszę mówić, jak się stresuję?
 
Do góry