reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2011

asko- baw sie dobrze i wracaj do nas !
Izu- joggersy to moje ulubione spodnie dresowe dla dziewczyn, bo mają szeroką gume w pasie i ściągacz przy nogawkach dzięki temu można kupić troche wieksze i długo, pięknie służą. Kiedyś kupowałam Next a ostatnio stestowałam Lupilu z Lidla i też są świetne przy czym tańsze.
Mła- Emi jest bystrzakiem. Pójdzie do szkoły i będzie sie nudzić :) O Kasie też sie nie martwię ale z Olą muszę pracować bo ma jakieś zaburzenia rozwojowe. Fatalną pamięć. Potrafi pomylić sie w liczeniu do 10ciu. Ostatnio bawiła sie w chowanego i dzieci sie z niej śmiały że nie umie liczyć. Serce mi pęka gdy przybiega do mnie z płaczem. Dzieci są podłe. Latem pamiętam było to samo ale tłumaczyliśmy że jest jeszcze mała...Pani w przedszkolu powiedziała że w jej wieku wystarczy gdy dziecko liczy do 5. Jasne, marne pocieszenie. Ona potrafi nieraz i do 12tu ale te wpadki sie zdarzają.
lysa- fajnie że sie odezwałeś :) Zuzia już do szkoły od września ? szok ! Moja szwagierka zrobiła taki błąd że mieszkając w USA nie uczyła swojej córki angielskiego. W domu mówią tylko po polsku. Ta Majka ma teraz prawie 4 lata i chodzi do polskiego przedszkola ale od września ma iść do amerykańskiego no i będzie problem. Muszą małej podszlifować język
 
Ostatnia edycja:
reklama
2701- u nas w domu jest niejadek i powiem Ci, ze czasem to już sił nie mam, ale to są pewne okresy, potem wraca wszystko do normy, aczkolwiek ma swoje ulubione smaki i porcji dużych raczej nie zjada ;-) ostatnio nie jadła właśnie ze względu na wychodzące "5" i choroby. Elenka z jedzeniem bardzo ładnie się mobilizuje przy dzieciach w żłobku :-)

Sosnowiczanka - E. też każe gotować jaja, ale dla siebie, idzie najpierw do szuflady, wyciąga kieliszki do jajek, układa je na stole, siada na krześle i czeka :-)

Kupinosia - nie dziwię się, że się przejęłaś wizytą policjantów, ale z drugiej strony dobrze, że ludzie reagują.

Ja się będę chwalić :-) Elenka jest ostatecznie odpieluchowana :-) Oczywiście na razie tylko w dzień, na noc dalej pielucha. W piątek była w żłobku po przerwie i tak jak Netka pisała, poszła bez pieluszki, z zapasem majteczek i rajstop i zapewnieniem, że w domu woła (bo woła, gorzej właśnie szło poza). Cały pobyt spędzony bez wpadki, także ok. W niedzielę zaliczyliśmy nawet plenerowe sikanie ;-) i publiczne (w sensie w wc publicznej) i nawet na salce zabaw, na której zostaje jak ja ćwiczę, też ładnie zawołała :-) Pękam z dumy :-)
 
Hej dziewczny,

tyle by było z mojej ciąży :( pęcherzyk okazał się pusty....W tamtym tygodniu miałam zabieg, a teraz tydzień zwolnienia....

Lenka też odpieluchowana :) chociaż w przedszkolu jeszcze z pampkiem. Ale najnowszy sukces jest taki, że jest odsmoczkowana!! Wieczorem nie ma problemu z zasypianiem, przez dzień gorzej, więc w zeszłym tygodniu pomimo tego, że jest wielkim śpiochem i śpi przez dzien ze 2h nie spała wogole, a siedziała w domu, żeby sie doleczyć. Wczoraj poszla do przedszkola, szlam po nia nieco przerażona jak ona tam zasnela, a Panie patrza na mnie ze zdziwieniem że zasneła bez problemu , także bosko :tak:Obiecały też, że zaczną ją puszczać bez pampka jak bedzie cieplej, bo ona cwaniara tam wogole nie woła! A teraz jeszcze pytanie, najpewniej do Asko bo tylko Karolcia jest z 2012, jak my mamy zapisywać nasze dzieci do przedszkola? Wiesz może czy one będą mogły iść od wrzesnia normalnie?

pozdrawiam Was cieplutko!
 
Aneta - bardzo mi przykro, że się nie udało:-(
Kupinosia - omg!!!! Masz niezły meksyk z dziewczynami, a takie aniołki na zdjęciach z nich....

Kurde, chyba czas się zmobilizować i ruszyć z tym odpieluchowaniem:baffled: Smoczek też nadal naszym przyjacielem...coś mi nie idzie wprowadzenie Barta na nowy etap....
 
Hej Wam! Dziś na brak pracy nie narzekam też ale co tam, napiszę do Was!
Mła cieszę się, że Emilce przechodzi i czuje się lepiej-nienawidzę jak Nina choruje, strasznie mnie wtedy nerwy zjadają. Chory czas-nie tylko dziecko!Tak to przeżywam!
Milva TZ na pewno ma radochę z tego, że Bart Go "PILNUJE" Hahahaha.. wyobrażam sobie jaką masz satysfakcję ;)) Aż bym drinka sobie zrobiła!!!Hahaha
Kupinosia niezła akcja z tą policją. Ja ... ale Ty masz sąsiadów wyczulonych. Z 1 strony to ok, że są czujni ale.... byłabym wkurwiona jak nie wiem gdyby zapukali do mnie z takim czy innym zapytaniem. Nie dziwię się, że Cię trzyma...
Aśko zazdroszczę Ci-udanej wyprawy!

Łysa ja Cię podziwiam!
Sosnowiczanka u Was Aluś karze Wam jeść a naszej rehabilitantki córka 2 tygodnie o 23 w nocy kazała nastawiać PATEFON i tańczyć rodzicom! Inaczej bunt ahhahah-POWAŻNIE. Zapytałam kiedyś-Wy poważnie tańczyliście?Ona, że nie miała wyjścia! na szczęście po 2ch tygodniach przestała się o te tańce awanturować! Aluś w przedszkolu nie zginie ;) Umie walczyć o swoje-moja taka cipka była w tym żłobku 1 raz jak poszła, nie wiedziała o co chodzi-Nie martw się-tam dzieci są chytre-moja Nina już umie bić się o zabawki-także być może Aluś nie będzie szkolony a będzie szkolącym w przedszkolu ;)Kiedyś pisałam o tym jak mieliśmy dzień adaptacyjny. Byłam w szoku, że tak bywa... ale tłumacz Alanowi- w końcu za jakiś czas nauczy się bawić z dziećmi, bo te Panie nauczą zabaw w grupie!
Twój mąż to Anioł!Jak Go namówiłaś-do zmiany płytek?Hahah!
2701 ja też robię tak jak Ty z ziołami ale raczej czekam na cieplejsze dni i po kilka ziaren w donicę!
Aneta przykro mi :(
A gala zamierzam zrobić ten sam myk u nas w żłobku jak Nina pójdzie od poniedziałku, bo w domu, na spacerach i u innych załatwia się na kibelku nawet bez nakładki-ale trzeba ją trzymać-sama odmawia nakładania pieluszek nawet gdy ja się boję, że nasika -ale jeszcze nigdy mnie nie "ZAWIODŁA".Haha także Panie będą musiały mieć ją na uwadze!

Gdzie jest Kota, Inka i reszta ?!Wakacje macie czy co!Kto dał Wam urlop od BB?Ciekawa jestem!

Siedzę i kwiczę, muszę zrobić porządek w biurze, bo czuję się jakby tsunami mnie nawiedziło. Oprócz tego cieszę się, że jest piękna pogoda. Moja Mała też jest fajna, Boże wczoraj tańczyłyśmy przy Shakirze do upadłego. Ona w koku na czubku głowy, ja w odzieniu dość przypałowym i jazda!Manieczki hahaha . Nina co dzień mówi WŁĄCZ MUZYKĘ I TAŃCZYMY... no i tańczymy. Każdego dnia zadziwia mnie bardziej.. Fajny etap ale znów bunt jest spory i WACIKI - jak się denerwuje zaczyna płakać i potrzebuje wacików. Całe sterty leżą tego...Już nie bierze po jednym....teraz bierze po 8 wacików na raz. W poniedziałek kupiłam 2 opakowania tych płatków kosmetycznych i już nie ma- a weź zabierz lub schowaj, to szuka po półkach i szafkach w takim szale....że się dziwię sama i oczy z orbit mi lecą...Ale mam w domu charakterek...Ciekawe po kim ;))
 
Hej

Piękna u nas pogoda! Po pracy długi spacerek zaliczyłam z Alankiem i M, przy okazji zahaczyliśmy o przedszkole do którego chcę zapisać Alanka. Karty bedą wydawać od poniedziałku, więc od razu z rana biegną, wypełniam i oddaję:)

Kupinosia niezła akcja z tą policją.... Naprawdę nie wiadomo czy smiac sie czy płakać....

Aneta bardzo mi przykro ;(

Agala gratuluje odpieluchowania i zazdroszczę, ja tez zamierzam sie zabrać za to wkrótce... No ale mus to mus, musze sie wyrobic do lata jak ma Aluś chodzić do przedszkola.

Natka no cóż, z tymi płytkami nie było łatwo, powaznie, tym bardziej ze były duzo drozsze od poprzednich :/ Ale uzywając kobiecych sposobów dałam radę, mimo ze bez małej awantury się nie obyło ;) A pozniej to nawet zal mi było M, bo ja siedziałam sobie w sklepie robiąc wizualizację a on musiał przywieść i wypakować ponad 40 paczek płytek, po 32 kg kazda :)))
No, ale jak zobaczyłam TE płytki to wiedziałam ze to jest moja łazienka :D
 
kupinosia wrócę wrócę!!! mam do kogo:) i do dzieci i do was:)
net-ka sama sobie zazdroszczę wierz mi, myślałam że w najbliższych latach nigdzie dalej nei wyjadę bo dom, kredyt itp a się trafiło :) nic tylko się cieszyć.

dziewczyny siedzę i nie wiedzę za co się zabrać, muszę siebie w końcu doprowadzić do porządku, jeszcze jadę jutro się obciąć znowu:) pakowanie zaraz, jutro jeszcze kupić fajki dla kolegi i spędzić sporo czasu z dziećmi, zrobić obiadek na 2 dni i w drogę:)

co do odpieluchowania, dostaliśmy już ceratkę i mała od soboty śpi już całkiem całkiem bez pampka, więc jesteśmy odpieluchowani, póki co nie posikała się w nocy, wczesniej zanim dostaliśmy matę testowaliśmy raz z pampkiem raz bez, ale tez było super.
Mam całą pakę pampków... z niej tylko 2 szt. uzyte. Ale nie mam zamiaru juz do nich wracac:)
Od poniedziałku mała idzie do złobka, juz jest calkiem zdrowa, ale chce jej zbudowac ciut odpornosci, i wlasnie sie dowiedzialam ze przechodzi do grupy starszych dzieci, i ze względu na swoj wiek i umiejętnosci i na to ze dominuje nad mlodszym, rzadi nimi, gryzie itp
zobaczymy jak to bedzie.
sorki ze tak tylko o sobie ale mama mnie goni polozyc dzieci bo juz marudzą. I nie da sie ukryć ze ma racje.
 
Ale tu się ruch zrobił,aż miło!
asko i agala: jak ja zazdroszczę odpieluchowania. u nas to marzenie ściętej głowy.Tak jak Tymek gada jak 5-latek, i na wszystko ma gotową odpowieć, to za cholerę nie chce wołać sik na nocnik!
łysa: witaj po przerwie, odzywaj się częściej. fajnie, że Ben się komunikuje, bardzo to ułatwia życie. wiem coś o ty. a dlaczego nie chcesz żeby mówił po polsku?
kupinosia: z tą policją to szok. nie wiem jak zachowałabym się w takiej sytuacji...ale wydaje mi się, że wziełabym pociechy za rękę i przeszł się po wszystkich najbliższych sąsiadach i odbyłabym z nimi pogadankę...albo zaprosiłabym wszystkich na kawę do siebie i wyjaśniła conieco...
aneta: przykro...tulę...
Milva: solidaryzuję się z Tobą. nie przejmuj się. Tymek też robi w pampka:angry:
Netka: twoja Mała jest niesamowicie samodzielna!Tymek tak jak gadatliwy, tak mała sierotka. nie potrafi nic sam zrobić. ani kapci nie ubierze,ani spodenek sam nie zdejmei. masakra!pewnie dużo tu moich błędów. za wygodna jestem i mam za mało czasu. od przebudzenia Tymka, do wyjścia mam rano pół godziny.więc zamiast go uczyć samodzielności, szybko sama go ubieram i wychodzimy. wygoda moja i tyle.ale muszę się za niego wziąć. jak proszę, żeby ubrał sam kapcie, to mi odpowiada: Mamusiu, przecież sama mówisz, że jestem Twoim malutkim chłopczykiem, mam dopiero dwa latka, nie potrafię sam się ubrać. i tyle na ten temat:angry:
Mła:co do mleka. walczyłam podobnie jak ty, 2 bite tygodnie. przeżyłam horror!ale się w miarę udało. w miarę, bo jak mały zachorował i nic nie jadł, to jak poprosił o mleko w nocy to się złamałam. i tera jest różnie. nieraz do rana śpi bez pobudki, innym razem koło 5 rano prosi o mleko. i tak ciągne ten wózek...
buziole. idę ogarnąć i spać!
 
Ostatnia edycja:
Sosnowiczanka-Aluś wymiata z tymi jajkami, uśmiałam się jak sobie to wyobraziłam:))))
Aha i pokaż łazienkę jak już wykończycie ją, ciekawa jestem tych płytek
Mła, Milva- u mnie nieodmiennie faza na "mamusie"- mama razem z Ola do łazienki, muszę siedzieć koło niej przy jedzeniu, tylko ja mogę jej pomagać w ubieraniu, nie mówiąc że usypia tylko ze mną muszę siedzieć z nią w pokoju póki nie zaśnie, ale tekst typu "Ola kocha mamusie, moćno kocha"-wynagradza mi wszystkie ewentualne niedogodności:-D
Izu- niezmiennie podziwiam Twojego Tymka-jak pięknie mówi
Kupinosiu -akcja z policją normalnie szok, ja czasami się też zastanawiam czy ktoś nie wezwie policji, jak Ola na przykład wyje i próbuje wymusić włączenie bajek itp-no ale sąsiedzi Nas znają i chyba rozumieją że istnieją sytuacje że dziecko drze się jak opętane ale nic mu nikt nie robi.
Inka- odezwij się, co u Ciebie?

Niedługo ruszają zapisy do przedszkoli-zrobiłam rekonesans-po tych które mnie interesują- u mnie w dzielnicy, w której mieszkam jest wiele przedszkoli w tym 6 publicznych- mam nadzieje że Ola dostanie się do publicznego-ale wiem że szanse ma małe więc tak jak mam preferencje wśród tych publicznych to muszę się zastanowić też nad prywatnym.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Izu - u nas odpieluchowanie było długim i żmudnym procesem. W sumie trwało to 2,5 m-ca z różnymi wzlotami i upadkami, nieraz miałam juz dosyć i chciałam wszystko rzucić w cholerę i poczekać do wiosny, no ale jakoś trwaliśmy. I w końcu z dnia na dzień stał się Cud ;-) i Elenka zaczęła wołać, choć często sie zdarza, ze jednak trzeba ją pilnować i przypominać, ale jest juz ok :-) aczkolwiek wpadki się jeszcze zdarzają, zwłaszcza jak mi przyśnie w samochodzie...

aga
- moja córka najprawdopodobniej bedzie chodzic do tego samego przedszkola co ja te 20 kilka lat temu ;-)
 
Do góry