reklama
Ale Wam fajnie będzie jak się spotkacie...oczywiście potem czekamy na relacje.
Jejciu wczoraj padłam przy książce, próbowałam jeszcze ogladać Prawo Agaty ale oczy mi sie same zamykały więc nagrałam sobie serial i połozyłam się spać.
Dzisiaj znowu nowy dzień, pełen niespodzianek, a ja pełna wigoru do walki z przeciwnosciami
Zapisałam się w końcu do miejskiej biblioteki, wypożyczyłam sobie Szwaję i mam miesiąc do oddania więc zmusi mnie to do szybszego czytania.
Jejciu wczoraj padłam przy książce, próbowałam jeszcze ogladać Prawo Agaty ale oczy mi sie same zamykały więc nagrałam sobie serial i połozyłam się spać.
Dzisiaj znowu nowy dzień, pełen niespodzianek, a ja pełna wigoru do walki z przeciwnosciami
Zapisałam się w końcu do miejskiej biblioteki, wypożyczyłam sobie Szwaję i mam miesiąc do oddania więc zmusi mnie to do szybszego czytania.
Freiya- to super ! może wymienimy sie na pw tel
Ewka- ja teraz mam coś z biblioteki Szwai ale nie pamiętam nawet co bo pożyczyłam koleżance a sama czytam "opowieść ojca"
M mnie wkurzył bo zarządziłam żeby do reklamówki pod zlew wrzucać oddzielnie papier. Sam zadeklarował do spółdzielni że będzie segregował śmieci. Na mój pomysł sie oburzył, powiedział że w takim razie teraz ja będe w tym domu wyrzucać śmieci. Rano patrze a on faktycznie zostawił wypchany kosz ! U nas pod zlewem stoi butla z gazem, kosz na śmieci, tekturowe pudełko z cebulą i wiaderko z ziemniakami. Nie wiem gdzie upchać kolejne wiaderko na plastik itd Chciałam przynajmniej papier dawać do reklamówki. Grubsze rzeczy typu kartony, butle po wodzie, płynie do płukania wyrzucamy od razu.
Nie mam pojęcia jak inne rodziny mieszkające w bloku radzą sobie z segregacją ??
Ewka- ja teraz mam coś z biblioteki Szwai ale nie pamiętam nawet co bo pożyczyłam koleżance a sama czytam "opowieść ojca"
M mnie wkurzył bo zarządziłam żeby do reklamówki pod zlew wrzucać oddzielnie papier. Sam zadeklarował do spółdzielni że będzie segregował śmieci. Na mój pomysł sie oburzył, powiedział że w takim razie teraz ja będe w tym domu wyrzucać śmieci. Rano patrze a on faktycznie zostawił wypchany kosz ! U nas pod zlewem stoi butla z gazem, kosz na śmieci, tekturowe pudełko z cebulą i wiaderko z ziemniakami. Nie wiem gdzie upchać kolejne wiaderko na plastik itd Chciałam przynajmniej papier dawać do reklamówki. Grubsze rzeczy typu kartony, butle po wodzie, płynie do płukania wyrzucamy od razu.
Nie mam pojęcia jak inne rodziny mieszkające w bloku radzą sobie z segregacją ??
Milva
Zbójkowa mama;)
Hej, ależ młody dziś marudny grrr....ja przed @ więc nerwy mi puszczają
Kupinosia - my nie segregujemy właśnie ze względu na brak miejsca w kuchni na pojemniki, ledwo jeden kosz mam gdzie upchnąć. Wiem, że byłby problem z wynoszeniem gdzie indziej śmieci - zapewne byłoby to na mojej głowie.
Kupinosia - my nie segregujemy właśnie ze względu na brak miejsca w kuchni na pojemniki, ledwo jeden kosz mam gdzie upchnąć. Wiem, że byłby problem z wynoszeniem gdzie indziej śmieci - zapewne byłoby to na mojej głowie.
kota-behemota
Q & H team
Kupinosia, my mieszkając w bloku radziliśmy sobie tak, że w kuchni między lodówką i ścianą stawialiśĶy jakąś dużą papierową torbę, najczęściej z Home&You, bo mają naprawdę wielkie i tam wrzucaliśmy wszystko, co nadawało się do segregowania i codziennie popołudniu lub wieczorem ktoś z nas bral torbę na dół i przy kontenerach odpowiednio wszystko wrzucaliśmy do poszególnych pojemników.
Co do Kuby i jego drzemek, a raczej ich braku - uparciuch z niego taki, który za nic nie chce stracić ani chwili z dnia, więc przestałam nalegać na jego dzienny sen, po prostu tak organizuje mu czas, żeby w okolicy południa miał godzinkę spokoju, np. oglądamy książeczki, lezymy i szorujemy stopami po ścianie, czy też włączam mu bajki i po prostu chłopak odpoczywa. I humor dopisuje mu do wieczora
w niedziele mamy chrzciny Hani, a co za tym idzie, najazd teściów eh..
Co do Kuby i jego drzemek, a raczej ich braku - uparciuch z niego taki, który za nic nie chce stracić ani chwili z dnia, więc przestałam nalegać na jego dzienny sen, po prostu tak organizuje mu czas, żeby w okolicy południa miał godzinkę spokoju, np. oglądamy książeczki, lezymy i szorujemy stopami po ścianie, czy też włączam mu bajki i po prostu chłopak odpoczywa. I humor dopisuje mu do wieczora
w niedziele mamy chrzciny Hani, a co za tym idzie, najazd teściów eh..
Sosnowiczanka
Mamusia Alanka :)
hej kochane!
Po pracy spedzilam dwie godziny w poczekalni u weterynarza, masakra jakas
No, ale pieski odrobaczywione, za dwa tygodnie kolejne odrobaczywienie.
Uśmiałam sie, miałam moja rodzinkę w kartonie, który lezał kolo mnie w poczekalni i weszła pani w srednim wieku, usiadła obok nas, zajzała do mojego podełka i mówi "ale piękne świnki morskie" :-)
Kupinosia, ja co prawda w domu, nie bloku ale tez wkurza mnie ta segregacja
Mam dwa kosze na smieci: mokre i suche a szkło wynoszę od razu do śmieci na dwór bo mało szkła u nas sie produkuje. Dobrze ze segregujemy tylko mokre-suche bo jak niektórzy mają papier, szkło, plastik itp to bym chyba nie segregowała...
Kota wspolczuje wizyty tesciów...
Po pracy spedzilam dwie godziny w poczekalni u weterynarza, masakra jakas
No, ale pieski odrobaczywione, za dwa tygodnie kolejne odrobaczywienie.
Uśmiałam sie, miałam moja rodzinkę w kartonie, który lezał kolo mnie w poczekalni i weszła pani w srednim wieku, usiadła obok nas, zajzała do mojego podełka i mówi "ale piękne świnki morskie" :-)
Kupinosia, ja co prawda w domu, nie bloku ale tez wkurza mnie ta segregacja
Mam dwa kosze na smieci: mokre i suche a szkło wynoszę od razu do śmieci na dwór bo mało szkła u nas sie produkuje. Dobrze ze segregujemy tylko mokre-suche bo jak niektórzy mają papier, szkło, plastik itp to bym chyba nie segregowała...
Kota wspolczuje wizyty tesciów...
kota ja również wspolczuję.... ale mam nadzieję że szybko minie i oni nie zakłócą wam święta waszego i niuni
sosnowiczanka moja siostra wczoraj kupiła chyba wszystko co mogła kupić dla suni od miski po legowisko, transporter, szczotkę, smycz, szelki haha śmiałam się bo skasowała swoją córkę połowę kasy za zakupy;p. Żeby jej pokazac ze piesek to odpowiedzialność, wydatki i skoro formalnie ona ma o niego dbać to już teraz zaczyna;p. A Wiki nawet nie rozpaczała za pieniędzmi tylko dołożyla się i odlicza dni do powitania Molly.
my nie segregujemy, po pierwsze w bloku gdzie jest pełno mieszkań to nie ma jak, bo nie sprawdzzają itp, a kontenery na konkrety postawili nam w głąb osiedla i totalnei nikomu to nie po drodze.
aaaa miałam sie pochwalić, zdałam egzamin!!!! więc ostatnie dwa dni szkolenia to czysta formalnosc i wracam do pracy od poniedziałku! potem jeszcze 2 tyg. łącznie szkolen ale najpierw tydzien na obsłudze normalnie cieszę się, w końcu żyję na nowo!
sosnowiczanka moja siostra wczoraj kupiła chyba wszystko co mogła kupić dla suni od miski po legowisko, transporter, szczotkę, smycz, szelki haha śmiałam się bo skasowała swoją córkę połowę kasy za zakupy;p. Żeby jej pokazac ze piesek to odpowiedzialność, wydatki i skoro formalnie ona ma o niego dbać to już teraz zaczyna;p. A Wiki nawet nie rozpaczała za pieniędzmi tylko dołożyla się i odlicza dni do powitania Molly.
my nie segregujemy, po pierwsze w bloku gdzie jest pełno mieszkań to nie ma jak, bo nie sprawdzzają itp, a kontenery na konkrety postawili nam w głąb osiedla i totalnei nikomu to nie po drodze.
aaaa miałam sie pochwalić, zdałam egzamin!!!! więc ostatnie dwa dni szkolenia to czysta formalnosc i wracam do pracy od poniedziałku! potem jeszcze 2 tyg. łącznie szkolen ale najpierw tydzien na obsłudze normalnie cieszę się, w końcu żyję na nowo!
agapa
Fanka BB :)
Kupinosia ja chcę się z tobą zobaczyć ... tylko że chyba musisz drugi raz przyjechać, bo akurat w ten weekend mam taty imieniny.
Jutro moja kolej wieźć dzieci na rechabilitację więc dzień zawalony.
Jutro moja kolej wieźć dzieci na rechabilitację więc dzień zawalony.
Sosnowiczanka
Mamusia Alanka :)
Asko widze ze rodzina cieszy sie na nowego członka rodziny, za to jak ja sobie pomyslę ze musze sie rozstać z moją rodzinką to ryczeć mi się chce (((((
One są tak kochane, cudowne ze szok. Jeszcze teraz jak pomału zaczynają wychodzić z legowiska, machać ogonami, bawią się ze sobą, ciągną nawzajem za ucho, spią przytulone, jeden na drugim... Ajjjjjjjjjjj nie wiem jak zniosą rozłąkę!
Dzis mnie jeden osikał. Piesek, jedyny samiec w tym gronie (jak by inaczej)
Jeszcze cos do czesania potrzebne bedzie, bo włoski mają coraz dłuższe. I czerwona kokardka
Oglądam topchef i idziemy z Alankiem spac. Rano ide do lidla zobaczyc te kozaki dla dzieci, jak bedą fajne to wezme młodemu, tylko trzeba isc przed otwarciem :/
One są tak kochane, cudowne ze szok. Jeszcze teraz jak pomału zaczynają wychodzić z legowiska, machać ogonami, bawią się ze sobą, ciągną nawzajem za ucho, spią przytulone, jeden na drugim... Ajjjjjjjjjjj nie wiem jak zniosą rozłąkę!
Dzis mnie jeden osikał. Piesek, jedyny samiec w tym gronie (jak by inaczej)
Jeszcze cos do czesania potrzebne bedzie, bo włoski mają coraz dłuższe. I czerwona kokardka
Oglądam topchef i idziemy z Alankiem spac. Rano ide do lidla zobaczyc te kozaki dla dzieci, jak bedą fajne to wezme młodemu, tylko trzeba isc przed otwarciem :/
reklama
Kupinosia, większość ludzi w bloku nie ma po prostu pod umywalką butli z gazem
Ja szklane butelki odkładam do papierowej torby koło kosza i M na bieżąco to wynosi. Ze szkłem akurat sama nie chodzę, bo wiecie, jak to między blokami słychać -każdy może liczyć ile butelek wpadło i roztrzaskało się w kontenerze na szkło, i oczywiście zakłada się, że to butelki po wódce Papieru nie segreguję, jedynie większe pudełka itp. A z plastikiem sama nie wiem. Stawiam butelki obok kosza i same znikają
Kota, nie chwaliłaś się, czy zaaranżowałaś jakąś przyjemną, tematyczną łazienkę w piwnicy z myślą o teściowej.....
Asko, gratuluję ostatniego zdanego egzaminu!
Ewka, jak książka Ci podejdzie, oddasz po 3 dniach, a nie po miesiącu Jak Ci nie podejdzie, też oddasz po 3 dniach
Ja szklane butelki odkładam do papierowej torby koło kosza i M na bieżąco to wynosi. Ze szkłem akurat sama nie chodzę, bo wiecie, jak to między blokami słychać -każdy może liczyć ile butelek wpadło i roztrzaskało się w kontenerze na szkło, i oczywiście zakłada się, że to butelki po wódce Papieru nie segreguję, jedynie większe pudełka itp. A z plastikiem sama nie wiem. Stawiam butelki obok kosza i same znikają
Kota, nie chwaliłaś się, czy zaaranżowałaś jakąś przyjemną, tematyczną łazienkę w piwnicy z myślą o teściowej.....
Asko, gratuluję ostatniego zdanego egzaminu!
Ewka, jak książka Ci podejdzie, oddasz po 3 dniach, a nie po miesiącu Jak Ci nie podejdzie, też oddasz po 3 dniach
Podobne tematy
Podziel się: