reklama
Ja właśnie farbę na głowe rzuciłam, bo odrosty były naprawdę juz nie do przyjęcia...Nie wiem co wyjdzie z tego...
jeszcze pół godziny trzymania. A mąż poszedł z Lenką do pediatry i czeka w kolejce. Mam nadzieję że nic nie pomiesza bo ostatnio jak był sam z nia to przyniósł wiadomośc że trzeba odstawic witamine D:-)
jeszcze pół godziny trzymania. A mąż poszedł z Lenką do pediatry i czeka w kolejce. Mam nadzieję że nic nie pomiesza bo ostatnio jak był sam z nia to przyniósł wiadomośc że trzeba odstawic witamine D:-)
kota-behemota
Q & H team
dziewczyny, jak oglądam zdjęcia Waszych szkrabków umazanych marchewkami, to też już mam ochotę podać coś nowego Kubciowi, niech mnie wesprą mamy cycujące, bo chcę poczekać jeszcze 3 tygodnie. Choć chwaląc się "smakami", to wczoraj jak Kuba trochę gorączkował to dałam mu 3ml Panadolu truskawkowego i śmiałam się z jego minki, jak wsuwał te "truskawy", był co najmniej zaciekawiony 
Lysa, Twój Benio to niezły agent
Kupinosia, Ty to masz piękne te córy, że hej!
Asienka, minka Michaszka jest bezcenna i idealnie dobrany podpis
ma ktoś wieści od Klariss? Dawno jej nie było. Sergi też coś milczy, a ja uparcie czekam na relację ze ślubu.
Lysa, Twój Benio to niezły agent
Kupinosia, Ty to masz piękne te córy, że hej!
Asienka, minka Michaszka jest bezcenna i idealnie dobrany podpis
ma ktoś wieści od Klariss? Dawno jej nie było. Sergi też coś milczy, a ja uparcie czekam na relację ze ślubu.
Sosnowiczanka
Mamusia Alanka :)
Kota My dzielnie sie trzymamy samego cyca, wiec i ty dasz rade Najwazniejsze - omijac półki sklepowe ze sloiczkami!!!
U nas na razie ani sladu burzy i deszczu, na szczescie. Moze Sosnowiec ominie...?
Najwazniejsze - omijac półki sklepowe ze sloiczkami!!!U nas na razie ani sladu burzy i deszczu, na szczescie. Moze Sosnowiec ominie...?
Asienka, nawet jeśli nie kariera, to na pewno piękna pamiątka
Kota, ja również wysyłałam CV do firm, w których chciałabym pracować (tzn. wyznaczyłam sobie cel - fundusze UE). Jednak "moją" znalazłam na portalu PUPu, szukali właśnie kogoś do obsługi finansówki funduszowej
Papayka, żeby się nie okazało, że to mamusia bardziej polubiła masażystę niż Igorek
Kota, ja również wysyłałam CV do firm, w których chciałabym pracować (tzn. wyznaczyłam sobie cel - fundusze UE). Jednak "moją" znalazłam na portalu PUPu, szukali właśnie kogoś do obsługi finansówki funduszowej
Papayka, żeby się nie okazało, że to mamusia bardziej polubiła masażystę niż Igorek
agapa
Fanka BB :)
Widzę że piszecie o słoiczkach. Ja chyba powoli już odchodzę od cyca. Mam za mało mleka i Mikołaj się nie najada. Wiem to bo potrafi zjeść z obu piersi i jest głodny, robię mu butlę, a on potrafi z niej jeszcze nawet 90ml wypić. Ale póki co walcze jeszcze.
sergeevna
Pysiołkowa Mama
Kota chyba mnie "ściągnęłaś" ;-)
Przede wszystkim, dziękuję raz jeszcze za wszystkie życzenia ślubne i urodzinowe :* :-)
W "ten dzień" od rana była straszna nerwówka, ciągle ktoś coś ode mnie chciał, nawet zdążyłam się z mamą pokłócić... :-( Na szczęście do urzędu wchodziłyśmy już "pogodzone" ;-) Ceremonia trwała krótko, ale i tak do końca życia nie zapomnę wzroku G., kiedy składaliśmy sobie przysięgi 
Po ślubie wróciliśmy do domku, nie było typowego wesela bo i gości niewiele, sama rodzina Pobiesiadowaliśmy przy stole, było bardzo rodzinnie i fajnie Ale brakowało mi jednak dalszej rodziny i wesela na wielkiej sali Jednak nie narzekam, bo za rok lub dwa weźmiemy zapewne ślub kościelny w Polsce i wtedy sobie odbijemy ;-)
Agapa straszne to, co piszesz o Mikołajku
Mam nadzieję, że będzie z Nim lepiej Nie wyobrażam sobie sytuacji, której opisujesz...
Kota ja Gabrysi podałam wczoraj jabłuszko, aż jej się "uszy trzęsły" tak się spodobało Powolutku zaczynam jej rozszerzać dietkę, ale ostrożnie. Takie maleństwa jednak mają zbyt wrażliwe żołądki na "dorosłe" jedzenie
Przede wszystkim, dziękuję raz jeszcze za wszystkie życzenia ślubne i urodzinowe :* :-)
W "ten dzień" od rana była straszna nerwówka, ciągle ktoś coś ode mnie chciał, nawet zdążyłam się z mamą pokłócić... :-( Na szczęście do urzędu wchodziłyśmy już "pogodzone" ;-)
Ceremonia trwała krótko, ale i tak do końca życia nie zapomnę wzroku G., kiedy składaliśmy sobie przysięgi Po ślubie wróciliśmy do domku, nie było typowego wesela bo i gości niewiele, sama rodzina Pobiesiadowaliśmy przy stole, było bardzo rodzinnie i fajnie Ale brakowało mi jednak dalszej rodziny i wesela na wielkiej sali Jednak nie narzekam, bo za rok lub dwa weźmiemy zapewne ślub kościelny w Polsce i wtedy sobie odbijemy ;-)Agapa straszne to, co piszesz o Mikołajku
Mam nadzieję, że będzie z Nim lepiej Nie wyobrażam sobie sytuacji, której opisujesz... Kota ja Gabrysi podałam wczoraj jabłuszko, aż jej się "uszy trzęsły" tak się spodobało
Powolutku zaczynam jej rozszerzać dietkę, ale ostrożnie. Takie maleństwa jednak mają zbyt wrażliwe żołądki na "dorosłe" jedzenie 
inka85
Mamusia Aleksego
dobry wieczór
Sergee ślicznie wyglądaliście, a minka Gabi jest cudna.
ja byłam dziś na soft drineczku z dziewczynami z regionalnego BB. uwielbiam te kobitki, fajnie się nam rozmawia i spędza czas. chodzimy razem na basen, salę zabaw a jak tylko się zrobi pogoda to pewnie i na kocyk, na ogrodzie.
no i z 1godz zrobiły się 3.... M trochę zły, ale nie wiem dlaczego bo Aleksego i tak jego rodzice pilnowali.
spokojnej nocy!
Sergee ślicznie wyglądaliście, a minka Gabi jest cudna.
ja byłam dziś na soft drineczku z dziewczynami z regionalnego BB. uwielbiam te kobitki, fajnie się nam rozmawia i spędza czas. chodzimy razem na basen, salę zabaw a jak tylko się zrobi pogoda to pewnie i na kocyk, na ogrodzie.
no i z 1godz zrobiły się 3.... M trochę zły, ale nie wiem dlaczego bo Aleksego i tak jego rodzice pilnowali.
spokojnej nocy!
reklama
żabcia_tbg
Maciusowa Mama
Sergi prześlicznie wyglądałaś, a mała ślicznotka ma super minkę ... jeszcze raz wszystkiego naj na nowej drodze życia !!
