reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

Dziewczyny, do mnie mama dziś zjechała. Mieszka 300km stąd, musimy sie więc sobą nacieszyć, a ściśle- ona z Małą sie muszą...:-) i dlatego nie mam za wiele czasu i nie nadążam za Wami.... Mama miała mi troche pomóc w opiece nad dzieckiem,chociaż przyjechała tylko na parę dni, ale myślałam że trochę odetchnę a okazuje się że zabawia Lenkę nawet jak ta zasypia, tak że mała ma wyraźnie juz dosyć umizgiwania babci, zaczyna się nieziemski płacz i potem tylko ja jestem w stanie ją uspokoić, taka to babcina "pomoc w opiece":-D
 
reklama
Cześć dziewczyny:)

dawno mnie nie było ale nie miałam zbytnio czasu a ja się znalazł to brakowało weny do pisania ale podczytuje was regularnie. Mieliśmy w sobotę chrzest Michaś pięknie przespał całą mszę nawet polewanie głowki nie zrobiło na nim żadnego wrażenia ale kurczę od tego weekednu zrobił się taki niespokojny że szook;/ ma dni ze wszędzie mu źle: wózek-źle, ręce-źle, łóżeczko- źle i wieczna histeria nie wiem czy go widok tylu ludzi rozstroił czy co...
Mały ostatnio wpycha całe piątki do buzi nie raz tak głęboko że ażma odruch wymiotny więc może zaczęły go dziąsła boleć...? nie wiem....

freyia Michaś też robi takie mostki na przewijaku, głową i nogami się podpiera a pupa w powietrzu nie raz aż podskakuje czasem to się boję ze mispadnie z tego przewijaka tak się wierci...

tofika ja mieszkam z moją mamą więc Michaś jest do niej przyzwyczajony ale jak przyjadą teście to mam to samo co Ty- mały ma ich dość tylko z ręki do ręki go sobie przekazują a teściowa takia inteligentna że stanie przed małym i do niego: ałuuuuuuuuuuuuuuuuu mówi;p

Sosnowiczanka zdrówka:*

Kota ja też zaliczyłam malinkę w szpitalu i to taką konkretną że miałam takie zgrubienie obok brodawki bo mały zamiast brodawki chwycił skórę obok...przez kilka tygodni mi się utrzymywało a teraz mam takie jakby znamie- pamiątka:)

żabcia ja z czapki nie zrezygnuje w najbliższym czasie , Zimą jesenią cieplejsze wiosną cieniutkie a latem chusta obowiązkowo.

Michaś ostatnio wstaje razem ze słońcem aż się boję co to będzie jak o 4 będzie robić się jasno;p
 
Dziewczyny, a jak radzicie sobie z wypadającymi włosami??? U mnie masakra!!! Jak myje, to w wannie zostaje ich tysiące, a jak suszę to dookoła mam dywanik, o prostowaniu nie wspomnę... Aż dziwne, że jeszcze mam ich trochę na głowie. Ostatnio robiłam maseczkę z drożdży, czyli pół drożdży i troszkę mleka podgrzać i papkę wmasować w skórę głowy. Troszkę pomogło, bo później ludzie mi mówili, że mam takie lśniące, ale i tak gubię kłaczki. Biorę witaminy Prenatal dla karmiących, ale pewnie swoje musi wypaść i tyle...

Też zaczęły mi wypadać, ale to na wiosnę- zawsze mi dwa razy w roku lecą potwornie i samo przechodzi .

Żabcia- my z czapeczki nie rezygnujemy, zakładam mu cieniutką, ale ma. A na lato mam taką małą z daszkiem.


No i wygadałam tą teściową, bo się zapowiedziała na weekend:wściekła/y: nie wiem, chyba sami do nich wpadniemy, bo wtedy w każdej chwili mogę wyjść, a tak to głupio ich wyprosić:-p
Bartek znowu wstał o 5 ....Po szczepieniu nie było żadnych problemów, ani gorączki ani marudzenia.
Super pogoda się szykuje , więc spacer ok południa obowiązkowy:tak:
 
Dzień dobry
U nas oczekiwanie na wizytę! Siedzę jak na szpilkach!
Moje dziecię zasnelo wczoraj po 20!!!! No ale 1:30 i 4:30 pobudka!a po tej drugiej juz nie było mowy o spaniu,także dzień zaczął sie nam o świcie... Teraz po inhalacjach śpi na rękach!
Co do włosów to chyba taka juz kolej rzeczy-wypaść muszą! Kota dużo pisała o olejkach/maseczkach. Ja rownież polecam jak Izi wax,no i tez jedwab i wizytę u zaprzyjaźnionego fryzjera,doradzi co warto a co jest tylko wyciaganiem kasy :-)

Edit: widzialyscie ze pojawiły sie juz grudniowki 2012!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, a jak radzicie sobie z wypadającymi włosami??? U mnie masakra!!! Jak myje, to w wannie zostaje ich tysiące, a jak suszę to dookoła mam dywanik, o prostowaniu nie wspomnę... Aż dziwne, że jeszcze mam ich trochę na głowie. Ostatnio robiłam maseczkę z drożdży, czyli pół drożdży i troszkę mleka podgrzać i papkę wmasować w skórę głowy. Troszkę pomogło, bo później ludzie mi mówili, że mam takie lśniące, ale i tak gubię kłaczki. Biorę witaminy Prenatal dla karmiących, ale pewnie swoje musi wypaść i tyle...
Ja zaczęłam brać Femibion Vital Mama ispróbuje z tymi drożdżami :)
Witajcie:)Wrocilam od lekarz a tu M mi mowi ze mala tak plakala ze masakra ze nie wiedzial co robic dal jej troche wody i zaczela sie mega dusic,bo przy tym plakala.Ale wszyskto dobrze i jeszcze biedny Patrys patrzyl na to i nie wiedzial o co chodzi;/Aga to zapraszam na kawke jak bedziesz w Poznaniu:)Kupiniosia na tak dlugo bez Ciebie...ojej ja bym chyba nie dala rady...ale fajnie ze moga wyjechac a dlaczego nie jedziesz z nimi(jak nie chcesz to nie odp)bo nie wiem czy juz o tym pisalas moze niedoczytalam.

Oj powodów sporo. Wygasł mi paszport w lutym,Kasia jest za mała na takie wyjazdy i musimy pilnować szczepień, mi sie tam za bardzo nie podoba. U kogoś siedzieć to mogę tydzień- dwa ale nie miesiąc i koszt podróży...
 
Ostatnia edycja:
Witamy,

U nas dzis sliczna pogoda, bedzie trzeba zaliczyc obowiazkowo jakis spacerek i zakupy, moze mame odwiedze...
Lenka na szczescie dobrze sie czuje, te wymioty to byl dzieki bogu tylko jednorazowy incydent, ale zapobiegawczo przez jakis czas bede jej podawala te krople, nie zaszkodza napewno:)

Moja mała wkłada raczki do buzi i tak ciumka jak by cos jadla ;D i prostuje palce w buzi;| znalazla sobnie zabawe....a co do przewracania, to jeszcze ani razu jej sie nie zdarzylo grr czasami jej pomagam to laskawie sie przekreci, ale po pewnym czasie zostaje na boki i ani w te ani we w te hah ale za to nawija jak szalona:p
 
ANKUBATOR masz taką małą siostrę, fajnie. I też Amelkę jak moja córcia. A jaka jest????? bo moja Amelka to niezły szogun i rozrabiaka. I tęż kurczak, moja ma 3 lata a 13kg.

KATARINKA tak jak pisze IZI kup sobie wax w aptece są dwa rodzaje do ciemnych i jasnych włosów, ja też zauważyłam wypadanie i muszę się zaopatrzyć w tę odżywkę.

ŻABCIA ja też estem w szoku jak Kacper rośnie i jakie wielki ciuchy mu zakładam. Amelka tak szybko mi nie rosła.
Wiesz takim maluchom to czapka w lato potrzeba, oczywiście odpowiednio cięka lub jakaś chusteczka co by od słonka chroniła.

Kacperek ma ząbka pod wierzchem, tylko patrzeć kiedy się przebije.

Nowe wiadomości, słyszałyście:
Nowe, szokujące ustalenia ws. śmierci Magdy - Wideo w Onet Wiadomości
 
Ostatnia edycja:
Dorotar- wczoraj w faktach słyszałam - straszne
xasienka- już zaczęłam Cie wspominać bo dawno sie nie odzywałaś
nikuss- to dobrze że tylko raz

Wczesniej pisałam i mi zżarło pół posta. Noc mieliśmy ciężką, bo Ola miała jelitówkę. Teraz na sniadanie zjadła pół suchara i śpi biedna a tata musiał na 6tą do roboty. Dziś pralka bedzie chodzić cały dzień. Dobrze że żyjemy w czasach automatów bo załamka normalnie.
Kasia jak to Kasia - złoty dzieciak naprawdę. Ola też taka była ale do roczku...:-D
 
Żabcia ja doswiadczenia nie mam ale wydaje mi sie ze jeszcze dlugo bedziemy nosic czapeczke. My teraz zakladamy ciensza, bawelniana.
A co do ciuszkow na 74 to my tez takie nosimy. Na 68 to juz doslownie parę sztuk mamy co w nie Alanek wchodzi. Ale rozmiar rozmiarowi jest nie równy, bo mam tez jedne body na metce pisze ze na 12 mies i jest na niego juz za ciasne:)

Katarinka
tak na prawde to co ma wypaść to i tak wypadnie, nie zatrzymamy siłą:) Kup sobie porządną odzywke do wlosów i szampon: dermena - w aptece. Mozesz tez sie zaopatrzyć w ampulki do wcierania w skórę głowy.

Dorotar to straszne az w glowie sie nie miesci... A nie wiem czy slyszalyscie. Tydzien temu tez w Sosnowcu znaleziono w lesie dwa płody, blizniacze z piątego miesiąca ciąży....
 
reklama
inka rojku prosze jeszcze o ciut cierpliwości, szukałam jakiegos zdjeciea zeby wam wkleic jak wyglada oczko i za bardzo nei mam aktualnych a jak ogladam te pierwsze tyg. to widzę znaczną poprawę pod względem barwy powieki natomiast gorsza jest ta żyłka pod spodem u nas.... no i dwa pozostałe naczyniaczki tez ciut gorsze, ale na szczescie nie jest to mega pogorszenie. postaram sie dzis zrobic, bo zauwazylam na fotkach ze oczywiscie jak nie spi ma oczka otwarte lub nei jest wkurzona, gorącą, lub płacze to zmian na oczku na fotkach nawet nei widac.

sosnowiczanka no co ty, jezu ludzie to serca nie mają, dla mnie to jest niewyobrażalne. tak samo jak wczoraj przeczytałam jakie info szukali rodzice? Madzi na kompie przed jej śmiercią... noż kur.... piepr..ona aktoreczka, oaza kościół a tu takie coś.

wracam powoli do żywych... zaczęłam normalnie prawie jeść, ale dalej mam problem z przełykaniem mega... ehhhh
 
Ostatnia edycja:
Do góry