reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

Milva, rzeczywiście super masz te ciuszki! Dzięki za link :)

Aga, no to wypoczywaj o ile się da, ładuj baterie i nie zapominaj o nas :)

Co do malinki na brodawce, to mi mała zrobiła w szpitalu, a położna mnie za to opierdzieliła. A ja przecież byłam wtedy zielona i nie wiedziałam, że coś szło nie tak :/
 
reklama
Izi, daj znać, co Ci dermatolog powiedział. Ja też mam na nogach taką dziwnie chropowatą skórę. Jakby była grubsza niż przed porodem...
dam dam:) na nogach tez mam tzn na udach takie szorstkie ble;/
ale jestem ciekawa co powie dzis 17.20:)

A my jutro z malutka jedziemy do moich rodziców, w rodzinne strony, strasznie sie ciesze, rodzice maja dom nad jeziorem wkoło las, miasto ostatnio zrobiło tam piekna promenade jest gdzie spacerowac,pochodze z Wielkopolski, studiowałam w Poznaniu, mieszkałam kilka lat na Dolnej Wildzie, a z Poznania mam do rodzinnego miasta jakies 80km, ciesze sie ze malutka nawdycha sie swiezego powietrza, mielismy jechac juz dawno ale w ostatniej chwili rodzicow rozłozyła grypa wiec sie wstrzymalismy....
Wiec dzisiaj biegam i pakuje siebie i małą-tym bardziej ze bede tam miala z kim spacerowac, bratowej siostra urodzila tez w grudniu, a kuzyna zona we wrzesniu, normalnie tak sie ciesze....ze jade i nie bede siedziec w tym bloku, szkoda ze mąż musi wracac do domku, no ale coz praca, zostaniemy tam pewnie z 3 tyg...

super:)
kurcze ale sie rozmarzylam...jeszcze to sloneczko i cieple dni,ale Ci zazdroszcze...
ale odezwij sie czasem do Nas jak tam zyjesz :)

a bywasz w Poznaniu?gdzie teraz mieszkasz?




Obiadek sie gotuje dzis mielone smazone ziemniaczki duszone i marchewka gotowana:)
A pozniej spcerek ze szkrabami:)

Ale sie zrobil ruch na watku sprzedam:):)
 
U nas chyba jelitówka (no napewno) ja wczoraz zwracałam chyba z 5 razy i piłam smecte, teraz troche lepiej, A. tez jakos dziwnie sie czuje ale narazie ani nie zwracal ani nic. Najbardziej martwie sie, zeby Lenka nie podłapała, dzisiaj nad rane po wypicu mleczka chlusnelo z niej 3 razy tak porzadnie, teraz tez wypila i spi (nic nie zwracala), wiec nie wiem- poczekam jak to bedzie i jak bedzie zwracala albo miala goraczke to do lekarza sie wybierzemy.
U nas wszyscy w domu mieli jelitówkę, oprócz malutkiej która jest na cycu.
Moja niunia też zagląda nam w talerz jak coś jemy. Ostatnio jak M jadł obiad, to nie dała mu spokoju tak zerkała co ma na widelcu i bardzo się śliniła :-DMoja maleńka nadal chora.:-( Chwała Bogu nie ma gorączki, ale katarek i mocny kaszel nadal są:wściekła/y:
Zdrówka !
Dziewczyny a czy wasze maluchy robią takie jakby mostki? Emilka w ten sposób robi i przekręca się wokół własnej osi na leżąco, myślałam, że to taka zabawa a tu mnie już straszą napięciem mięśniowym i rehabilitacją! :szok: Ale pediatra nic nie zauważyła tylko koleżanki straszą.
Kasia też tak robi :)

Byłam dziś z małą na odroczonym szczepieniu i znowu nici, bo charcze a niby osłuchowo jest ok. Potem w przychodni dałam cyca i na 11tą poszłam prosto na rekolekcje bo u nas sie zaczęły. Kasia przespała msze i spała mi aż do 15ej całe 4 h ! Teraz tatuś zwinął Olinka i poszli na 17tą. Ja coś nie bardzo sie dziś czuję, w głowie sie kręci, przesilenie wiosenne czy co. Kupiłam w końcu sobie Femibion Vital Mama. Włosy zaczęły sie sypać :/

Olce dziś wyrabialiśmy zdjęcie do paszportu, bo co z tego że ona dostała na pięć lat jak na fotce ma 6 m. M dzwonił do biura paszportowego sie dowiedzieć to mu odp że to jego sprawa...i nie ma co ryzykować a teraz dostanie tylko na rok. Jednak M leci z Olką do Stanów i jak nie będzie brzydkich przygód nawet nie chce o tym myśleć to powinnam uściskać ją/ich z powrotem 26 maja w Dzień Matki :)
 
Rany mam taki katar ze nie mogę oddychac :( Alanek mnie chyba zarazil. U niego na szczescie coraz lepiej, jednak mam nadzieje ze sie nie pogorszy ze wzgledu na moje przeziębienie.
 
sosnowiczanka: zdrowia!

freiy: tak, u nas też mostki odchodzą ;) gorzej z przekręcaniem :(

milva: o widzisz, ja też sie miałam o ciuszki zapytać, bo strasznie mi się podobają! więc tak jak Mła- za link dizękuję :D

aga: obrót cudny! jak jej to łatwo przychodzi!


oj...ledwo co usiadlam, żeby Was nadrobic po całym dniu, a tu mi Mężol przez ramię zagląda i kanapek do pracy sie domaga:baffled:

edit:

no już wreszcie spokój :) U nas dzień super- Mały wstał o 7 rano, a w nocy tlko raz dokarmiłam go na śpiocha i to koło 22 :) Kaszel juz rawie przeszedł więc cieszę się bardzo :) Zaczeliśy ćwiczyć na matce edukacyjnej przewracanie, bo dalej idzie mu to ciężko, a tak jak pokarze mu pacynkę, czy dam coś do zlapania to nawet na bok sie przekula... trochę się tym martwie

kuponisia: to bardziej taki park niż las, przjeść go można w godzine tam i spowrotem ;)

phelania: u nas też każdy kęs jest pod obserwacją ;D aż czlowiek zaczyna mieć wyrzuty, ze nie może się podzielić

rojku, kota: kurcze, może coś jest w tych dorodnych dzieciach z grudnia! ja caly czas slyszę, że Mikołaj jest wielki w porównaniu z moją siostrą ( ma teraz 4 lata- dokładnie 20 mniej ode mnie;) ) tylko, że w siatce centylowej jest w sam raz, a Amela ma 4,5 lata i waży 15 kg:dry:
 
Ostatnia edycja:
Ankubator-filmik wkleiłam na forum zebyście mogły zobaczyc jak to robia dzieciaczki, i nie przejmuj sie że Twoj maly tego nie robi jeszcze, generalnie robia takie obroty dzieci 4-5 miesieczne dopiero i jak wiesz kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie, moja nie robi kilku rzeczy o których czytalam ze inne grudniaczki robia, a ja staram sie nie przejmowac tym, a jak juz Twoj niunio sie na bok przewraca to chwilka i przewroci sie na plecy- moja tak samo zrobila, obrocila sie na bok i momencik i byla na brzuchu
Izi-mieszkam obecnie od 10 lat w Warszawie, a w Poznaniu bywam, bo tam mieszka moj brat z żoną:-)

Kupinosia
- zycze spokojnej podrózy dla Twojego m i Oli do USA

Mła- Na pewno bede zagladac na forum-to jak nałóg:-)
 
Witajcie:)
Wrocilam od lekarz a tu M mi mowi ze mala tak plakala ze masakra ze nie wiedzial co robic dal jej troche wody i zaczela sie mega dusic,bo przy tym plakala.Ale wszyskto dobrze i jeszcze biedny Patrys patrzyl na to i nie wiedzial o co chodzi;/

Mła u lekarza bylam i diagnoza postawiona -rogowacenie mieszkowe-nie jest to nic groznego ,ale raczej z tego sie nie da wyleczyc tylko ewentualnie mozna zapobiec powstawaniu nastepnych krostek.Choroba ta może być dziedziczna lub może być wywołana niedoborem witaminy A.
Zapisala mi cos lzejszego ze wzgl. na to ze karmie,moze jak nie przejdzie to po karmieniu mi zapisze cos mocniejszego..
Ehh jutro ide na solarium moze mi co wysuszy...
ponoc latem jest mniej tych krosteczek,bo wysusza je słonce..I lekarze nawet zalecaja korzystac z solarium,oczywiscie w granicach rozsadku...
Aga to zapraszam na kawke jak bedziesz w Poznaniu:)
Kupiniosia na tak dlugo bez Ciebie...ojej ja bym chyba nie dala rady...ale fajnie ze moga wyjechac a dlaczego nie jedziesz z nimi(jak nie chcesz to nie odp)bo nie wiem czy juz o tym pisalas moze niedoczytalam.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, a jak radzicie sobie z wypadającymi włosami??? U mnie masakra!!! Jak myje, to w wannie zostaje ich tysiące, a jak suszę to dookoła mam dywanik, o prostowaniu nie wspomnę... Aż dziwne, że jeszcze mam ich trochę na głowie. Ostatnio robiłam maseczkę z drożdży, czyli pół drożdży i troszkę mleka podgrzać i papkę wmasować w skórę głowy. Troszkę pomogło, bo później ludzie mi mówili, że mam takie lśniące, ale i tak gubię kłaczki. Biorę witaminy Prenatal dla karmiących, ale pewnie swoje musi wypaść i tyle...
 
Dziewczyny, a jak radzicie sobie z wypadającymi włosami??? U mnie masakra!!! Jak myje, to w wannie zostaje ich tysiące, a jak suszę to dookoła mam dywanik, o prostowaniu nie wspomnę... Aż dziwne, że jeszcze mam ich trochę na głowie. Ostatnio robiłam maseczkę z drożdży, czyli pół drożdży i troszkę mleka podgrzać i papkę wmasować w skórę głowy. Troszkę pomogło, bo później ludzie mi mówili, że mam takie lśniące, ale i tak gubię kłaczki. Biorę witaminy Prenatal dla karmiących, ale pewnie swoje musi wypaść i tyle...

katarinka
ja slyszalam ze dopiero po skonczzeniu karmienia piersia mega wypadaja,ja przy pierwszym karmieniu nie mialam zbytnio problemow z wlosami,teraz tez nie.
Sprobuj wax taka odzywka w aptece jest moze pomoze..
 
reklama
Phelania Maciuś też patrzy jak jemy i to nieraz tak że aż się go żal robi takie oczka robi, już odliczam za ilę będę mogła w końcu mu dać słoiczek =)

Freiya u nas też się pojawiają mostki najczęściej siedząc w bujaczku i przy przewijaniu.


M wczoraj odebrał paszport Maciulka i się śmiałam bo malutki w ogólę do siebie nie jest podobny na tym zdjęciu co ma w paszporciku. Dzisiaj z M troszkę pojeździliśmy po sklepach a potem poszliśmy na spacerek do parku i dzień zleciał nawet nie wiadomo kiedy po powrocie do domu kąpiel Maciulka mleczko chwila zabawy i poszedł spać i śpi jak na razie w wózeczku.
Dzisiaj doznałam szoku jak ubrałam Maciulka w podkoszulki na których pisało 9-12 mscy 74 cm heh na mojego syna to już jest dobre a ja kupiłam z myślą że będą na lato.
IMG_4032.jpg<- Niunio w koszulce na 74 cm.

Do kiedy dzieciaczką ubiera się czapki przy jakiej temp można z nich zrezygnować ??
Zadaję takie pytanie bo mój M mnie wkurza i ciągle mi powtarza że za grubo ubieram Maciulka tzn. body z krótkim bluzeczka z długim i cienki sweterek rajstopki spodenki buciki no i czapeczka cienka wiosenna ale ten twierdzi że mu czapka nie potrzebna bo angielskie dzieci nie noszą wrrrr wnerwia mnie.

Pozdrawiam :-)
 
Do góry