reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

reklama
hej dziewczyny,
dopiero udalo mi sie zalogowac na bb po 2 dniach pobytu na pustkach;p;p z jednej strony nie brakuje mi kompa a z drugiej nawet przelewów niemogłam zrobic!!! mała jak nie spi to jest tak towarzyska ze nie polezy, fakt babcia z nia siedzi ale wtedy znowu Kamil cos chce itp. Takze niby odpoczne.. ale i tak dupa.
Byłam dzis na naszej budowie porobic zdjecia do albumu i tez takie zeby bylo wiadomo jak i gdzie prąd leci w razie godz "w' na przyszlosc. i zrobilam cos takiego.. patrzcie widok z moich okien dzisiaj.. Śniegu jest ok. 40cm..widok na północ IMG_6907.jpg na południeIMG_6910.jpgna zachódIMG_6912.jpgna wschódIMG_6913.jpg wiem ze to nic dziwnego.. ale jeszcze 2 dni temu byłam w swoim mieszkaniu na śląsku a tam zero śniegu.. a tu .... sama nie wiem czy się cieszyc ze tu bede mieszkac czy nie;p;p chyba z powodu tych mrozow i sniegu to kijowo.. nawet problem dzis mamy ze zjazdem z naszej gory i wjazdem z powrotem. hihi ale nie ma co narzekac fajnie tu jest :)
 
Ostatnia edycja:
Dziś rano moja mama została z Emilką a ja byłam u księdza pozałatwiać wszystko w sprawie chrztu no i ślubu kościelnego, który będziemy brali na tej samej mszy. Termin zarezerwowałam na 19.04 (zależy mi, żeby to było jak najpóźniej w kwietniu, a 20 ten ksiądz wyjeżdża z Polski na pielgrzymkę, poza tym chciałam w tygodniu no i okazało się, że on zaproponował tego 19, a to jest rocznica ślubu moich rodziców więc super :-D) Ksiądz zupełnie nie robił żadnych problemów i oszczędził nam też dużo formalności (np. ojciec chrzestny nie musi mieć żadnych zaświadczeń bo przyjedzie z Islandii tylko na 2 dni i nie zdążyłby załatwić). No właśnie a z tym ojcem chrzestnym to mamy mały kłopot. Poprosiliśmy mojego najbliższego kuzyna tyle że on mieszka i pracuje w Islandii. I ma kłopot z załatwieniem wolnego w pracy i przylotu do Polski (i tak loty ma tylko raz w tygodniu w każdą stronę i to z przesiadką w Danii). Powiedziałam mu, że jeśli nie da rady na 19.04 przyjechać to zrozumiemy, że to siła wyższa a nie odmowa dziecku tylko po pierwsze nie wiem kiedy on będzie w stanie dać mi odpowiedź a po drugie kogo my byśmy wzięli jak nie jego? Nie mam pojęcia :eek:

Moja mama postanowiła zadzwonić do mojej teściowej i powiedzieć jej, że będzie taka uroczystość i czy może liczyć, że oni się dołożą, a jak w razie powie że nie to kazałam jej wprost zapytać się czy mają zamiar tylko przyjechać i gościć się za ich pieniądze skoro wnuczka jest wspólna a syn ich.
 
SOSNOWICZANKA jasne, że myślałam o dotacji ale wydaje mi się, że to chyba za mało tych pieniędzy by było na salon. Jak to jest z tym wszystkim z otwarciem i wogule?? No i zapewne najlepiej mieć juz grono klientów, a ja za bardzo nie mam bo w różnych miejscach i miastach pracowałam i wszyscy zostali w danych salonach.

INKA jak byś mogła dowiedziec się i te dotacje i mi napisać byłabym Ci niezmiernie wdzięczna dobra kobieto.

ASKO jednym słowem chaupkę na "zadupiu" stawiacie, zapewne ma to swoje plusy i minusy.

FREIA powodzenia we wszystkim.

A ja mam tak grzeczne dziecko jakby go nie było, tylko śpi, śpi, je, sika i dalej śpi no Aniołek Tylko się cieszyć. Idę prasować.



Zobacz załącznik 434250Zobacz załącznik 434251Moja ślicznota. Zdjęcia robione przez zdolną ciocię, czekam na resztę.
 
Ostatnia edycja:
maxwell- małe słodkości !
asko- fajna górka na sanki :-D
freyia- ciekawe jaką odpowiedź da teściówka
żabcia- obejrzałam i tego to nie wiedziałam
dorotar- czy ta panienka to Amelka ? porównując do innych fotek zupełnie nie podobna ;-)

Niunia spała od 21.30 i o 7ej budziłam na cyca, żeby potem spokojnie Olę wyprawić do przedszkola. Teraz tatuś pojechał odebrać Olę i planuję wyjście na sanki, bo dziś u nas bezsłonecznie ale za to tylko - 8. Nie wychodziłam z domu już z tydzień !
 
dorotar zebys wiedziala, niby nowoczesna wies. ale nasz dom stoi na jedenj z gorek gdzie obok jest dom tesciow i 2 sasiadki tylko hehe wiec niby dobrze a z drugiej strony zle i wypizdziawisko totalne;p
kupinosia tu sa same gorkiiiiii ale zimą to ma szczegolny urok ijest przydatne do takich zabaw:) choc przez ten mroz Kamil jeszcze od niedzieli nei byl tu na dworze... patrzy tylko przez okno jak ja lece na budowę, az dziwne ze sie nie buntuje i nie chce isc
freiya powodzenia. z jednej strony rozumiem Cie bardzo. ale przyznam ze jednego troche nie umiem przyjac. Nie chce zebys mnie zle zrozumiala. ja jestem bardzo szczesliwa ze moge liczyc na pomoc mojej mamy lub tesciow( tu bardziej przy budowie itp bo kasy nie maja wiele ale ile moga pomagaja) wiec i Tobie sie nei dziwie ze liczysz na takową, ale ja osobiscie nie umialabym tak sie zapytac tym bardziej ze oboje mamy wypłaty i nei wyobrazam sobie zebym mogla sie tesciowej w jakikolwiek sposob zapytac czy mi sie dolozy do chrzcin itp.Ja po prostu czuje ze to moj obowiazek i moja decyzja jak to bedzie wygladac wiec i rowniez ja musze poniesc tego koszty. I tu nie ma znaczenia kto jest czyim dzieckiem itp. a wierz i niemam najlepszych stosunkow z tesciowa i generalnie nei raz mnie wkurza i potrafie jej powiedziec swoje.
w kazdym badz razie 3mam kciuki zeby nie okazala sie jędxa tak do konca bo wiem ze masz z nia ladne przeboje..
 
Ostatnia edycja:
KUPINOSIA tak tak ta panienka to Amelka, jest zmienna jak mamusia. Włoski jej w niedzielę podciełam jakieś 10cm i troszkę inaczej wygląda.
 
Asko u nas sytuacja jest o tyle inna że my nikogo nie prosimy, moi rodzice sami zadecydowali, że skoro ślub i w ogóle to zorganizują to rodzice, zwłaszcza, że mnie i M nigdy w życiu z naszych pieniędzy nie byłoby stać na żadnych gości, no może na ubranko do chrztu jakoś byśmy wyskrobali.
 
Dorotar z ta dotacją to musialabys sie w urzedzie pracy dowiedziec. Ogolnie to dostajesz sterte papierow do wypelnienia. Jest troche chodzenia i zalatwiania ale dotacji jest koło 20 tyś wiec wydaje mi sie ze warto. Jak juz masz pieniądze to otworzyc dzialalnosc nie jest trudno- udajesz sie do urzedu miasta i tam Cie o wszystkim poinformują, bo wlasnie w UM sie zalatwia papiery. Fakt ze te 20 tyś nie jest to majątek ale na podstawowe rzeczy powinno Ci wystarczyc:) Tym bardziej ze na początek jedna konsola, by Ci wystarczyła, do tego myjka, fotel,poczekalnia jakies male mebelki i trochę kosmetyków. No a pozniej to juz jak zaklad przynosi dochody to rozwijasz sie coraz bardziej i mozesz sobie w niego inwestowac... Wiadomo ze na początku nie jest latwo, no ale jesli jestes dobra w swoim fachu to klienci do Ciebie wracaja- a zadowoleni polecają swoim znajomym, no ale to juz wiesz skoro pracowalas w salonie fryzjerskim. Ja osobiscie powiem Ci ze jeszcze nie zdażyło sie żebym w ktoryms miesiącu nie wyrobila na oplaty czy cos w tym stylu, ruch jest-narzekac nie mogę bo bym sklamała. Nawet teraz gdy przebywam na macierzynskim czy wczesniej cala ciążę na L4 to mam dodatkową kasę bo pracują na mnie pracownicy.
 
reklama
hej! Wreszcie mam chwilkę żeby coś wyskrobać :) Laseczki nie robcie smaka na fryzjera, bo aż wam zazdroszcze, a sama nie wiem kiedy się wybiorę...

Freiya: trzymam kciuki, żeby tym razem Teściowka się w roli odnalazla! Mam nadzieję, że weźmie przykład z Twojej Mamy:)

asko: Jejku! jak cudnie tam macie! Moje marzenie- taki domek z dala od świata! Przepięknie!

mimozani: super, że chrzest udany i choroba za wami!;-)

maxwel: chusta cudna! Muszę się zebrać w tym miesiącu i też zamówić, bo zbieram się z tym jak nie powiem co;-)

Dorotar: amelka wyszła ślicznie, mała dama :)

Gosia8005: Ja też juz marze o wiosnie:-( i o tym, żeby do domku wrócić...

A co do noszenia na rkach- w dzień spoko, ale w nocy Mikołaj nabrał nowego nawyku: nie zaśnie do póki się nie obejmie go ramieniem tak jak do karmienia:szok: nie wiem czy mu jest tak wygodnie, czy po prostu zrobił sobie z mamy przytulankę...mam nadzieję, że popowrocie do domu ten nawyk mu przejdzie...
 
Ostatnia edycja:
Do góry