reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Majeczka ja własnie pytałam czy jakos inaczej trzeba podwijac te pieluszke czy tak samo, pewnie nam w szpitalu powiedzą , kurcze nie wiem czemu mam takiego pietra przed obsługa chłopczyka :)

Asko my właśnie chodzilismy do szkoły Nemo - prowadza ja nasi znajomi i tak jest fajnie bo wchodzimy sobie całą rodzinka do wody i np 25 min zajecia miala Milenka , potem 25min Martynka a my sobie pływalismy tez z męzem. Z racji tego, że Kubus ma sie urodzic w grudniu pewnie poczekamy do marca i wtedy zaczniemy zajecia, tzn bedziemy znów wszyscy sobie pływać a Kuba bedzie brał udział w zajęciach.
 
reklama
hej dziewczyny!:-)
pogoda niestety nie nastraja optymistycznie.... ale co robic....
Co do pielegnacji chlopca - wydawalo mi sie to do ogarniecia, ale jak sobie przypomnialam co Asko pisala o wizycie u chirurga, to zwatpilam:-(
Kota, nie uwierzysz... moja siostra (tez na polmetku) tez od wczoraj w szpitalu... miala b.silny bol w klatce piersiowej i nie mogla zlapac oddechu - na razie diagnozy pelnej nie ma... podejrzewaja nerwobole... ale usg i ekg sa ok, wiec jestesmy dobrej mysli. Oby u was tez wszystko znalazlo pozytywny final!:tak:
Tymczasem trzymam w takim razie teraz kciuki za obie!:tak:
Lysa, wspolczuje kolezance, bidulka meczy sie i meczy....:no:
 
Znajoma mojej mamy jest w ciąży i jak się dowiedziała, że będzie miała chłopca to też się bała bo jak sama stwierdziła, z dużym siusiakiem wie co robić, ale z takim małym nie. :-D

Hahaha:-D obsługa małego siusiaka jest bajecznie prosta! Dacie radę:tak:
A pampki to trzeba tak samo wywijać:tak:jak miałaś przy dziewczynkach.
Ale paskudna pogoda...
Czekam na położną ma dziś do nas przyjechać zobaczyć małą.
 
Co do kikuta, to ja też się wiele nie napielęgnowałam, bo w drugiej dobie po wyjściu ze szpitala odpadł. W szpitalu zawijałam pieluszkę tak żeby była pod pępkiem, żeby kikucik sie wietrzył, a położne zpsikiwały go środkiem antyseptycznym i wycierały wacikiem.W domu robiłam tak samo. Kikut odpadł chyba podczas masażu brzuszka, bo Lenka tak mlecko piła, że się z lekka zapowietrzyła i trzeba było wspomagac kruszynke.
 
cześć dziewczynki:)

podczytuję Was regularnie ale jakoś nie mam weny na pisanie ostatnio...
smutno mi bo jutro jest mój dzień terminu a tu toatalna cisza, mały jest tak nisko że napiera mi na wszystko i nawet chodzić nie mogę bo boli mnie strasznie ale po za tym nic się nie dzieję...lekarz mówił, że kwestia dni a jednak już kilka minęło i nic...boję się wywoływania ale nie wiem już co mam zrobić żeby coś się ruszyło i zaczynam się martwić... lekkie bóle pleców brzucha i napieranie małego na wyjście i strach to wszystko co na tą chwilę czuję;/
 
reklama
freiya jeśli chodzi o basen z niemowlakami, to u nas można chodzić spokojnie już od 3 mies. życia, na naszym kursie było 2.5 miesieczne bobo, i ciut na początku nie mogło się przyzwyczaić a teraz to już wymiata jak wszystkie pozostałe i to że jest dalej najmlodszy nie ma znaczenia. Ale jak szukałam info na ten temat jak zaczynaliśmy to jedni polecają jak najwczesniej czyli od ok. 3 mies. bo dziecko ma jeszcze odruch zachowany z zycia plodowego. Ale spotkałam sie tez z opinia lekarki( u ktorej bylam przypadkiem) że dopiero od 6 mies. jest lepiej bo dziekco bardziej odporne... ale jak widac po moim przykładzie bzdura. Kamil zaczal chorowac dopiero jak miał roczek, i mimo kursów zimowych na basenie nic a nic mu nie było, także jego aktualne jakieś choróbska i te własnie od roczku nie były związane z basenem.

a co do formy kochana... z takimi maluszkami jak idziesz to zobaczysz ze wiekszosc kobiet bedzie jeszcze nei do konca w formie, ja tez sie wstydziłam mimo ze juz wagowo bylam ok, to brzuch nie ten... a polowa kobiet mialo podobny do mnie;p. Jak nie gorszy.

Asia_79
no my tez planujemy od marca brac małą, wtedy bede chodzila na przemian z mężem(jak bedzie na miejscu) lub z mamą żeby oboje dzieciaczki korzystały. Bo tez mozna całą rodziną chodzic na zajęcia, ja kiedys nawet siostrę z dziecmi zabieralam, poki sama nie zapisała córki na kurs dla starszakow.
A poki co od stycznia kolejny sezon dla Kamila, a ja bede w połogu, wiec będę musiała pokombinowac przez jakieś 3-4 tyg. a potem jesli bedzie tak jak przy Kamilu spokojnie mogę juz chodzić.
kota, papayka 3mam kciuki za wasze brzuchate siostry:) z pewnoscia wszystko bedzie ok.
 
Do góry