reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

alex nawet nie pytaj :baffled: choć bardzo skuteczne na kaszel i drogi oddechowe. niby pieruńsko słodkie a czuć goryczkę, której nic nie zlikwiduje :no:
dota cycki z kury ;-) u mnie najlepsze obiady to takie w 15 minut :-p nie lubię stać przy kuchni...
dobra dobra... obiad spaliłaś a teraz się tłumaczysz :-p teściowa wiedziała jakie garnki ci kupić :-p
bez obiadku, od razu deserek? ;-)
 
reklama
no pojawiłam sie miło że ktoś zauważył :-D:-D

bardzo was przepraszam za takie wpadanie na chwilki ale brak mi czasu w tyg a w weekend mam tylko niedzielę i nawet nie zaglądam na pocztę żeby znowu nie przeczytać kolejnej wiadomości o kolejnym zebraniu a poza tym R mówi że jak już w domu jestem to może bym z nimi posiedziała a nie nos w kompie miała i tak zawsze odkładam i odkładam
no i obudził sie dzikus idę i znowu odkładam
 
Kata kasze gotowałam dla psa...hihi...serioooo:tak: ale i tak zjadł:-D tzn. nie wszystko,troche:-)

no tak deser od razu i juz! ;-)
mały śpi,matko! juz prawie 3 godziny...właczyłam muzyke glosniej moze sie obudzi:-D ale sie ucieszy jak zobaczy,ze ciasto na obiad.....:-)

mysle czy juz wyjac kutrke na wiosne dla synka ukochanego i jedynego...hmmmm....chyba wyjme,ma dwie...potem przymierze i zobacze czy nie za duze;-) a zimową chyba tylko jedną zostawie....i powoli spodenki mu wyjme wiosenne,bluzy...tak powolo,pooowoooli....:-D
 
hejka
co ja tam miałam do Was napisać....:-D:-D:confused:
zapomniałam.....:-p
widze że dziś tłoczno...a u mnie net raz działa raz nie.....
Ewedja-powodzenia.
Aga-udanej wycieczki.
Grzechotko-zdrówka dla Kubunia,rany ake Ty chudniesz...trzymam kciuki za dalsze sukcesy.
Elcia-no to zdrówko.
Sylwia-uśmiałam się.to moje stanie na głowie w tym stanie graniczyłoby z cudem :-D:szok::-D
Paula-bo Alex chyba dąży do tego żeby jej inną fotkę zapodać...a ja tu tylko fotkę głowy oferuję :-D:-p
Alex-może innym razem...:-D:-p
Dota-:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Kata-Kuba śpi dalej z nami w pokoju-narazie bo nie chcemy teraz wnosić łózka i potem do malowania je wynosić,a problemu nie ma,nawet mu wygodniej,bo się rozwali jak lord i śpi w pozycji "pajacyka" nogi razszerzone i ręce wyciągnięte w górze :-D:-D:tak:;-)
 
hejo kobietki

dzieki za zyczonka powodzenia, na razie po szkoleniu jestem skonana no ale coz jakos trzeba zaczac, najgorsze jest to ze ja mam ponad 30km dojazdu i to mnie zabija bo autem sie nie oplaci wiec autobusem musze

poczytalam was ale jestem skonana, wybaczcie mi ale nie poodpisuje

ktoras pisala ze nam sie uklada, w sumie nie narzekam strasznie, ja na razie cos tam mam, ale za to D nie ma nic stalego tylko dorywczo wiec tez nie jest kolorowo, no ale jakos musi byc

pozdrowki dla wszystkich, jutro na pewno wiecej napisze
 
Hejka!
Nie bylo mnie wczoraj, a dzisiaj tylko tak przelecialam posty, bo mi bateria siada w lapie a kabel w sypialni i mam lenia zeby po niego isc:-p
Kacha, ja Cie podziwiam, ze sie tak dopasowalas do niewysypiania i nocnych szalenstw dzieciakow... Ja to w dzien spac nie umiem, chyba ze chora jestem, za to w nocy potrzebuje tak chociaz 7-8 godzin spokojnego snu, bo innaczej wysiadam:baffled: Na szczescie mloda i R mi to umzliwiaja;-)
Tak sobie mysle ze jak my juz czas na letni zmienilismy, to chyba sie roznica czasu zmniejszyla miedzy nami, ale mimo to niesamowita jestes z tym nocnym markowaniem;-)
Ewedja no to powodzenia w pracy i oby Zaki szybko zaaklimatyzowal sie w przedszkolu, to Wam obojgu bedzie latwiej:tak: Przy okazji...elegancka fryzurka u malego!:tak:
Aga, Ty to pewnie juz milo czas spedzasz na wycieczce:-) Mam nadzieje ze Luki wyjatkowo lekko zniesie ta rozlake:tak:
Aha, to chyba Ty pytalas... mieszkam w dwujezycznej prowincji Quebec (z naciskiem jednak na francuski)...Po angielsku tez sie mozna wszedzie dogadac, ale w szkolach i przedszkolach raczej obowiazuje francuz:tak: Ja niestety tylko angielskim sie posluguje, ale jeszcze mam plana go podszkolic, bo jednak duzo slowek mi brakuje i gramatyke trzeba doszlifowac, tylko jak dotad nie za bardzo mialam mozliwosci...

No i ciagle zdrowka dla przeziebionych zycze! Moglyby juz te chorobska sobie odejsc....

Postaram sie jutro zajrzec dziewczynki i sie troche wiecej udzielic, chociaz tesciowa ma wdepnac, to nie wiem jak bedzie...
Wiecie co...Kayka bardzo przezywa nasze poranne rozstania, ale jednak jestem stanowcza...szkoda ze w stosunku do siebie nie umiem byc taka konsekwentna:baffled: No i trzymam reke na pulsie.. codziennie wypytuje opiekunki czy duzo plakala (i roznie bywa, ale zasadniczo szybko opanowuja sytuacje)... Dzisiaj bylam strasznie dumna z mlodej, bo mimo ze znow nie chciala spac, to nie przeszkadzala, bo czytala ksiazeczki:szok:, a co najsmiesniejsze powiedziala do jednego chlopca po francusku zeby spal. Pewnie uslyszala jak pani tak do kogos mowila, ale skubana jest bardzo bystra i mimo ciezkich porankow swietnie sobie potem radzi:tak: Moze to przypadek, ale jak po nia przyszlam, to siedziala na kibelku i pani sie jej spytala po anielsku czy zrobila siusiu, a Kaya bez zastanowienia - tak!(po polsku oczywiscie)... W ogole jest najbardziej gadatliwa w grupie i poza malymi incydentami jest bardzo chwalona i lubiana:tak:
No to sie nachwalilam, ale jakos mi tak lzej na duszy jak widze ze dziecko mi tak dorasta i sie przystosowuje:tak:
Milych snow dziewczynki!:-)
 
witam wiosennie i słonecznie :-)

aż żyć się chce! :-)
jeszcze t. ma dzisiaj urlop więc spędzimy dzień rodzinnie

ojej, w końcu słońce, w końcu ciepło!

pryzy jak widac mała potrzebuje czasu - ale wszystko na dobrej drodze :-)
ewe tego dojazdu współczuję. sama dojeżdżałam 7 lat prawie 30 km i wiem co to znaczy :sorry2: najgorzej latem i zimą ;-) ale jak widać wytrzymałam - dasz radę :tak:
kasia wyobrażam sobie rozwalonego kubę :-)
u nas dota na wiosenne ciuchy jeszcze ciut za zimno. ale kinia ma jedną taką grubszą wiosenną i jej zakładam :tak:

miłego!
 
dzien dobry wiosennie oczywiscie:tak::-)

Pryzy widzisz jaką masz zdolną córeczkę:tak:suuuper!

Ewedja
dasz rade, z czasem sie przyzwyczaisz:tak:

Katka ja tez sie tak ciesze z wiosny...achhhh.....az zaczełam rano chodzic z psem na spacerki-dzis juz byłam i tak ładnie pachnie na dworze:tak:
Kata teraz moze zrób suwaczek odliczający do zimy...hihii;-)

a ta nasza Alex juz pojechala???:cool2:

Mały Majoszek jest swietny:-D:-D:-D

jak tam dziewczyny w pracy,okej?? a w domkach? pewnie dzis spacerkowy dzien;-);-)

Maaadziaaaa?????

ide troche posprzatac....a za godzinke z malenstwem na spacerek i wracając zahaczymy o cukiernie:-p

udanego piątku!:-):-):-):-)
 
reklama
hejka ;-)
u nas też dziś bez deszczu-ale słonka nie ma.
może przyjdzie jeszcze??? :-):confused::tak:
wstawiłam pranie-bo ręczniki mi sie już uzbierały.-dobrze ze mam dwie suszarki bo bym nie wyrobiła z wieszaniem...Kuba wczoraj tak lufrował po kałużach że jak wrócił do domu to miał spodnie rajstopki mokre a jak go J z kaloszy wyciągał to aż woda się wylała :szok::-D wszystko znów do prania :baffled:
a jak wiadomo największa woda=największa frajda :-D a matka pierze :-D

zamówiłam wczoraj fotelik dla Kuby z allegro-tzn.poprosiłam sis bo ja konta nie mam...ciekawe kiedy przyjdzie pewnie po niedzieli.

dziś trzymajcie kciuki...bo idę do Ginka wizytę mam ok 13-ej.
ciekawe czy potwierdzi małą "cipeczkę" po raz kolejny....:confused::-D

ta tam jeszcze....ma któraś z was na stanie karpatkę albo kremówke.....jeny tak mi sie zachciało od rana....:-D:cool2: muszę nalot na cukiernię gdzieś zrobić.

no i co...jeszcze...
miłego dzionka dla Was dziewuszki :tak:;-)
miłego dnia w pracy-wszystkim pracującym
chorowitkom dużo zdrówka
idącym na spacerek przyjemnego świeżego powietrza :-D:-p
 
Do góry