reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

reklama
Ja właśnie odbyłam 25-minutową rozmowę telefoniczną z moim dziadem:szok:. Mówi, że się strasznie stęsknił za nami:baffled: dziwne, bo wczoraj wyjechał:baffled:. Stwierdził, że im więcej czasu z nami spędza to się bardziej przywiązuje i bardziej tęskni:szok:. Ciekawe jak długo potrwa ta cudowna przemiana????
Hmmmm ... te chłopy;-)
 
Monia przydało by się odpędzić te pesymistyczne myśli;-) ale z drugiej strony my kobiety jesteśmy realistkami i wiemy jak jest...
Życzę Ci Moniu żeby było wam jak najlepiej :tak::-) może jak zaczął tracić to zrozumiał swoje błędy. Cmokam Cię mocno :-):-):-)


Widzę że cisza... No to DOBREJ NOCKI!!!
 
Ostatnia edycja:
Monia - trzymam za Was kciuki żeby się dobrze poukładało:tak:
A ja gotuję zupkę pieczarkową, Ł. pojechał do sklepu robić zakupy, bo razem nam sie nie uda... a Jaś sie co chwila budzi bo naprawdę chory - nie mam siły, żal mi go jak na niego patrzę, oczka zapuchnięte, czerwone, w dzień spać nie może w nocy widze że też nie, jeść nie chce, zresztą znacie to wszystko... no i nastrój mam fatalny... Jutro Ł do pracy od piątej do co najmniej 16stej, a ja w niedziele do południa, i co to za weekend ?

No buziole dla Was Kochane
 
Daszka witaj! Przykro słyszeć że Jasiu tak się męczy, biedaczek! No i współczuję weekendu, rzeczywiście żaden odpoczynek:-(. Ale może jakoś sobie to nadrobicie ... Zdrówka dla Jasiulka:):):)

I ja zmykam do łóżka ... Kolorowych snów:)
 
reklama
Kurcze to ja sama tu zostałam? Nawet Stefci nie ma? Przecież bywała o tej porze... no nic jeszcze posiedze i ide spać, kogo już nie złapie to dobranoc i dzieńdobry dla rannych ptaszków!
 
Do góry