reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDZIEŃ 2005

reklama
Paula  :-[ jakoś to będzie. Dasz radę chociaż wiem, że to smutne...  :-[ Uropl macierzyński zdecydowanie powinien trwać conajmniej rok!

Tomek wczoraj wrócił przemoczony dos uchej nitki. Przytuliłam go bardzo mocno  ;) i nawet masażyk zrobiłam.  ;D Spisał się na medal. Dziś dokończy.

Ingusia spała w nocy jak aniołek, obudziła się tylko raz i wstała o 8.00! Ostatnio miałam pobudkę o 6.00-6.30.

Dziś u nas też pogoda okropna, wiszą czarne chmury i ciągle kropi, tylko czekam aż lunie. Coś czuję, że będzie następny dzień w domu...  :-[
 
Zapomnialam siepochwalic ze hani wczoraj sie wyrznal kolejny 6ty zabek.Budzilam sie w nocy 9 razy Pawel raz i sie strasznie ie wyspal,co ja mam powoedziec???
 
Natalko, Magdus dzięki dziewczyny za pocieszenie :) od razu mi lepiej :) oby do środy a raczej do czwartku a najlepiej do piątku ;D

Natalia nie poddaliśmy sie i się udało!!! Kacperek ładnie śpi w swoim pokoju :D :D :D

Magdus Kacperek tez często w coś wali główką, jak lekko to nawet nie zwróci na to uwagi a jak mocniej to troszkę popłacze ale mama albo tata utuli i jest ok :)
Gratulacje dla Hani 6 ząbka!!! :)
 
Hej dziewczynki

Magdus ja wychodzę z Gabrysią zawsze chyba, ze pada deszcz. W zimie to nawet jak śnieżyca była chodziłyśmy na spacer. Gabrysia w gondoli pod przykryciem nic sobie nie robiła z pogody, za to ja wyglądałam jak bałwan. I Gaba jeszcze nigdy nie chorowała. Ubierz Hanię najlepiej na cebulkę, załóż czapkę z nausznikami i śmigaj. Takie jest moje zdanie.

Natalia, fajnie masz, że wybór niani już za Tobą. Mnie to czeka niestety. Co do mojego taty i jego wypadku, to wybierali się z mamą na działkę, ojczulek znosił pakunki do samochodu i bęc. Nie wiem czy schodka nie zauważył czy te schody takie krzywe. Schody były remontowane niedawno, i chyba coś źle zrobili bo dozorca mówił, że się już parę osób wywaliło. Druga rzecz, ze mój tata ma zaćmę i chyba nie koniecznie dobrze widzi. Zresztą jutro miał mieć operacje na tę zaćmę, ale przełożyli ze względu na ten nos połamany.

Karina, fajnie, że wróciłaś. Wiesz, moja sąsiadka, kupiła takie dziergane firanki i serwetki na Kole na giełdzie staroci, może przejedz się tam w niedziele i coś wyszukasz. A w lumpkach też bywają, bo sama widzaiłam.

 
Co do urządzania wnętrz to mnie tez to kręci. Ale ja nie mam możliwości do popisu, bo mój Bartek tez ma swoje zdanie na ten temat, na ogół odmienne od mojego i musimy negocjować. Nasze mieszkanie urządzone jest w stylu eklektycznym i jest wynikiem kompromisu. Np. w "salonie" mam ściany pomalowane na kolor, który wybrał mój mąż, a którego ja osobiście nie cierpię i od roku co dziennie smęcę na temat przemalowania. Może w końcu będzie miał tego dosyć i się zgodzi na mały remoncik :laugh:
 
reklama
Klucha to witaj w klubie chyba wszystkie Bartki tak mają - mój też ma swoje zdanie na ten temat choc musze przyznać że gust ma niezły czasem lepszy ode mnie i nawet fajne pomysły
w przedpokoju mam np taki z gipsu zrobiony "tynK" i przejechane miotłą że wyszły takie mazy a u Mai w pokoju na suficie packa do płytek :p a w sypielni mam scianę ze starej cegły - kombinuje jak koń pod górę


Ale wieje ja pitolę
 
Do góry