Gonia no to czekam na zdjęcia. Ja bylam ostatnio 2 lata temu w październiku, jeszcze nie było śniegu za to piękna jesień i było na co popatrzeć oj było było takie widoki ze dech zapierały :
Pamciaw z tym przepisem to cięzko będzie bo ja robiłam wszystko na oko. Ale mniej wiecej to było tak 1/4 kosteczki drożdży, 2 łyżki cukru, 1 1/2 szkl mleka i to razem zostawiam żeby się ruszyło tak jak ciasto drożdżowe prawie ja wiem z 20 minut potem dodaję maki i 2 jajka i to miksuję żeby się zrobiła taka dość gęsta papka, jak by było za żadkie to dodaję mąki a jak za geste to mleka i tak metodą dosypywania bądź dolewania powstaje ciasto. No i na koniec do tego dałam pokrojone w małą kosteczkę jabłuszka. I smażonko na patelce ;D ;D ;D ;D ;D a potem to już tylko paluchy lizać.
Ja to robię tak, ale mozna też bez drożdży takie ciasto jak na naleśniki tylko wiecej mąki.
Pamciaw z tym przepisem to cięzko będzie bo ja robiłam wszystko na oko. Ale mniej wiecej to było tak 1/4 kosteczki drożdży, 2 łyżki cukru, 1 1/2 szkl mleka i to razem zostawiam żeby się ruszyło tak jak ciasto drożdżowe prawie ja wiem z 20 minut potem dodaję maki i 2 jajka i to miksuję żeby się zrobiła taka dość gęsta papka, jak by było za żadkie to dodaję mąki a jak za geste to mleka i tak metodą dosypywania bądź dolewania powstaje ciasto. No i na koniec do tego dałam pokrojone w małą kosteczkę jabłuszka. I smażonko na patelce ;D ;D ;D ;D ;D a potem to już tylko paluchy lizać.
Ja to robię tak, ale mozna też bez drożdży takie ciasto jak na naleśniki tylko wiecej mąki.