reklama
Ja w poniedziałek kładę się do szpitala jak nic się do jutra nie wydarzy
mam takie zalecenie
wogóle to chciałam dzisiaj już jechać ale mój tato mnie odwiódł od tego no i teraz sobie siedzę w domciu u czekam jak na zbawienie a tu nic
reklama
Podziel się: