reklama
Mam jeszce trochę czasu więc sobie pomonologuję 8)
Ciekawe jak tam nasza Ola i co tam u Ziemzi może już mają swoje maluszki
RUDA ASIA GRATULACJE DLA CIEBIE I TWOJEJ KRUSZYNKI !!!
Pati no tak mamy urodziny w ten sam dzień ;D no jak dla mnie jest extra i lepiej nie mogłam trafić ;D
No a termin na dziś hihi no ale nic a nic się nie dzieje ;D a to chyba nawet nie wiem jak skurcz wygląda : ale dzisiaj się połoznej wypytam może mnie jakoś oświeci ;D ale w sumie to mi się tak bardzo nie spieszy i nawet przyszłą niedzielę sobie juz zaplanowałam z mamusią :laugh: :laugh: :laugh:
Ciekawe jak tam nasza Ola i co tam u Ziemzi może już mają swoje maluszki
RUDA ASIA GRATULACJE DLA CIEBIE I TWOJEJ KRUSZYNKI !!!
Pati no tak mamy urodziny w ten sam dzień ;D no jak dla mnie jest extra i lepiej nie mogłam trafić ;D
No a termin na dziś hihi no ale nic a nic się nie dzieje ;D a to chyba nawet nie wiem jak skurcz wygląda : ale dzisiaj się połoznej wypytam może mnie jakoś oświeci ;D ale w sumie to mi się tak bardzo nie spieszy i nawet przyszłą niedzielę sobie juz zaplanowałam z mamusią :laugh: :laugh: :laugh:
donia31
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Sierpień 2005
- Postów
- 814
Witam
J juz dzisiaj mam dwie godzinki biegania po Geancie bo na jutro musze przygotowac cztery paczuszki od Mikołaja
Pamciaw u nas 6 jest Mikołaj a 24 przychodzi Gwiazdor takmi sie wydawało ze te Gwiazdory to z Poznania ( mój ojciec) ale tam na wsi to chodzi ich kilkunastu na raz i powiem szczerze ze biją przekonałam sie na własnej skórze ;D
J juz dzisiaj mam dwie godzinki biegania po Geancie bo na jutro musze przygotowac cztery paczuszki od Mikołaja
Pamciaw u nas 6 jest Mikołaj a 24 przychodzi Gwiazdor takmi sie wydawało ze te Gwiazdory to z Poznania ( mój ojciec) ale tam na wsi to chodzi ich kilkunastu na raz i powiem szczerze ze biją przekonałam sie na własnej skórze ;D
Donia no jak to Gwiazdor bije? On ma prezenty nosic a nie bic!
Ciekawe jak tam Ziemzia. mam nadzieje ze wszystko dobrze u niej bo milczy straszliwie. No i coe u Oli....? Ja wlasnie gadalam z ginka i powiedziala ze ona mi chciala ulzyc psychicznie i dlatego zaproponowala indukcje porodI gu ale nie jest to w zadnym razie konieczne choc powiedziala ze dzidzi moze to byc obojetne ale tez na pewno dobrze jej jeszcze bedzie w brzuszku mamusi. i kazala mi przyjsc zamiast w srode na indukcje to w srode na KTG i zebysmy sobie pogadaly. I pewnie wtedy wyznaczymy sobie date limit w ktorej jak nie urodze sama to mi pomozemy.
Mysle ze dobrze tak bedzie, ale mam juz takie wyrzuty sumienia ze jej przez to nakrecanie przez tesciowa gitare zawracam ze nie wiem...... ;( I gdybym chociaz normalnie placila za ten porod to bym nie miala skrupolow a ze nie place ani grosza to po prostu fatalnie sie z tym zawracaniem dupy czuje....
Ciekawe jak tam Ziemzia. mam nadzieje ze wszystko dobrze u niej bo milczy straszliwie. No i coe u Oli....? Ja wlasnie gadalam z ginka i powiedziala ze ona mi chciala ulzyc psychicznie i dlatego zaproponowala indukcje porodI gu ale nie jest to w zadnym razie konieczne choc powiedziala ze dzidzi moze to byc obojetne ale tez na pewno dobrze jej jeszcze bedzie w brzuszku mamusi. i kazala mi przyjsc zamiast w srode na indukcje to w srode na KTG i zebysmy sobie pogadaly. I pewnie wtedy wyznaczymy sobie date limit w ktorej jak nie urodze sama to mi pomozemy.
Mysle ze dobrze tak bedzie, ale mam juz takie wyrzuty sumienia ze jej przez to nakrecanie przez tesciowa gitare zawracam ze nie wiem...... ;( I gdybym chociaz normalnie placila za ten porod to bym nie miala skrupolow a ze nie place ani grosza to po prostu fatalnie sie z tym zawracaniem dupy czuje....
Cześć dziewczynki!
Ja tak tylko na minutkę. Udało mi się dziś w końcu wkleić jedno zdjęcie Mateuszka, ale nauczyłam się wreszczie je zmniejszać, więc mam nadzieję, że z resztą pójdzie mi już łatwiej
Niestety nie udało mi się jeszcze nadrobić forumowych zaległości, na bieżąco jestem tylko z listą
U nas ok. Co do porodu, to był dość ciężki, tzn. ja się wymęczyłam, wody odeszły mi o 3:00 w nocy, później skurcze raz były częściej, raz rzadziej, później bóle krzyżowe i cały czas minimalne rozwarcie Mój lekarz akurat nie miał dyżuru, trafiłam na niezbyt fajnego, ale dużo się nie mieszał, w końcu położna zadecydowała (kochana kobieta, żeby mi rozmasować szyjkę no i ruszyło. Ale jeszcze przez kilka godzin musiałam wstrzymywać parcie i czekać na rozwarcie (ale mi się zrymowało) i to było chyba w tym wszystkim najgorsze. No i w końcu o 23:20 Mateuszek zdecydował się wyjść na świat !!!!
Teraz już czuję się dobrze, prawie zapomniałam, że tydzień temu rodziłam Mati jest słodki, zrobił się z niego mały łakomczuszek, w nocy przesypia 5-6 godzin i najbardziej nie lubi kąpieli :laugh: :laugh:
Pozdrowionka serdeczne dla wszystkich mamuś z dzidziami na wierzchu i w środku !!!
Ja tak tylko na minutkę. Udało mi się dziś w końcu wkleić jedno zdjęcie Mateuszka, ale nauczyłam się wreszczie je zmniejszać, więc mam nadzieję, że z resztą pójdzie mi już łatwiej
Niestety nie udało mi się jeszcze nadrobić forumowych zaległości, na bieżąco jestem tylko z listą
U nas ok. Co do porodu, to był dość ciężki, tzn. ja się wymęczyłam, wody odeszły mi o 3:00 w nocy, później skurcze raz były częściej, raz rzadziej, później bóle krzyżowe i cały czas minimalne rozwarcie Mój lekarz akurat nie miał dyżuru, trafiłam na niezbyt fajnego, ale dużo się nie mieszał, w końcu położna zadecydowała (kochana kobieta, żeby mi rozmasować szyjkę no i ruszyło. Ale jeszcze przez kilka godzin musiałam wstrzymywać parcie i czekać na rozwarcie (ale mi się zrymowało) i to było chyba w tym wszystkim najgorsze. No i w końcu o 23:20 Mateuszek zdecydował się wyjść na świat !!!!
Teraz już czuję się dobrze, prawie zapomniałam, że tydzień temu rodziłam Mati jest słodki, zrobił się z niego mały łakomczuszek, w nocy przesypia 5-6 godzin i najbardziej nie lubi kąpieli :laugh: :laugh:
Pozdrowionka serdeczne dla wszystkich mamuś z dzidziami na wierzchu i w środku !!!
Pamcia - a wiesz co, ja to nie mam pojecia skad ten Gwiazdor i Mikolaj... zwlaszcza ze ja tez nie stad tzn nie z Bydgoszczy Ale zawsze byl Gwiazdor i juz No jakies 20 lat temu to chodzil Dziadek Mroz w calej Polsce, no nie ??? ja juz nie pamietam tych czasow, ale wiem ze moim rodzicom zawsze sie kojarzyl z komuna
Ola jakies 15 minut temu przyslala mi smska ze jest na porodowce, ale ze wolno idzie i ze lekarz jej powiedzial ze wieczorem powinna urodzic Ma skurcze lekkie co 7 minut - mysle ze sie rozwinie
A wlasnie wlaczylam kompa i patrze, a tu na GG Ola mi sie pojawia - tzn jej maz... no wiec zagaduje do niego zeby na porodowke lecial a nie przed kompem, a on na to ze sie relakcuje ;D ;D ;D no tak... niech sie ostatnie pol dnia porelaksuje - pozniej moze byc za pozno
A ja jestem juz i po drzemce i po kolejnej partii zakupow - tym razem tylko mikolajkowych - no w koncu na jutro Wiktorek musi sobie buty wyczyscic, to moze cos tam rano znajdzie ;D ;D ;D A w stoiskach z zabawkami to chyba z godzine stalam i nie wiedzialam co mu kupic...w koncu kupilam mu Puzzle z Kubusiem Puchatkiem - takie dla 3-latka i wiecej no i samochodzil maly i goooore slodyczy No bo do buta to tak symbolicznie
A teraz mykam zdjecia ogladac dzidziusiow
Ola jakies 15 minut temu przyslala mi smska ze jest na porodowce, ale ze wolno idzie i ze lekarz jej powiedzial ze wieczorem powinna urodzic Ma skurcze lekkie co 7 minut - mysle ze sie rozwinie
A wlasnie wlaczylam kompa i patrze, a tu na GG Ola mi sie pojawia - tzn jej maz... no wiec zagaduje do niego zeby na porodowke lecial a nie przed kompem, a on na to ze sie relakcuje ;D ;D ;D no tak... niech sie ostatnie pol dnia porelaksuje - pozniej moze byc za pozno
A ja jestem juz i po drzemce i po kolejnej partii zakupow - tym razem tylko mikolajkowych - no w koncu na jutro Wiktorek musi sobie buty wyczyscic, to moze cos tam rano znajdzie ;D ;D ;D A w stoiskach z zabawkami to chyba z godzine stalam i nie wiedzialam co mu kupic...w koncu kupilam mu Puzzle z Kubusiem Puchatkiem - takie dla 3-latka i wiecej no i samochodzil maly i goooore slodyczy No bo do buta to tak symbolicznie
A teraz mykam zdjecia ogladac dzidziusiow
reklama
Podziel się: