reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDZIEŃ 2005

Witajcie dziewczynki :)

Wczoraj coś strasznie forum nawalało, chyba serwer był przeciążony, bo co weszłam na forum to mnie wywalało :(, chciałam nadrobić zaległości i nie mogłam bo przeczytałam 2 strony i dalej nie dało rady a potem to już nawet nie mogłam nic napisać :(
Dzisiaj byliśmy z mężem na zakupach jeszcze dokupić kilka rzeczy dla Małego i kupilismy mu do pokoju 2 śliczne plakaty, jeden z Kubusiem Puchatkiem a drugi z takim wielkim Bobasem, jutro zrobię zdjęcia to Wam pokaże :)

Niestety ale nie jestem dzis w nastroju bo jutro mój kochany mąż wyjeżdża w delegacje :( i to akurat w takim momencie kiedy mogę w kazdej chwili zacząć rodzić. Nie będę go widziała przez tydzień, przyjedzie na weekend ale potem znów na tydzień jedzie :(. To będzie nasze pierwsze rozstanie od ślubu :( i tak mi strasznie smutno :( :( :(.

Nawet dzisiaj nie mam ochoty aby nadrobić Wasze wątki, musze się jeszcze mężem nacieszyć!!
Ale jutro napewno będę aktywna!

INGUSIA I OLEŃKA SĄ ŚLICZNE, TAKIE MAŁE KOCHANE ANIOŁECZKI :laugh: :laugh: :laugh:

GRATULUJE MAMUSIOM!!!

Trzymajcie się! Do jutra!
 
reklama
Paula - glowa do gory... moj maz pracuje w Poznaniu a my mieszkamy w Bydgoszczy, wiec jest u nas na weekendy tylko... I tez mi smutno i jeszcze oprocz ciazy mam 4-latka na glowie, a on potrafi dac w kosc... Takze glowa do gory...
 
Gonia ma racje - skoro lekarz poleca cesarke to tym bardziej bym sie nie wahala. Lekarze do tego tacy skorzy nie sa. A probowac naturalnie zeby najwyzej cesarskim urdzic? Bezsens, lapiesz wtedy wszystkie wady porodu naturalnego bez jego zalet - skurcze, bol, stres Twoj i dziecka i dziecka bol rowniez (pisalam Wam o tym hormonie stresu ktory sie chcial nie chcial wydziela w czasie porodu naturalnego). No a potem i tak sobie serwujesz cesarke - czyli tak jak moja kumpela. Cala obolala na sale operacyjna pojechala i wymeczona juz ponad 12 godzinnym porodem. I po co to?
Paula wiem ze musi Ci byc strasznie smutno, ale glowka do gory!!! Wandzia tez!

A moj Tomek ma sluzbowy wyjazd do Barcelony 5-6 grudnia, ale musi leciez juz 4 w poludnie...Ciekawe czy mu Lena na to pozwoli. Ja mysle ze luz, ale on sie strasznie stresuje, ma zarezerwowwany bilet ktory moze zmienic w razie czego na szybszy powrot ale kaze mi koniecznie na badania w piatek 3 isc. Tyle ze ja mu tlumacze ze to raczej na nic bo moze byc wszystko spoko a za kilka godzin moge urodzic. Ale wobec koniecznosci cc jutro pewnie mi ginka powie kiedy chce planowac to ciecie (bo pewnie bedzie chciala jednak to zaplanowac). No i wtedy sie okaze czy pozwoli czekac do po 6.12....;) Juz sie jutra nie moge doczekac bo czuje ze sie dowiem kiedy Myszeczka z nami bedzie... ;D

Olenka ma niesamowite wlosy!!! Jest cudna!!!
 
No w koncu sie odblokowalo...
ale i tak zaraz zmykam spac...
Nadal nie wiem nic co u Aprilki - mam nadzieje ze wszystko dobrze !!!!
Pamcia - a mi sie wydaje, ze jeszcze porod naturalny wydziela hormon jakis zwiazany z poczatkiem laktacji czy cos takiego - nie wiem czy dobrze kojarze, cos mi sie tak obilo jakos kiedys... No ale w przypadku takiego duzego dzidziusia, to tez bym brala cesarke - zwlaszcza ze Bartys tez niewielka jest :)
 
ja jutro ide do lekarza, zobaczymy co powie, strasznie jestem ciekawa czy bedzie mogl juz cos stwierdzic ::)

no, jutro przychodzi kafelkarz do przedpokoju i tak mysle, ze od pojutrza moge przestac sie stresowac, ze nie zdazymy, rozlozyc w koncu lozeczko i powyjmowac ubranka.

dobrej nocki papa :angel: :-*
 
Hej Dziewczynki!

Ale fajnie, ze Natalka w domu!! Trzymajcie sie cieplutko z Ingusia!! ;D Trzymam kciuki za pokarm! Slyszalam, ze calkiem czesto sie zdaza, ze na poczatku nie ma pokarmu, a pojawia sie po kilku dniach!

Co do kapania Dzidzi, to u nas Roland sobie zaklepal to zadanie, stwierdzil, ze skoro nie moze karmic piersia, to choc bedzie kapal! ;D

Bartys - popieram zdanie Wandy - jesli dzidzia mialaby sie wykluc w ciagu kilku najblizszych dni, to bym probowala naturalnie, ale jesli za 2 tyg, to chyba nie ma co. Trudno! Faktycznie nie ma co tyle meczyc i siebie i dzidzie, po to, zeby skonczyc z cesarka i tak...

Wiolus - masz przesliczna corenke!! Faktycznie ile ma wloskow!! ;D ;D Cudenko!

Ech wlasnie sie dowiedzialam, ze mi pstrykanie koncertu Motorhead przejdzie kolo nosa... No gdzie ja tam w 9 m-cu bede sie przeciskac! Maja grac tam gdzie pstrykalam Megadeth, a dla fotografow bylo tam bardzo malo miejsca, trzeba sie bylo przeciskac miedzy ochraniarzami, ktorzy jak to na metalowym koncercie co chwila musieli lapac kolesi przelatujacych przez barierki, wiec Sajgon totalny... Juz pomijajac fakt, ze najlepsze miejsca do pstrykania w tym miejscu sa bedac przytulonym do glosnikow... he he... No ale mi szkoda!! ::) ::) ::) To taka dobra okazja zalapac kolejne gwiazdy do portfolio!!! No ale coz, Dzidziek zdecydowanie wazniejszy. Jak mi zadzwonili pytajac czy obpstrykam Motorhead nie wiedzialam czy smiac sie czy plakac... Ech...
 
Dzień dobry mamuśki :)
Widzę, że dzis pierwsza..oprócz Paaricia oczywiście ;D
Nie moge spać :( mój mężuś kochany wstał sobie o 4 rano, bo coś mu się śniło i mnie obudził...oczywiście niemogę zasnąć od tej pory i się męczę ::) ..więc postanowiłam zobaczyć co tu słychać, ale widzę że żadna nieurodziła ;)

Chyba brzuch mi opadł, bo jak siedzę to czuję go na kolanach ;D
 
Wiecie co..wczoraj wieczorkiem trochę z mężusiem się pokochaliśmy..i trochę mnie zabolało :p Mężuś stwierdził, że jakaś krótsza jestem :o i niewiem co o tym mysleć :p wszystko jest ok, ale jakoś tak dziwnie się poczułam ;D
Dobra ide może uda mi się jeszcze zdrzemnąć ;)
 
czesc laski..:)

ja mialam noc straszna..:(...zasnelam chwilke po 23 a przed 24 juz sie obudzilam z takimi bolami ze hoho..i to tego skurcze..no i nie spalam prawie do 2...kregoslup mnie napierd.....szkoda mowic...i do tego jeszcze serce walilo mi jak po jakims maratonie..ale pooddychalam glebiej i jakos minelo no i zasnelam..ale okolo 4 znow skurcze i bol kregoslupa..:(..najlepiej lezy mi sie teraz na plecach i to w pozucji na rozjechana zabe..hehe..:)..tak wygodnie...a teraz skurczy juz nie ma..maly troszke poptzytulal sie do raczki..ale boli..:(..do tego jeszcze nogi mi dretwieja..:(..jestem dzisiaj sama w domku..:(..mama w pracy tata w pracy..zostali mi tylko pies i kot..:(..ryczec mi sie chce jak cholera..jeszcze w nocy ptaszka wypuscilam..:(..brzuch lezy na kolanach..wiem ze jest niziutko. bo oddycham jak rybka w wodzie..:)..mowie wam..strasznie sie czuje znow glowa boli ..:(

postanowilam ze przygotuje juz wszystko na przyjazd Piotra..:)..bo raczej maly nie hcce czekac na tate..a musze byc spakowana bo przenosze sie do niego do domku..wiec nie moge zostawic wszystkiego na rozkazy przez tel..:)..

no i apetytu znow nie mam..:(tylko pije i pije..
 
reklama
kurcze znow nie mam apetytu..:(

ale...zajelam sie pakowaniem wszystkiego co musze przewiezdz do miska..:)..i bynajmiej nie myslalam o kregoslupie i o tym ze boli ..:D..i jakos dobrze mi..ale musze sie polozyc bo zmeczylam sie bardzo a wszystko robilam na siedzaco..:)..no i spac mi sie chce teraz..:)..plecki pola ale nie tak mocno i juz skurczybykow nie mam..one tylko chyba w nocy mnie strasza..:)..poryczalam sobie i porozmawialam z synkiem aby czekal za tatusiem w koncu to tylko 3 dni..:)..i ze dluzej juz nie musi siedziec w malutkim mieszkanku ze bedzie mogl powierzgac nozkami za zewnatrz..:D..mam nadzieje ze poslucha mamusi..poprosilam aby nie byl zlosliwy jak mama i nie zrobil mi na zlosc..:)..ciekawe czy poslucha..:)..
 
Do góry