reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDZIEŃ 2005

NATALIA DASZ RADE !!!!!!!!!!!!!
Ciekawe jak tam Aprilka..?? Pewnie juz po.............. :o
ja dzis sama ze soba tu siedze, co chwilka zagladam, a tu dzis nikogo nie ma :-[ :-[ moze forum sie Wam zawiesza ???
ja chodze caly dzien po domku i podjadam sobie, wlasnie wcielam miske przysmaku swietokrzyskiego no i kubek budyniu, ach ale ze mnie lasuch..lece do wanny polezec.. :p
 
reklama
właśnie wróciłam z obiadku od rodziców. Chociaz na pare godzin zapomniałam o jutrzejszym dniu. A teraz znowu wraca strach i przerażenie........
mam nadzieje że jutro o tej porze będę juz po
.png

dev334bb___.png

bcbbboy.gif

 
Olka..:)..napewno bedzie ok..:)..glowa do gory..:)..zazdroszcze ze jutro bedziesz miala dziubka przy sobie..:)..no ale jak tu nie zazdroscic przystojniaczka..:)..

ja jestem tak najedzona po odbiadku ze ledwo sie kulam..:D...no i teraz cos lamie mnie w pasie o obywdoch bokach..:(..
 
Witajcie dziewczynki !

Natalia ale super, że już jesteście w domku, byłam przekonana, że wyjdziecie dopiero w poniedziałek ! :)
3-mam za Ciebie i Ingusię kciuki w tych pierwszych, trudnych dnaich :) A Ingusia jest przecudna, wszyscy się zachwycają ! :)

Aprilka powodzenia !!! 3-maj się, będziemy mieć na forum pierwszego grudniowego chłopczyka !! :)

Dziewczynki muszę się Was poradzić, bo już sama nie wiem co myśleć i na co się decydować :( Byliśmy dziś na kolejnym Usg i wychodzi, że Kamilek waży już 4300 !!! :( Moja ginka zasugerowała, żebysmy zastanowili się nad cesarką, bo to dość duża waga, a zostały nam jeszcze 2 tygodnie do terminu ::) Powiedziała, że oczywiście to będzie nasza decyzja. Jutro mamy mieć konsultację z ordynatorem i dobrze by było, żebyśmy pomyśleli nad tym, czy z góry decydować się na cesarkę ( co podejrzewam łączy się z konkretnymi kosztami ) czy będziemy próbować rodzić normalnie. Oczywiście trudno cokolwiek przewidzieć, bo równie dobrze mogę urodzić bez większego problemu, ale może też być cieżko. Na dodatek nie wiem, na ile mogę wierzyć tej wadze wyliczanej przez Usg ??? Ingusia Natalii miała ważyć 3900,a przeciez urodziła sie z wagą 3490. Poza tym patrząc na wymiary z Usg to: obwód głowki i długość kości udowej odpowiada tygodniom ciąży ( więc nie jest za duży ) tylko obwód brzuszka i ten wymiar dwuciemieniowy głowy ( nie mam pojęcia, co to za wymiar ???) odpowiada już 41 i 42 tygodniowi ciąży. Nie wiem co robić i co myśleć :( Podpowiedzcie coś ...
 
bartys....hhmmmm..przed Wami trudna decyzja...ciecie cesarskie ma naprawde wiele zalet wiec chyba zdecydowalabym sie na takie rozwiazanie w przypadku takiej wagi, no chyba ze sprobujesz naturalnie co i tak tez moze sie zakonczyc cesarka..a to dylemat..no i dodatkowe koszty, ktore tez bierzesz pod uwage, to naprawde ciezki orzech do zgryzienia..sama nie wiem co Ci poradzic, tylko zamotalam.. ::) :p
 
Ale sie przy niedzieli rozpisalyscie! Ale udalo mi sie nadrobic bez wiekszych problemow....:)

Natalka wiataj nam w domu!!! :) masz piekna coreczke i tak sie ciesze ze wszystko w porzadku. NIe przejmuj sie tesciowka i Tomkiem, albo niech ktores z nich kapie, albo niech nie stoja Ci nad glowa jak Ty to robisz i juz. Mnie to by samo stanie mi nad glowa wyprowadzilo z rownowagi jak siebie znam. Szczegolnie przy tak waznym debiucie! :)

Bartys, ja na Twoim miejscu zdecydowalabym sie na cesarke. Zaraz napisze dlaczego. A co do kosztow to skoro to zalecenie lekarza to nic Cie nie powinno kosztowac. Tylko cesarki na zyczenie sa platne. Przynajmniej w Waw z tego co sie orientuje.
A teraz dlaczego cesarka. Wczoraj byli u nas znajomi ktorzy 2 tyg temu z okropnymi przygodami rodzili (po terminie, bez postepow dlugasny porod zakonczony cesarka). Kolezanka jest osoba ktora nigdy nie brala pod uwage mozliwosci ciecia, dla niej ta opcja nie istniala. Mialo byc naturalnie i juz, ale jak widac zycie plata nam figle i jej sie nie udalo. Byla zalamana ale bez wyjscia. I co mowila wczoraj? Ze gdbyby wiedziala jak to jest to NIGDY nie brala by pod uwage PORODU NATURALNEGO. Bez bolu, bez stresu dla niej i dla dziecka. Dzidzia wyjeta bez zadnego dla dzidzi wysilku. Zero przebarwien, czerwono-sinego koloru skory, popekanych naczynek, znieksztalconej glowki itp...co jak wiadomo przy naturalnym porodzie jest standardem. Jezeli o nia chodzi to pierwsza i druga doba po troche bolala ja rana i to na tyle. Super sie goi, nic juz nie boli i prawie tego nie widac. No a jak wiemy ciecie i szwy "tam na dole" bola nie mniej, za to zdecydowanie dluzej z tego co pisze Natalia i nie tylko.Nie wspominajac o siusianiu, kupkaniu i ogolnej higienie "tam". poza tym podobno po naturalnym porodzie mozna zapomniec o noszeniu spodni na poczatek (w zimie - dziekuje), no i jak pisze Natalka - soedzenie to koszmar. No wiec ja majac i tak stosunek obojetny do cesarki czy do naturalnego, po tym co mowila wczoraj ta kolezanka po raz kolejny przekonalam sie ze TYLKO CESARKA wchodzi w gre. Po co siebie i dzidzie na cierpienia wystawiac jak mozna nie. No i jak juz kiedys pisalam - nie zanm osoby ktora by miala cesarke i narzekala. W przeciwienstwie do porodow naturalnych.
Ale Bartys oczywiscie decyzja nalezy do Ciebie. Oczywiscie dziecko 4500 gram tez naturalnie urodzisz, tylko po co siebie i dzidzie meczyc....

No to sie znowu naprodukowalam....;)
 
Czesc mamusie :)

kurcze wczoraj wogole niechciało mi forum chodzic biegne nadrabiac zaleglosci bo mam wrazenie ze sie duzo działo :) odezwe sie jak nadrbie :)
 
Czesc laseczki :)

Od Aprilki nie mam narazie zadnych wiesci... Podaje jej numer, bo Patrycja chciala cos napisac - 608 326 972

Ja juz znowu zostalam sama na kolejny tydzien - jak mi smutno :(
Narazie nie bede sie rozpisywac, bo wlasnie dotarly do mnie zdjecia malenkiej Olenki od Wioli, wiec zaraz je wstawie a potem na chwilke musze zniknac zeby dom ogarnac... Napisze Wam tylko tyle, ze bylam dzis u rodzicow na obiedzie i oni nadal mysla ze my bedziemy u nich na Wigilii - a my wcale nie zamierzamy ;D

Natalia - trzymaj sie slonko, i nie zwracaj uwagi na tesciowa a do Tomka jak najczesciej sie przytulaj.... To bardzo wazne, zebys nam w jakas depresje poporodowa nie popadla.... Wierze ze bedzie dobrze...a co do laktacji, to jestes pewna ze dobrze malutka przykladasz ??? Brodawka nie powinna bolec... A sprobuj palcami ponaciskac tak z obu stron zeby sprawdzic czy jest mleczko - i nie denerwuj sie tylko jak najczesciej przystawiaj - na pewno bedzie dobrze, a Twoje mleczko jest najlepsze dla Ingusi !!!

Dobra, ja zmykam teraz wstawic zdjecia malej Olenki - slicznosci :)
 
reklama
aaa...ja jeszcze w sprawie tego cholernego sniegu !!!!! Gabi - zazdroszcze ze go nie masz !!!
Powiedzialam Wiktorkowi, ze musi byc go duuuzo i dluuuzej musi lezec i musi byc ladne sloneczko i snieg i wtedy dzidzia sie urodzi...
No i pierwszy taki dzien i zapewne Wiki wysle mnie na porodowke :D ;D ;D

Olenka juz wklejona - no wloskow ma sporo - nie to co Wiktor jak sie urodzil, lysy taki ze szkoda gadac... mam nadzieje ze teraz dzidzia bedzie miala wlosy, bo w koncu ma byc dziewczynka ;D ;D
 
Do góry