reklama
Joeey - no niby są te skurcze bardziej efektywne, bo zaczęłam czuć te bóle w dole więc wnioskuję, że mała się obniża, upławy od dwóch dni zabarwione, a dzisiaj miałam wrażenie że zaczął odchodzić mi czop, ale nie był podbarwiony, po prostu więcej śluzu takiego zwartego... ale nic konkretnego nię nie dzieje, już sama nie wiem, mała taka zorganizowana, czy jak? W sumie mam jeszcze parę dni do terminu, ale chciałabym już, bo mam dosyć tych telefonów i tłumaczenia się dlaczego jeszcze nie urodziłam!! Ale czuję, że mała jest gotowa, mam już zupełnie inne wrażenia jak się rusza, bo czuję, że to już w pełni wykształcony człowieczek! :laugh:
Nathalie
Fan(ka)
Cześć laseczki
My od wczoraj od 20.00 jesteśmy już w domku. ;D Wybaczcie ale nawet nie będę nadrabiać zaległości, tylko szybciutko o ile się da napiszę co u nas słychać.
Po pierwsze serdeczne gratulacje dla Wioluś i Magi. Jak to milutko wrócić do domku i usłyszeć takie miłe wiadomości!!! :laugh: ;D :laugh: ;D :laugh: ;D :laugh: Bardzo się cieszę razem z Wami!!!!!!!!!!!!!!!!
Ingusia jest słodziutka i wygląda jak aniołek. Jest bardzo bardzo grzeczna (tfu tfu odpukać). Śpi grzecznie. Dziś nawet pozwoliła nam spać bez przerwy od 4.30 do 9.30! Na karmienie trzeba ją budzić dosłownie. Robi prześmieszne minki przez sen, wygina usteczka, cmoka sobie, uśmiecha się, coś tam pojękuje... co tu dużo gadać jaest przekochaniutka!!! ;D
Ja czuję się średnio. Miałam bardzo złe wyniki krwi (prawdopodobnie za dużo straciłam) i musiałam dostać 2 woreczki dożylnie. Ledwo się zgodzili nas wypuścić ze szpitala. Szwy bolą jak jasny gwint. Dziewczyny, kupcie sobie takie kółeczko dmuchane jak dla dzieci na plażę (te niby specjalne do tego celu są grosze bo twardsze). Tylko na tym mogę teraz siedzieć. Mam problemy z laktacją. Mała ładnie ciągnie tylko, że niestety nie ma za bardzo co. :-[ Przystawiam ją kiedy się da żeby pobudzić laktację ala na razie bezskutecznie. Mam już całe obolałe brodawki przez to, że Ingusia ciągnie mocno a tam dalej sucho, także je z buteleczki niestety. Będę jeszcze próbować kilka dni i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Wczoraj była pierwsza kąpiel. Ale dół... Oczywiście się rozryczałam. :-[ Chciałam to zrobić sama i Tomek z teściową stali nade mną i mi ciągle udzielali rad, a to że szybciej, a to, że źle itp. :-[ Ech... nerwy ciągle mi puszczają. Staram się nad nimi panować, tylko że to naprawdę nie takie łatwe...
A tak poza tym wszyściutko jest ok i mimo tych chwil załamania jestem naprawdę bardzo szczęśliwa. Postaram się jeszcze Wam napisać coś o samym porodzie ale to innym razem. Papa.
Dziękuję Wam wszystkim za smski. Bardzo miło było dostać tyle gratulacji! :laugh: Kochane jesteście! No i życzę Wam żebyście jak najszybciej mogły też przytulać swoje kochane kluseczki. :-* :-* :-*
My od wczoraj od 20.00 jesteśmy już w domku. ;D Wybaczcie ale nawet nie będę nadrabiać zaległości, tylko szybciutko o ile się da napiszę co u nas słychać.
Po pierwsze serdeczne gratulacje dla Wioluś i Magi. Jak to milutko wrócić do domku i usłyszeć takie miłe wiadomości!!! :laugh: ;D :laugh: ;D :laugh: ;D :laugh: Bardzo się cieszę razem z Wami!!!!!!!!!!!!!!!!
Ingusia jest słodziutka i wygląda jak aniołek. Jest bardzo bardzo grzeczna (tfu tfu odpukać). Śpi grzecznie. Dziś nawet pozwoliła nam spać bez przerwy od 4.30 do 9.30! Na karmienie trzeba ją budzić dosłownie. Robi prześmieszne minki przez sen, wygina usteczka, cmoka sobie, uśmiecha się, coś tam pojękuje... co tu dużo gadać jaest przekochaniutka!!! ;D
Ja czuję się średnio. Miałam bardzo złe wyniki krwi (prawdopodobnie za dużo straciłam) i musiałam dostać 2 woreczki dożylnie. Ledwo się zgodzili nas wypuścić ze szpitala. Szwy bolą jak jasny gwint. Dziewczyny, kupcie sobie takie kółeczko dmuchane jak dla dzieci na plażę (te niby specjalne do tego celu są grosze bo twardsze). Tylko na tym mogę teraz siedzieć. Mam problemy z laktacją. Mała ładnie ciągnie tylko, że niestety nie ma za bardzo co. :-[ Przystawiam ją kiedy się da żeby pobudzić laktację ala na razie bezskutecznie. Mam już całe obolałe brodawki przez to, że Ingusia ciągnie mocno a tam dalej sucho, także je z buteleczki niestety. Będę jeszcze próbować kilka dni i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Wczoraj była pierwsza kąpiel. Ale dół... Oczywiście się rozryczałam. :-[ Chciałam to zrobić sama i Tomek z teściową stali nade mną i mi ciągle udzielali rad, a to że szybciej, a to, że źle itp. :-[ Ech... nerwy ciągle mi puszczają. Staram się nad nimi panować, tylko że to naprawdę nie takie łatwe...
A tak poza tym wszyściutko jest ok i mimo tych chwil załamania jestem naprawdę bardzo szczęśliwa. Postaram się jeszcze Wam napisać coś o samym porodzie ale to innym razem. Papa.
Dziękuję Wam wszystkim za smski. Bardzo miło było dostać tyle gratulacji! :laugh: Kochane jesteście! No i życzę Wam żebyście jak najszybciej mogły też przytulać swoje kochane kluseczki. :-* :-* :-*
Natalko ja tu napisalam, ze nie bedziesz miala pewnie czasu do Nas zajrzec, a tu taka niespodzianka..
strasznie sie ciesze, ze u Was wszystko w porzadku, zobaczycz, ze we wszystkim nabierzesz lada dzien wprawy, nie denerwuj sie tylko bo to naprawde pierwsze kroczki...dobrze, ze Ingusia to taki aniolek i daje pospac, ale musi byc przeslodka..a mleczko moze jeszcze przyjdzie, slyszalam, ze piwo karmi bardzo wspomaga laktacje
dziwczyny te koleczko, o ktorym wspomina Natalia to znalazlam 2 na allegro, co o nich myslicie??
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=73290355
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=74430307
strasznie sie ciesze, ze u Was wszystko w porzadku, zobaczycz, ze we wszystkim nabierzesz lada dzien wprawy, nie denerwuj sie tylko bo to naprawde pierwsze kroczki...dobrze, ze Ingusia to taki aniolek i daje pospac, ale musi byc przeslodka..a mleczko moze jeszcze przyjdzie, slyszalam, ze piwo karmi bardzo wspomaga laktacje
dziwczyny te koleczko, o ktorym wspomina Natalia to znalazlam 2 na allegro, co o nich myslicie??
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=73290355
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=74430307
didi
Fanka BB :)
Natalia....Witaj w domku....
Corcia sliczna a usteczka stworzone ma do zalowanie wiec co tu sie dziwic ze cmoka nimi....juz widze jak bedzie chlopakow zaczepiala....heh....pokarmem w cycuchach sie nie przejmuj....najwazniejsze ze obie dobrze sie czujecie..a mleczko moze ciagnac z butli tak jak piszesz......a kapiela tez sie nie przejmuj 1 raz mowia zawsze trudny a poznej juz z gorki......najwazniejsze ze szczesliwi jestescie....duze buziaczki dla was dziewczynki
Corcia sliczna a usteczka stworzone ma do zalowanie wiec co tu sie dziwic ze cmoka nimi....juz widze jak bedzie chlopakow zaczepiala....heh....pokarmem w cycuchach sie nie przejmuj....najwazniejsze ze obie dobrze sie czujecie..a mleczko moze ciagnac z butli tak jak piszesz......a kapiela tez sie nie przejmuj 1 raz mowia zawsze trudny a poznej juz z gorki......najwazniejsze ze szczesliwi jestescie....duze buziaczki dla was dziewczynki
A
aOLA
Gość
Natalia ale Ci zazdroszcze ;D A Twoja malutka jest słodziutka. Wypoczywaj i zaglądaj do nas i koniecznie wklejaj fotki ;D
agnes.kol
Fanka BB :)
Nathalie witaj w domku!! Strasznie się cieszę, że u ciebie ok. Mała jest sliczna, aniołek dosłownie :angel: Jak będziesz miała czas to nakreśl trochę, jak pobyt w wojewódzkim i pobyt przebiegał, bo też chcę tam rodzić
A kapielą się nieprzejmuj, podobno pierwszy raz jest najgorszy, później już będziesz miała wprawę
Ja już bo obiadku..zaraz uciekamy z mężusiem na kawkę do koleżanki. Dzwoniła abysmy przyszli, bo jej sie nudzi, a jej mały ma 6 m-cy jest chory i niestety siedzi w domku No i dobrze, że rudzę dupkę, bo starsznie się zasiedziałam..już świruję z nudów : ;D
Pogoda beznadziejna, deszczyk, zimno, pinuro.. :
A kapielą się nieprzejmuj, podobno pierwszy raz jest najgorszy, później już będziesz miała wprawę
Ja już bo obiadku..zaraz uciekamy z mężusiem na kawkę do koleżanki. Dzwoniła abysmy przyszli, bo jej sie nudzi, a jej mały ma 6 m-cy jest chory i niestety siedzi w domku No i dobrze, że rudzę dupkę, bo starsznie się zasiedziałam..już świruję z nudów : ;D
Pogoda beznadziejna, deszczyk, zimno, pinuro.. :
Gonia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2005
- Postów
- 579
natalia dobrze ze juz jestes ciekawa jestem relacji z porodu, my tu wszystkie sie denerwujemy, laktacja sie nie przejmuj - rob swoje i bedzie dobrze wspaniale ze Twoj aniolek taki grzeczny, pewnie go zacalowujesz. Tomkiem i tesciowka sie nie przejmuj - jak takie z nich madrale to niech sami sobie dzieci urodza i potem udzielaja rad, Ty jestes mama trzymaj sie cieplutko i jak bedziesz miala chwilke luzu to pisz, wszystkie czekamy na wiesci.
u nas snieg spadl, ale teraz topnieje, breja wstretna sie zrobila i zimno, nawet na spacer nie chcialo nam sie isc dzidzki dotleniac, a teraz sie wkulne do lozeczka na chwilke a o 14 jest Francuski pocalunek z Meg Ryan, ktora uwielbiam to sie zrelaksuje ;D
u nas snieg spadl, ale teraz topnieje, breja wstretna sie zrobila i zimno, nawet na spacer nie chcialo nam sie isc dzidzki dotleniac, a teraz sie wkulne do lozeczka na chwilke a o 14 jest Francuski pocalunek z Meg Ryan, ktora uwielbiam to sie zrelaksuje ;D
reklama
Steffi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2005
- Postów
- 705
Nathalie..... witaj spowrotem!!!!!!!
Cieszymy się razem z Tobą że córcia Ci się udała, jest śliczna jak laleczka..... a jeżeli chodzi o kąpanioe to nic się nie martw po tygodniu bedziesz ekspertka od kąpania, przewijania itd.... a co do pokarmu to całkiem mozliwe że jeszcze sie pojawi. Moja koleżanka na początku tez nie miała prawie wogóle, potem w 4 dobie miała nagle taki nawał że z niej sikało i później się wszystko unormowało i nie musiała dzidzi dokarmiać......
Cieszymy się razem z Tobą że córcia Ci się udała, jest śliczna jak laleczka..... a jeżeli chodzi o kąpanioe to nic się nie martw po tygodniu bedziesz ekspertka od kąpania, przewijania itd.... a co do pokarmu to całkiem mozliwe że jeszcze sie pojawi. Moja koleżanka na początku tez nie miała prawie wogóle, potem w 4 dobie miała nagle taki nawał że z niej sikało i później się wszystko unormowało i nie musiała dzidzi dokarmiać......
Podziel się: