reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDZIEŃ 2005

Steffi - wielkie dzięki za miłe słówka, ale ja mam poprostu ostatnio taki nastrój i bardzo mnie to cieszy :laugh:

Dziewczyny, czy wy też macie czasem takie długie skurcze?? Mnie dzisiaj złapał obleśny skurczybyk i okropnie długo trzymał, bo przez 10 min nie puszczał, mimo, że oddychałam torem brzusznym.... no już się wystraszyłam, ale następne były już 0,5 - 1 minutowe i nieregularne, więc spoko....

A moja mama zadzwoniła i znów mi podniosła adrenalinę!!! Kobieta ma normalnie dar - w ciągu minuty tak mnie potrafi wkurzyć, że to jest poprostu niewiarygodne! :laugh:
 
reklama
Hej laseczki :)
Ja juz nadrobilam weekend, ale za to nie mam juz sily na pisanie - zwlaszcza ze lapie mnie taki gigantyczny dol... Pawel juz pojechal do Poznania - wlasciwie juz tam jest :( Ja sie poryczalam...oczywiscie dopiero jak wyszedl, bo jakby mnie zaryczana zobaczyl to by sam sie rozkleil... No dopiero drugi tydzien rozlaki, a ja juz sie rozklejam :(
Natalia - podziwiam Cie jak Ty wytrzymujesz caly czas takie dojazdy tylko na weekendy !! A jeszcze weekend byl baaardzo udany - zwlaszcza seksualnie - tym bardziej mi sie plakac zachcialo :(
No nic...zmykam i bede rano, bo teraz nie mam juz sily na pisanie czegos logicznego :(

Ziemzia - nie odbieraj telefonow kobito :) Zwlaszcza tych matczynych ;D
 
dziewuszki, ciężko mi już, Stasio zdecydowanie powiększył swoje rozmiary, jest b aktywny - pewnie przez to, że mama ciągle w ruchu ;) ale tak ogólnie nie narzekam, wszystko ok

z chatą i jej urządzaniem biegamy jak z pieprzem w tyłku, żeby zdążyć przed Stasiakiem ;D cała jego wyprawka stoi zapakowana

właśnie mąż przyniósł lody :p to spokojnej nocy zyczę
 
:)..melduje sie wieczorkiem.:)..obiad z tesciami przezylam..:)..ledwo co prawda bo mamusia mojego Piotra to najchetniej wlasnorecznie kazdego by dokarmiala..:)..taka kobietka nadopiekuncza jest ..:)..ale ile mozna jesc..:)..no ale bylo sympatycznie milo i w ogole..:)..no a teraz to ja juz nie chodze tylko sie kulam..hehe..taka jestem najedzona..:)..pozdrawiam wszystkie mamuski i zmylkam do lozeczka bo ledwo siedze taka jestem zmeczona tym jedzeniem..hehe..papa i milej spokojnej nocy


aaa..witaj Goniu po dlugiej nieobecnosci..:)
 
he he wlasnie sie wypowiadal moj ulubiony wykladowca w pod napieciem, jest rzecznikiem stolecznej policji, super facet no i 5 u niego mialam  ;)
ide Was nadrabiac znowu i zaraz cos napisze..
 
ale ja jestem zmeczona dzisiejszym dniem, padal snieg non stop, a ja bez zimowych opon az strach, no ale dopiero w tym tyg. zmiana, wymeczyly mnie sklepy, szukalam drobiazgow zeby w koncu sie spakowac do szpitala no i szare mydlo to w koncu nie wiem gdzie sprzedaja, chyba sprobuje w kiosku (ostatnia opcja) ::) ,ciagle bym tylko jadla, cukiernie regularnie odwiedzam po kolejne slodkosci, ale obzartuch ze mnie ale to juz ostanie chwile na jedzonko wiec musze je wykorzystac :laugh: plecy mi odpadaja ale skurczybykow ani slychu ani widu ani czuju.. :p
Goniu super, ze juz z Nami jestes, pisz duzo i koniecznie wklej brzuszek.. ;)
Ziemzia no humorkiem tryskasz az milo, pozytywne nastawianie jest najwazniejsze, tak trzymac ;) tylko nie rozmawiaj z mama za czesto.. :(
Fuczak napewno urodzi przed terminem bo ten jest dopiero na sam koniec grudnia :-[
Wanda nie placz biedactwo bo mi tez smutno, wyprawilam dzis Artura i sama conajmniej do czwartku no tylko z tym moim kotem ::)

 
Wandziu niestety nie jest łatwo samej. Ja już tak półtora roku...  :-[ Nie dość, że jesteś sama to jeszcze z dwójką dzieci... i wszystkie sprawy urzędowe też będą na Twojej głowie, bo Twój mąż nic nie załatwi w weekend (mnie to osobiście dobijało). Nie chcę Cię dołować, ale ja nie mam pojęcia jak Ty sobie bidulko sama poradzisz...  :( :( :( Musisz zrobić wszystko, żeby jak najszybciej przenieść się do Poznania!  :(

Ziemzia zgadzam się z Wandą w 100% - nie odbieraj telefonów od mamy i koniec. Wykup sobie identyfikację numeru i będziesz miała spokój. Ja tak robię, he he  >:D
 
Gonia witaj po długiej nieobecnosci super że wszystko u Ciebie w porzadku ;D
Wandzia uszy do góry i życze szybkiej przeprowadzki do Poznania bo samej nie będzie Ci na pewno łatwo ale ja i tak wiem że sobie poradzisz 8)
 
reklama
Gabi ja policjantka ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ale ubaw ;D ;D ;D ja to z tych co studiuja prawo a robia na lewo ;D ;D ;D
 
Do góry