GRUDZIEŃ 2005

[Paula25]

Cześć dziewczynki

Przyszłam się tylko przywitać, bo robie pranko dla mojego Kacperka - w końcu a w między czasie sprzątam jego pokoik.
Nie wiem kiedy ja nadrobię zaległości w czytaniu  

A wiecie, że kupiłam do prania zamiast proszku to płyn do prania Lovela a raczej mleczko, podobno jest lepszy niż proszek, bo nie ma granulek tak jak proszek, które mogą sie dokładnie nie rozpuścić i podobno jest bardziej wydajny...hmm...zobaczymy

No lecę robic pranie........................

 

[paaricia]

Agamarkam - oczom nie wierze, ze Ty pasem dzieci lejesz??? Chyba zle zrozumialam?

 

[wanda_23]

Aga - no niestety tez czasem musze w dupcie mala przylozyc Wiktrkowi... (tylko ze reka a nie paskiem)...uparciuch jest straszny... pozniej zazwyczaj on mnie przeprasza ze zle zrobil, potem ja jego ze musialam mu na dupe dac a potem sie przytulamy i mowimy sobie ze sie kochamy kochane male sloneczko... Urwis niesamowity jest, ale czasem uparciuch i trzeba dupcie zlac... hehe Chociaz juz coraz czesciej zaczyna rozumiec moje slowa i o co mi chodzi...wiec jest coraz lepiej

Dobra, ja znikam sie polozyc...narazie dziewuszki

 

[Emma]

Joeey no te przewijaki są z ceratki i oczywiście że łatwo z nich pościerać, ale są zimne i ja sama nie chciałabym być przwijana na tym plastiku. Ja kupiłam sobie frotkową nakładkę (z gumką) i jak się ubrudzi to upiorę a w zamian będę kładła pieluszkę. Co o tym myślisz?

Paaricia znalazłam to samo tłumaczenie

 

[agamarkam]

Bardziej strasze niz mozna to nazwac laniem cos musi byc straszakiem ale jednak przynajmiej jak po niego siegam i czasem podkreslam czasem uzywam to wiedza ze juz przeciagneli strune nie jestem zwolennikiem beztroskiego wychowywania i nikt mnie nie przekona tymbardziej ze moja ksiezniczka niestety ma bardzo trudny charakter i jezeli tylko popuszcze to potem wchodzi mi na głowe zreszta uchodze za bardzo surowa mame uwazam ze jest czas na czulosci milosc ale musi byc tez posłuszenstwo nie do przesady ale jednak

 

[joeey]

no osluszenstwo musi byc :-[ i dlatego czasem i pasek potrzebny :-[
moj tata mial nawet specjalny pas na Nas z bratem, jak go widzialam to juz byl placz i lament, a jak tatko jeszcze wyciagal taboret i kazal dupke klasc to juz w ogole nie bylo wesolo : : sama nie wiem czy kiedys malej wleje, zobaczymy bo zycie pokaze, a wydaje mi sie, ze to taki diabel bedzie po rodzicach ;D
Emma nie wiem w koncu co kupie, poogladam to w sklepie jeszcze i zdecyduje

 

[aOLA]

ja tez nie jestem zwolenniczką bezstresowego wychowania jak mały zasłuży to mu w dupke dostanie ;D oczywiście wszystko zależy od ilości i siły tych klapsów.

co do przyspieszenia porodu to dziś do bzykania dopisuje kąpiel w temp 39stopni i chodzenie po schodach ;D

 

[Emma]

Mnie raz uderzył tata jak mialam 4 lata i podobno nie płakałam tylko popatrzylam na niego z wyrzutem i poszłam do swojego pokoju, a wtedy on sobie obiecał, że nigdy więcej tego nie zrobi. Ja też postaram się nie bić mojej Małej, skoro moim rodzicom się udało to może mi też się uda. Chociaż wcale nie uważam, że klapsy to coś złego.

 

[aussi]

Kurde nie mam sily dzis na to forum.
Rano wysmyczylam takiego posta i nie przeszedl. A powtarzac sie nie lubie )

Agamarkam - ja tez najchetniej bym sobie brzuch rozdrapala do miesa, a biust to mnie tak szczypie, jakby ktos caly czas mnie mocno za sutki trzymal!!! Nie do wytrzymania. Najgorzej wieczorem.
Mowilam o tym mojej gince i najwazniejsze, ze byz zmienic jedzenie. Trzeba totalnie odstawic rzeczy smazone i pieczone. Ja ostatnio troche ograniczylam i jest lepiej. Sprobuj!!!

A jesli chodzi o chodzenie po schodach w celu przyspieszenia porodu, to jak bylam w szpitalu to tam mnostwo babek zapieprzala w dol i w gore, zeby szybciej dzidzius sie urodzil!!!

 

[didi]

Czesc laski...

ale nawalilyscie postow....ale w konc przebrnelam przez ne....wanda kochana ty sie nie denerwuj bo po co..nie idz i koniec...juz czas najwyzszy abys olala wszystko i zaczela odpoczywac na maxa i zajmowac sie tylko soba ..dzidzka i Wikim....bo pozniej bedzie malo czasu na odpoczynek ..a mamusi krzywda sie nie stanie jest juz duza dziewczynka i czas najwyzszy aby dorosla do tego ze dzieci tez ma dorosle....wiec mowie Ci nie jedz pilnowac majstra..bo jak pojedziesz potocze sie jak balonik do Ciebie i nakopie do dupska....hehe..Nie i koniec nie ruszasz sie jutro z domku tylko doprzeczkola i niegdzie wiecej..

a co do mam to ja mialam podobna sytuacje w domku jak Madguś....moja mama zawsze sobie na wszystko zalowala chociaz marzyla od zawsze aby sobie kupic zlote kolczyki czy cos innego ale nie bo pieniazkow nie wystarczy....no i tak w koncu ja nauczylam kup a pozniej sie mart ....ale co bedziesz miala to bedziesz miala....
bo ona to nigy nie kupilaby sobie nawet bluzki gdyby nie my z siostra..

a ja bylam dzisiaj juz u lekarza ....wszystko ok i powiedziala mi ze powinnam wytrzymac do terminu....i ze wszystko dobrze sie trzyma.. aaa waze juz 71 kg..hehe....czyli mam na + 18..

a co do zmeczenia to ja dzisiaj tez mam taki dzien spiacy....bo do lekarza wybieralam sie jak sojka za morze a w powrotnej drodze to zasypialam w busie i moj Piotrek wysylam mi smska abym tylko nieprzespala mojego przystanku.hehe....a teraz ide sie walnac do lozeczka bo padam..do tego jeszcze cos prawa reke mnie rwie a raczej nie wiem co takie dziwne uczucie boli strasznie...jakby cierpla..