reklama
Beatka - wlasnie wycztyalam ze odejscie czopu sluzowego moze nastapic nawet do 6 tygodni przed porodem !!! Musisz biedna jeszcze poczekac...
Patrycja - narazie nie znalazlam takiej nazwy...szukam dalej - jakby co, to napisze !!
Patrycja - narazie nie znalazlam takiej nazwy...szukam dalej - jakby co, to napisze !!
Beatka ubawilam sie dzisaij niemal kazdym Twoim slowem!!! Najpierw ten mocz (pewnie bym podobnie zrobila), potem to lazenie po schodzach i strach ze sie zmeczysz na darmo. Ja slyszalam ze chodzenie po schodzach przyspiesza porod ale glowy nie dam a co do puchnacych nog to nie wiem....
Wandzia - trzymaj sie w postanowieniu i badz twarda.
A co do tego jaka mama nie byc to wiemy, ale jak byc dobra mama to ja mam ciagle obawy ze tez popelnie bledy...No ale kto ich nie popelnia. A co do tego zeby dziecku mowic ze sie je kocha to jest to bardzo wazne. Ja juz teraz z Tomkiem ciagle powtarzamy Lenie jak bardzo ja kochamy. I nic po porodzie sie nie zmieni. Ona musi o tym zawsze wiedziec. NIe domyslac sie. Slyszec to.
A slowo przepraszam z ust mamy....? NIGDY tego nie bylo. Najwyzej zmiana tematu jak zauwazyla ze przeholowala. Raz tylko mnie przeprosila i nawet kupila tylko dla mnie 2 kg truskawek (co dla mnie bylo naprawde baaaaardzo wazne bo to moj absolutnie najulubienszy owoc i zawsze mi go za malo, a tu sie juz dzielic z nikim nie musialam ) i bambusa w doniczce o ktorym marzylam. A to dlatego ze kiedys wrocila po pracy (duzo pracowala bo rozkrecala swoj sklep), na pewno byla bardzo zmeczona. A tu ani nie obrane ziemniaki ani nic do obiadu nie przygotowane. No i sie wkur.... na nas wszystkich, a prawda jest ze na tate powinna najbardziej. My w koncu dziecmi bylismy. No i stwierdzila ze w takim razie mamy sobie sami radzic i zniknela. Nastepnego dnia po szkole wzielam psa i poszlam do niej do sklepu powiedziec zeby do nas wrocila i przeprosic ja za to ze olewamy dom. Wcodze do sklepu a ona mnie jak powietrze i do naszej jamniczki mowi:"Jokuniu moja kochana, tylko Ty mnie sloneczko kochasz w tej rodzinie". Az mi serce zaczelo walic jak to pisze....Powiedzialam tylko cos w stylu ze gdyby tak bylo to by tu Joko sama musiala przyjsc, ale trudno skoro tak mysli. Poplakalam sie i ucieklam. No i mysle ze bylo jej strasznie glupio. W kazdym razie po zamknieciu sklepu przyjechala juz do domu z przeprosinami dla mnie i prezentami o ktorych pisalam. ALe to jedyny raz kiedy przeprosila. A jak piszesz Wanda - nie masz racji - przepros! Nie wazne czy jestes rodzicem czy dzieckiem....
Ale dla zmiany atmosfery to Wam spod lady napisze ze w serialu "Na Wspolnej" okaze sie ze Zaneta jest w ciazy i owszem ale.....ojcem nie jest Grzesiek!!! hihihhi.... Wczoraj znowu krecili i jak wychodzilam z Guciem na spacer to widzialam jedna ze scen kreconych i slyszalam kawalek dialogu. ALe nic wiecej nie wiem!!! Polewalismy tylk o z ochroniarzem z tego! No i oczywscie zaczelam podgladac tego gniota beznadziejnego.....Tomek sie ze mnie nabija ze nie wiem...
Wandzia - trzymaj sie w postanowieniu i badz twarda.
A co do tego jaka mama nie byc to wiemy, ale jak byc dobra mama to ja mam ciagle obawy ze tez popelnie bledy...No ale kto ich nie popelnia. A co do tego zeby dziecku mowic ze sie je kocha to jest to bardzo wazne. Ja juz teraz z Tomkiem ciagle powtarzamy Lenie jak bardzo ja kochamy. I nic po porodzie sie nie zmieni. Ona musi o tym zawsze wiedziec. NIe domyslac sie. Slyszec to.
A slowo przepraszam z ust mamy....? NIGDY tego nie bylo. Najwyzej zmiana tematu jak zauwazyla ze przeholowala. Raz tylko mnie przeprosila i nawet kupila tylko dla mnie 2 kg truskawek (co dla mnie bylo naprawde baaaaardzo wazne bo to moj absolutnie najulubienszy owoc i zawsze mi go za malo, a tu sie juz dzielic z nikim nie musialam ) i bambusa w doniczce o ktorym marzylam. A to dlatego ze kiedys wrocila po pracy (duzo pracowala bo rozkrecala swoj sklep), na pewno byla bardzo zmeczona. A tu ani nie obrane ziemniaki ani nic do obiadu nie przygotowane. No i sie wkur.... na nas wszystkich, a prawda jest ze na tate powinna najbardziej. My w koncu dziecmi bylismy. No i stwierdzila ze w takim razie mamy sobie sami radzic i zniknela. Nastepnego dnia po szkole wzielam psa i poszlam do niej do sklepu powiedziec zeby do nas wrocila i przeprosic ja za to ze olewamy dom. Wcodze do sklepu a ona mnie jak powietrze i do naszej jamniczki mowi:"Jokuniu moja kochana, tylko Ty mnie sloneczko kochasz w tej rodzinie". Az mi serce zaczelo walic jak to pisze....Powiedzialam tylko cos w stylu ze gdyby tak bylo to by tu Joko sama musiala przyjsc, ale trudno skoro tak mysli. Poplakalam sie i ucieklam. No i mysle ze bylo jej strasznie glupio. W kazdym razie po zamknieciu sklepu przyjechala juz do domu z przeprosinami dla mnie i prezentami o ktorych pisalam. ALe to jedyny raz kiedy przeprosila. A jak piszesz Wanda - nie masz racji - przepros! Nie wazne czy jestes rodzicem czy dzieckiem....
Ale dla zmiany atmosfery to Wam spod lady napisze ze w serialu "Na Wspolnej" okaze sie ze Zaneta jest w ciazy i owszem ale.....ojcem nie jest Grzesiek!!! hihihhi.... Wczoraj znowu krecili i jak wychodzilam z Guciem na spacer to widzialam jedna ze scen kreconych i slyszalam kawalek dialogu. ALe nic wiecej nie wiem!!! Polewalismy tylk o z ochroniarzem z tego! No i oczywscie zaczelam podgladac tego gniota beznadziejnego.....Tomek sie ze mnie nabija ze nie wiem...
Patrycja ja niestety nie wiem
Beacia pewnie ze lepszy ruch niz lezenie chyba ze jest niewskazany ale Ty juz masz synka przygotowanego wiec mozna mu pomoc.. :laugh: chodz sobie po schodach, idz na zakupy albo na spacerek..sprzataj w domku, wszystko tylko nie myj okien pod zadnym pozorem i nie dzwigaj ciezarow!! zobaczymy czy sie sprawdzi......
aha Emma wiem, ze to nie jest odpowiedni watek ale musze wiedziec bo ja myslalam, ze te przewijaki sa wlasnie z taka ceratka, ze jak dzidzia maznie kupka to tylko przetrzec wystarczy i jak widzialam taki z frotka to wydal mi sie niepraktyczny wlasnie z tego wzgledu, oswiec mnie bo nie wiem... ??? ???
Beacia pewnie ze lepszy ruch niz lezenie chyba ze jest niewskazany ale Ty juz masz synka przygotowanego wiec mozna mu pomoc.. :laugh: chodz sobie po schodach, idz na zakupy albo na spacerek..sprzataj w domku, wszystko tylko nie myj okien pod zadnym pozorem i nie dzwigaj ciezarow!! zobaczymy czy sie sprawdzi......
aha Emma wiem, ze to nie jest odpowiedni watek ale musze wiedziec bo ja myslalam, ze te przewijaki sa wlasnie z taka ceratka, ze jak dzidzia maznie kupka to tylko przetrzec wystarczy i jak widzialam taki z frotka to wydal mi sie niepraktyczny wlasnie z tego wzgledu, oswiec mnie bo nie wiem... ??? ???
paaricia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2005
- Postów
- 1 630
Kurcze jakis slownik medyczny pol-ang by sie przydal. No nic, myslalam, ze to jest jakies oczywiste slowo, ktore wszystkie znacie.
Pamciaw - moja mama tez nie z tych co przeprasza. Tyle razy czekalam na jej przeprosiny, nie rozumialam, ze jak ja zrobie zle to musze przepraszac, a jak ona to nie... No coz, az przykre ile urazow wiekszosc z nas ma w stosunku do mam. No i pamietam to przygniatajace uczucie czasem, ze jestem bardziej dorosla niz moja mama. Oj zrobie wszystko, zeby uniknac tych bledow z moimi dziecmi!!
Beatka - nam polozna mowila, ze chodzenie po schodach jest b. wskazane w trakcie porodu (kiedy jeszcze jestes w stanie chodzic!) bo pomaga miednicy sie rozsuwac. Kazala nam polozyc dlonie na biodrach i lazic po schodach zeby poczuc jak miednica sie rusza i faktycznie ma to sens! A czy pomaga wywolac porod to juz nie wiem.
Pamciaw - moja mama tez nie z tych co przeprasza. Tyle razy czekalam na jej przeprosiny, nie rozumialam, ze jak ja zrobie zle to musze przepraszac, a jak ona to nie... No coz, az przykre ile urazow wiekszosc z nas ma w stosunku do mam. No i pamietam to przygniatajace uczucie czasem, ze jestem bardziej dorosla niz moja mama. Oj zrobie wszystko, zeby uniknac tych bledow z moimi dziecmi!!
Beatka - nam polozna mowila, ze chodzenie po schodach jest b. wskazane w trakcie porodu (kiedy jeszcze jestes w stanie chodzic!) bo pomaga miednicy sie rozsuwac. Kazala nam polozyc dlonie na biodrach i lazic po schodach zeby poczuc jak miednica sie rusza i faktycznie ma to sens! A czy pomaga wywolac porod to juz nie wiem.
Pamcia - no przeciez ja wlasnie napisalam, ze przepraszam Wikiego jak jest moja wina i ze nalezy przepraszac rowniez dziecko...a nie tylko zeby to w jedna strone dzialalo
Patrycja - ja znalazlam cos takiego: "czesc przodujaca plodu zostaje ustalona przed porodem, gdy glowka dziecka przesuwa sie w dol brzucha i umiejscawia glebiej we wchodzie miednicy. czasem okresla sie to jako "opadanie" glowy." Nie wiem czy o to Ci chodzilo, ale znalazlam tylko cos takiego.
Patrycja - ja znalazlam cos takiego: "czesc przodujaca plodu zostaje ustalona przed porodem, gdy glowka dziecka przesuwa sie w dol brzucha i umiejscawia glebiej we wchodzie miednicy. czasem okresla sie to jako "opadanie" glowy." Nie wiem czy o to Ci chodzilo, ale znalazlam tylko cos takiego.
paaricia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2005
- Postów
- 1 630
Wanda - No tak to by sie zgadzalo. Klinuje sie i juz sie mniej rusza, ale za to czujesz dziecko miedzy nogami. ;D Czyli nie ma jednego slowa okreslajacego ta akcje. No chyba ze to "opadanie" glowy. he he... brrr... ale paskudnie brzmi!
reklama
Wanda w 100% cie popieram czasem jak mnie dzieci wyprowadza z rownowagi i siegne po pasek i przyloze a z reka na sercu zdaza sie bardziej w stosunku do Oli niz do wikiego ale jednak ..... zawsze ale to zawsze najpierw pytam czy wie za co dostanie potem tłumacze potem leje a potem kaze siasc naprzeciw siebie i mowie ze bardzo mocno kocham ale nie daje sobie rady i w jakis sposob musze wyegzekwowac posłuszenstwo ale kara cielesna jest ostatecznoscia jak juz tlumaczenie nie daje rezultatu zazwyczaj chodzi o nauke lub znikanie z domu
Beatko chodzenie jak najbardziej przyspiesza akcje porodowa kapiel dosyc ciepla i pozycja krawca o ktorej juz mowilam ...... wiec powodzenia i dawaj znac jak cos sie bedzie dzialo
Ja zaczynam wedrówke po wiezowcu od 10 grudnia bede tak łazic po schodach az urodze nie mam zamiaru czekac do świat
Beatko chodzenie jak najbardziej przyspiesza akcje porodowa kapiel dosyc ciepla i pozycja krawca o ktorej juz mowilam ...... wiec powodzenia i dawaj znac jak cos sie bedzie dzialo
Ja zaczynam wedrówke po wiezowcu od 10 grudnia bede tak łazic po schodach az urodze nie mam zamiaru czekac do świat
Podziel się: