Pamciaw - napewno z tymi porodami to jest tak, że prawda jest po środku i jeden i drugi rodzaj rozwiązania ma swoje wady i zalety i faktycznie, tak jak mówisz wszystko zależy od sytuacji w jakiej jest mama i dziecko, czasem jedno wyjście jest lepsze, a czasem drugie. A jeśli chodzi o te kobietki, które po cesarce nie wyobrażają sobie innego porodu, to mam dziwne wrażenie, że wtedy bardzo często przemawia przez nie strach... oczywiście mogę się mylić, ale mam z kilkoma takimi do czynienia i ich zachowanie oraz wnioski nasuwają mi takie podejrzenia, sama nie wiem.... No a taką obelgą dostać w pysk, to dziękuję bardzo, dla mnie zgon na miejscu!!! hahaha
Paula - ale ci dobrze, mąż ci wyrko grzeje, a mój jak zwykle przed kompem!!! Za to jak się położę to nas pogłaszcze po brzusiu, obie odpadamy na miejscu, hahaha...
Dobranocki!!
Paula - ale ci dobrze, mąż ci wyrko grzeje, a mój jak zwykle przed kompem!!! Za to jak się położę to nas pogłaszcze po brzusiu, obie odpadamy na miejscu, hahaha...
Dobranocki!!