reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDZIEŃ 2005

Widzę że takich rozjazdowych par jest więcej to żadne pocieszenie ale nie jestem sama zawsze można znależć pocieszenie tu na forum.
Aussi dobrze zrobiłaś
Steffi serdeczne gratulacje ja czekam do wizyty do czwartku ale się denerwuje
U mnie brzuszek rośnie sama tego nie widzę ale czuje po spodniach coraz mniej w nich luzu ;D
Ale miałam dziś koszmary najpierw śniło mi się żę mnie okradli a potem że mnie mąż zdradzał :p ale się człowiek umęczy przez takie sny.
To pewnie przez to że od tygodnia nie byłam na dworze ale dziś już wychodzę się dotlenić

.png
 
reklama
aOLA - jak Cie maz we snie zdradzal to znaczy ze nigdy naprawde tego nie zrobi! Ja zawsze twierdze ze sni sie odwrotnie:)

W Madrycie faktycznie upal straszny. Moja kolezanka firmowa z Madrytu jest w 18 tygodniu ciazy i pisala mi w mailu ze 2 tygodnie temu mieli 39 stopni. Istne pieklo. tye ze ona jest hiszpanka wiec jej sie chyba latwiej upaly znosi...Bylam 2 lata temu doklanie o tej samej porze roku i bylo istne pieklo. A jak spadl deszcz na ktory sie tak ucieszylam - zrobilo sie jeszcze gorzej. Sauna. Temp spadla z 38 do ....32 tyle ze wszystkie chodniki i ulice parowaly i bylo gorzej niz przed deszczem....Ale co tam! Sklepy sa klimatyzowane! ;)

A juz piszac o ciazach w firmie to moja odpowiedniczka hiszpanska urodzila niecaly rok temu, teraz wlasnie jej pracownica jest w 18 tygodniu, a jeszcze jedna moja odpowiedniczka tyle ze z firmy - corki z Barcelony jest w 20 tygodniu ciazy. Smiesznie bedzie jak sie teraz wszystkie 3 spotkamy w tym Madrycie:) Takie bylo podejrzane mi jak w marcu mielismy spotkanie i ta z Madrytu nie przyleciala na nie (wtedy bylo we Francji) a ta z Barcelony owszem przyleciala ale nagle nie chciala ze mna palic fajek....Teraz wszystko jasne!:) Wtedy w marcu albo bylam w pierwszym dniu ciazy albo kilka dni przed :)

Rozpisalam sie...Biore sie do roboty - zajrze po poludniu.

papa!
 
Steffi widzisz, wszystkie mówiłyśmy, że będzie ok :)

u mnie brzuszka na razie nie widać, no chyba ze mam cos obcisłego i ktos się dobrze przyjrzy, ale w stare spodnie juz dawno nie wchodzę - miałam gł. obcisłe. Teraz mam luźniejsze biodrówki i jeszcze jedne lniane, wiec chyba czas już kupić. Ziemzia jaki ty zachwalałaś? takie z szeroka gumą czy z troczkami, bo w sumie to jeszcze az tak bardzo ich nie potzrebuję, ale coś by sie przydało bo coraz ciaśniej, a mówiłaś, że twoje rewelacja. I dzieki za model staniczka, ja na razie mam zwykły sportowy bawełniany bez fiszbin-tyle że o rozmiar wiekszy :laugh:
 
Czesc laseczki..:)..i brzucholki...;)..

jejku jaki tu juz ruch..:)..a mnie cos napadlo i od samego rana sprzatam jak nigdy..:D :D..teraz tylko zrobilam sobie przerwe na sniadanko bo nawet o nim zapomnialam przez to sprzatanko ale brzucio sie upomnial o jedzonko wiec nie moglam mu tego zrobic..:D no i wlasnie spalaszowalam salateczke z pomidorkow z ogorkiem i wymerdalam to majonezem..:). no i teraz to juz mi sie nie chce dalej sprzatac po takim jedzonku bo mam ochote sie polozyc i ciupinke odpoczac..:)..

widze ze pomalusku wszytkie mamy te same problemy z zmieszczeniem sie w spodnie kotore mamy w szafach..hihi..ja jak narazie biegam sobie w domciu w sukience bo tak cieplusio ze chyba ugotowalabym sie...:)..i bardzo mi sie to podoba bo mam taka jedna ulubiona odcinana pod piersiami takim karczkiem ..:)..no i w niej tak fajnie moj niezawielki brzucholasek sie odznacza..:)..

zmykam z piesiurem...:D..chyba mu sie cos chce bo ma oczeta jak rozjechana ropucha..:D :D..i jakos tak dziwnie na mnie parzy..:D :D..paa...buziaki
 
Cześć Dziewuszki!

No to serdeczne pozdrowienia dla przyszłych mamuś z Krakowa - Steffi, Neon może się kiedyś z wózkami na spacerze na Błoniach lub na Ryneczku spotkamy, kto wie?

Cieszę się, że wszystko w porządku Steffi, ja mam USG dopiero 28 czerwca, a do tego czasu stos badań do wykonania (mój gin na nich nie oszczędza)...

Jeśli chodzi o bliźniaki, to ja mam w dalszej rodzinie i też słyszałam że to jakoś co 2-gie pokolenie, teoretycznie jestem w tym co drugim, ale na USG jedno maleństwo (trochę bym była przerażona bliźniakami, jak na pierwszy raz podwójne szczęście, ale i podwójny obowiązek).

Co do ciuszków ciążowych, to ja już noszę od siakiś 2 tygodni, brzusio mam dość duży jak na ten czas ciąży - ale to podobno sprawa indywidualna. Kupiłam w sklepie Winchestera (Winchester Nivena - odzież ciążowa) ogrodniczki i spodnie wysokie dżinsowe z gumkami regulującymi obwód pasa i specjalnym krojem na brzusio - spodnie rosną razem z Tobą, więc myślę, że mam odzież na całą ciążę, a później znowu wskoczę w "swoje" ciuszki...

Pozdrawiam Was gorąco!!!
 
Cześć dziewczynki!!
Gonia - co do spodenek to ja mam takie z szeroką gumką i są naprawdę wygodne, tylko teraz jest trochę gorąco na nie (są z cienkiego jeansu), więc pomykam w sukienusiach - super luzik i przewiewnie ;) Ale przymierz sobie oba typy, bo to ty musisz się w nich dobrze czuć - ja mogę ci jeszcze polecić dwa fajne kroje - z półokrągłą, bawełnianą wstawką na brzucholek i biodrówki zapinane pod brzuszkiem (z szerszą gumką, ale nie bardzo szeroką). Myślę, że po prostu musisz sobie poprzymierzać i wybrać to w czym czujesz się najlepiej i najbardziej komfortowo. Moim skromnym zdaniem takiego zakupu nie ma co odkładać - spodnie dla ciężarówek są naprawdę dużo wygodniejsze i od kiedy je sobie kupiłam żadnych innych nie wkładam (no ewentualnie płócienne, bo są jeszcze luźne na mnie, ale myślę, że to kwestia dni :D ) Co do staniczków to też brykam na razie w sportowych bez fiszbin (w moim przypadku 1,5 nrka większe, bo cyc to mam jak stodoła już ;) ) i na razie mi to wystarcza.
Pozdrowionka i paparki!!
 
Hejka !!
Ziemzia - dzięki za info odnośnie staniczka ! I napiszę jeszcze tyle : bardzo Ciebie podziwiam ! :) Ja chyba nie dałabym rady pracować na pełnych obrotach :p

A poza tym to cieszę się i zazdroszczę tym przyszłym mamom, które mieszczą się jeszcze w swoje ciuszki. U mnie już nie ma najmniejszych szans. Po prostu się nie dopnę. Więc wszystkie ubranka sprzed ciąży stoją spakowane w kartonie na dnie szafy...
Coraz częściej czuję już ruchy maleństwa. Bardzo miłe doznanie! Chociaż oczywiście chciałabym, aby było intensywniejsze! ;)
Mam już naprawdę pokaźny brzusio, ale u mnie to już 5 miesiąc się zaczął, więc chyba najwyższa pora! Chociaż moja mama i tak się dziwi, że jest taki duży i mówi,że ona miała taki w 6 miesiącu. No cóż...

Pozdrawiam wszystkie kobietki, które nie mają się do kogo przytulić ! Trzymajcie się cieplutko.
Beata.
 
dzięki Ziemziu zaraz idę pobuszować w sklepie, chce kupic jedne takie do pracy bardziej eleganckie a drugie luzackie. Myślę, ze na razie kupie jedna parę, zeby nie przedrażać, w koncu cały czas rosnę ;) bo w domu to zaden problem - latam w galotkach i topikach, ale jak szykuję się codziennie do pracy to naprawdę "nie mam co na siebie włożyć". i spytam sie po drodze tez o staniczek, który polecałaś Mamabell. całuski :)
 
reklama
Do góry