Witam nowa mamusie i Julitke. Nareszcie dodatkowa dziewczynka! Ostatnio chyba sami chlopcy do nas dolaczyli...Czy cos myle?
Melduje sie laseczki. Wszystko poprane, polowa poprasowana. Mama juro musi niestety wyjechac i to pociagiem o 6:25 bo jej kolezanka zmarla...No niestety takich "imprez"sie nie wybiera, wiec co robic. Ale duzo mi pomogla a ja lubie sobie sama byc wiec mam do piatku wieczorem 'chate wolna" i mysle ze dobrze mi z tym bedzie. No chyba ze beda mgly w piatek wieczorem to samolot nie ruszy i Tomek w sbote wroci. Troche by bylo szkoda, ale i to przezyje...
Ja z Was polewam jak o tym bloku czytam. Niezle lasuchy z Was. Ja jak tak Was tylko czytam to mi juz niedobrze od tego bloku.....
Donia jak przeczytalam ze dzisiaj urodzilas syna to zamarlam. I czytalam ten fragment (nie czytajac juz nawiasu
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
) ze 4 razy i normalnie dreszcz mnie przeszedl...Rany boskie i do tego jestesmy juz drugie w kolejnosci. ALe tak sie ciesze ze u nas wszystkie te ciaze sie tak dlugo trzymaja i nie mamy takich bardzo wczesnych dzieci jak na innych watkach.
Chyba Wandzia sie mnie pytala czy za naszych mam czasow nie bylo rozkow. Pewnie ze nie bylo. byly beciki a to zupelnie co innego. Wielkie z koronkami falbankami, puchowe i bez zadnych usztywnien pod plecki. No chyba ze w 10 lat po moim przyjsciu na swiat juz rozki byly.....
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ja w koncu tu seniorka jestem, ale raczej watpie bo to byl stan wojenny przeciez....
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ale co Wy tam o stanie wojennym wiecie....???
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
;D hihihi...naprawde brzmie jak SENIORKA przez duze "SY".
z praniem pluszakow to ja Wam znowu powiem to co zreszta - prac wszystko! Dziecko sie tym na poczatku nie bedzie bawilo ale potem zacznie i wszystko do buzi bedzie ladowac, wiec dlaczego tego nie prac? To jest idealne siedlisko kurzu i brudu. Ale znacie moje podejscie. Prac wszystko. A co zrobicie to decyzja kazdej z nas indywdualna.
mi na szczescie w praniu ani jedna rzecz sie nie zniszczyla, ani nic nie zafarbowalo (selekcja kolorow byla ostra!), ale ja zawsze wychodze z zalozenia - jezeli nie moge czegos wyprac - wole wyrzucic niz miec brudne.
A co do wyparzania to mi sei tez wydaje ze mozna gotowac, ale sama tego nie robilam bo na miesiac przed to za wczesnie. Zrobie to tuz przed uzyciem.
I wiecie co? Zastanawiam sie czemu Wy tyle butelek kupujecie? Przeciez mamy zamiar karmic piersia, a zima wtedy dziecka sie nie dopaja (tak nas uczyli w szkole rodzenia) wiec po co butelki? Tzn ja mam 2 male kupione w komplecie z laktatorem. I nie zamierzam ani pol wiecej dokupic. Oczywiscie na razie.Moze ja cos przeoczylam i powinnam miec butelki niezaleznie od karmienia piersia. Rozwiejcie moje watpliwosci....
Znowu wysmazylam posta na pol strony....Jak to ja ale jeszcze jedna rzecz, ale to w nastepnym poscie co by nie bylo ze na cala strone juz teraz pisze...
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)