reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDZIEŃ 2005

Beata mój mąż jest jeszcze na mieście ale jak wróci to wszystko ci napisze jak doładować skeypa
Jeżeli chodzi o płeć to ja zawsze wiedziałam że pierwszego będę miała synka i bardzo się ździwie jak będzie inaczej.
Paaricia jak rozmawiam z mamą dzwoniąc do niej z internetu na domowy (ona jest we Włoszech) to ona mnie słyszy dobrze ja ją też tylko ma lekko zmieniany głos jakby sepleniła. Różnice są gdy masz mikrofon a nie słuchawki (jak do np radia) moja siostra ma mikrofon i dużo gorzej się z nią gada i od prędkości internetu wiadomo im większa tym lepsza.
Gonia ja ostatni rzeczywiście wcześniej wstaje kłade się koło 22 ale w dzień jak jest możliwość to dosypiam. Zresztą zawsze byłam strasznym śpiochem.

Dzisiaj coś mnie kłuje w brzuszku nie bardzo ale kłuje. Wogóle to się denerwuje tym że chorowałam i nie wiem jak to wpłynęło na dzidziusia. Dobrze że w czwartek mam wizytę chociaż nie wiem jak do niej wytrzymam.
Ale mnie dziś naszło właśnie zrobiłam obiad (spagetti mniam już zjadłam pełny talerz :D )a w piekarniku mam ciasto! Ja wiem że dla niektórych nie jest to dziwne ale ja i kuchnia to jak dwa bieguny. Nienawidzę gotować ale mam za to męża który to uwielbia i robi to wspaniale :)

.png
 
reklama
:D:D..pewnie Gonia ma racje babki góra..hihi. :laugh:.ja również chciałabym córunie. ;)..i moje serduszko też podpowiada mi że bedzie to dziewczynka..ale to sie okaze.....mój połówek chciałby synka napewno jak wiekszośc tatusiów ;)..ale jedno jest pewno najważniejsze aby dzidziolek był zdrowy i wszystko miał na swoim miejscu..:)..ostatnio śniło mi się że urodiłam chłopca..kilka dni temu moja koleżanka móiła mi że jej też sniło sie iż miałam chlopca i był bardzo podobny do mojej mamy. :laugh:.hihi..a jak wiadomo w kazdym śnie jest ziarko prawdy i sny czyta sie na odwród...:):)..
 
Ola - ale masz fajnie z tym gotowaniem ! Mój mąż owszem umie bardzo dobrze gotować, ale zdecydowanie woli jak robię to ja ! :D

A odnośnie pytania, ktore sama zadałam ;D to ja chciałabym chłopca. Wiem,że mój misiu w głębi duszy o tym marzy ! Myślę, że to wielka radość dla faceta, gdy uda mu się spłodzić synka ! :D A poza tym to zauważyłam (przynajmniej w kręgu moich znajomych to się sprawdza!), że chłopcy to wykapane mamuśki ! Moi bracia są bardzo podobni do mojej mamy, a ja kropka w kropkę jak mój tatko ! Ale jak będzie dziewczynka to też będzie fajnie! ;D
 
:D:D...bylo jakies powiedzonko odnosnie facetow..chyba takie ze"Meżczyzna musi wybudwać dom..spłodzić syna i zasadzić drzewo"..hihihi..w kazdym razie cos w tym stylu..chyba ze cos przestawiłam..:(
 
didi jak fajnie - też jesteś z Bydgoszczy, pozdrówka specjalne :) z tym, że wiekszość facetów chciałaby chłopca to nie ma reguły, choć mój, tak jak twój chciałby syneczka, zobaczymy co będzie.
Miałam parę dni temu robiony test na przezierność czy wynik 0.93 jest ok? ginek i normy mówią, ze tak, ale z tego co czytałam to wy miałyście wieksze wsaźniki. Całuski.
 
Czesc Dziewczynki!!!
Ale sie rozgadalyscie! ;)
Paaricia -ja tez czuje, ze mnie bola nogi. Szczegolnie w nocy i mam wrazenie, ze mnie zaraz skurcz chwyci.

JEzeli chodzi o plec dzidziusia jestmi zupelnie obojetnie.Moj maz oczywiscie chcialby synka. Stwierdzil, ze jak bedzie dziewczynka to i tak bedzie musiala chodzic w koszulce Barcelony (hiszpanskiego klubu pilkarskiego). I tak gdzies w glebi serca czujemy, ze to wlasnie bedzie corunia.

Neon - u mnie ze snami jest zupelnie na odwrot niz u Was. Ja cale zycie co noc cos snilam. I to byly tak niestworzone historie,ze mozna by bylo je zapisywac :)
A teraz? Nic. przesypiam cala noc i budzac sie nic nie pamietam.Jest to dla mnie szok!!! Moze dzidzia mi pozabierala wszystkie sny i teraz sa u niej w glowce?

I jeszcze jedno.
Czytalyscie w lipcowym "Twoim Stylu" artykul o cesarskim cieciu? Sam artykul nie jest jakas rewelacja, ale wywolal u mnie troche zamieszania. Generalnie mowia w nim, o prawie wyboru i ze kobieta powinna miec mozliwosc (na zyczenie) cc.

Co Wy o tym myslicie?
Czy ktoras z Was bierze to pod uwage?
 
Goniu..superasnie ze jestes z bydzi..:)..i nasze dzidziolki  zagniezdzily sie  prawie w tym samym czasie...hihihihi..:)

aussi..widze ze twoj mezus jest fanem pilki.. :laugh: to tak jak moj polowe..i chyba moja dzidzie tez nie omina koszulki i ulubiony sport tatusia (sam gra w pilke)..a juz myslalam ze moj to tylko taki maniak..:D :D :D :D :laugh:
 
Aussi - moja opinia odnośnie cesarskiego cięcia jest taka : jedynie wchodzi w grę jeśli to będzie z określonych przyczyn nieuniknione. Jeśli nie będzie przeciwskazań chcę rodzić naturalnie !
 
reklama
Helou.
Ale sie dzisiaj rozpisalyscie, ja dopiero teraz mam czas siasc do kompa. Caly dom mam na glowie, a jeszcze moj pies dzis fiksowal i nie dosc, ze o malo nie spadlam przez niego z taboretu (siegalam po cos z szafy, czego nigdy nie robie, a dzis akurat wlazlam), to w ogole doprowadzil mnie do szewskiej pasji. Oszalal normalnie :mad:

Beatka, co do plci, to ja osobiscie (maz oczywiscie tez) chcielibysmy synka - tzn. kiedys to bylo dla nas ostotne bardziej, zanim w ogole zaczelismy starania o dzidzie. Teraz jest nam to obojetne, byleby dzidzia zdrowiutka byla, wiadomo. Jakos tak podswiadomie czuje jednak, ze synek bedzie :)

Co do snow i wstawania w nocy, to obowiazkowo wstaje raz, a ostatnio nawet dwa, na siusiu. Zasypiam potem bez problemu, a pecherz mam tak pelny ze az mnie brzuch boli, jeszcze po wysikaniu. jakbym sie nie przebudzala, to rano bylby dramat.

A sny zawsze mialam bujne i dziwne jakies, ale dzidzia mi sie nie snila nigdy - do dzis. Chyba po przeczytaniu postu o snach sie zasugerowalam :) I snilo mi sie - ze urodzilam blizniaki! :) W sumie poprostu nagle je mialam ;) Dziwilam sie, ze na usg nie bylo widac, hihi. No i co bylo dziwne, moje blizniaki byly zadziwiajaco grzeczne, nie plakaly, ani nie chcialy jesc w ogole, jakby dzieci w domu nie bylo, tylko sobie grzecznie razem spaly :) Sen byl bardzo realny, jak rzeczywistosc. Zawsze chcielismy miec blizniaki, moze stad ten sen.

Dzis mnie cos pobolewal brzuch, moze dlatego ze sie zdenerwowalam. Ja generalnie czuje takie klocia po bokach w dole brzucha, ale rzadko mi sie zdarzaja. A nogi - to w stopie mam chwyta mnie taki bol, jakby mi kosc miala strzelic zaraz. Nie mam pojecia z czego to, wczesniej mi sie nigdy nie zdarzalo. Sypiemy sie chyba ;)
Pozdrawiam i milego wieczorka sobotniego zycze. :laugh:
 
Do góry