reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDZIEŃ 2005

Klucha dasz radę ;) :laugh: :laugh: :laugh: bo ja gonie Wandę :p

Mam nadzieję że Majcia dziś juz bedzie lepsza i Stefficzku tego i tobie życze

Fuczak napisałam żę jej nie ma w Karkowie
 
reklama
Paula, a jak twoje samopoczucie w związku z powrtotem do pracy? A to KAcperek też chorował, Sorki przeoczyłam - ale potrafiłam kilka dni na forum nie zaglądąć, a potem cięzko nadrobić, Dużo zdrówka

Haniu, ja broń Boże nie pomyślałam, że jesteś złą mamą :p. Po prostu od nowego roku wracam do pracy i sama zastanawiam się nad róznymi opcjami opieki na Gabrysią, dlatego zaciekawił mnie pomysł z domowym złobkiem. Ja się generalnie nastawiałam na nianie, ale myśle sobie, ze warto zastanowić sie nad rozwiązaniem tego typu jak domowy żłobek. Chciałam po prostu poznać twoje argumenty za złobkiem przeciwko opiekunce. A mamą dla Agatki jesteś najcudowniejszą :D

Sorbek, Ty się nie nastawiaj, że ta impreza Pampersa taka cudowna, że hoho, bo się rozczarujesz i potem dostanie się mi i Ziemzi za wprowadzanie w błąd. Było super, ale bez przesady :p A Majeczka dzisiaj w lepszym humorze?

Stefii, ja też bym się wsciekła za te zalane papiery. ::) Pzredwczoraj mało się nie popłakałom, bo Bartek dał Gabrysi do zabawy taki słodki magnesik na lodówke, który akuratnie dostałam od Ziemzi na urodzinki (mały porcelanowy lewek z "latającą" główką), a ponieważ ulubionym zajęciem mojego dziecka jest teraz ciskanie wszystkim o ziemie, to lwiaczek ma obecnie utrącone ucho i łapke. A jak zapytałam sie Bartka po co jej to w ogóle dawał to sie mój małżónek zapytał z głupią miną, "a co miałem nei dawać, jak chciała?" Ręce mi opadły.

 
KluchA JA Z OPISU CO TAM JEST TAKIEGO FAJOWEGO TAK SIE NAPALIłAM A POZA TYM I TAK DO MAKRO JADE PO HUGGIESY
ups sorki za caps lock

Maja puk puk chyba lepiej ale jeszcze troszkę marudzi

No te chłopy to sa normalnie gorsze jak dzieci :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: niech jej da cos swoje go jak będzie chciała ciekawe ;) ;) :laugh: :laugh: :laugh:

A Klucha jak ty masz na imie bo mój maz też Bartek ale ty chyba małgosia nie Asia co ;) :laugh: :laugh: :laugh:
 
Tez bartłomiej :laugh: :laugh: :laugh: 11 listopada ma imieniny a twój ? Bartkowi wszyscy składaja życzenia w sierpniu :p
 
A widze, że u nas imprezka w tym samym dniu co u Was :s. Bartek tez obchodzi 11 listopada, bo się w pażdzierniku urodził. Zresztą my mamy cały pazdzirenik i listopad świętujemy. Najpierw mamy rocznice śłubu, potem ja mam imieniny, potem Bartkek urodziny, potem imieniny..a teraz jeszcze grudzień doszedł ;D
 
cześć Kobiałki,

Wanda i Joeey, ale Wam fajnie było wczoraj! A dzis jak - słyszycie "tupot białych mew"??

Zdanka, witaj urlopowiczko!

Klucha, spoko, ja sie wcale nie tłumaczyłam, tylko starałam sie dokładnie wyrazic moją opinie. A to że sie tłumaczyłam to własnie pod kątem tej mojej szefowej - przyznam, że owszem potrafi byc bardzo pomocna, czasem aż za bardzo... jej zaangażowanie czasem przekracza wszelkie granice i tu własnie tak jest. Jak juz żłobek przetrawiła z bólem to kombinuje jakby mi nie dac urlopu na tydzień, bo przyda mi ie na potem... No a za bardzo pyskować nie mogę, staram sie wszystko obracać w żart i jakoś na razie idzie, dobrze, że mnie lubi, zreszta mój mąż też tu pracuje więc ona czuje sie upowazniona do sprawowania nad nami tez domowej opieki...
A odnośnie żłobków, to słyszałam wiele dobrego o żłobkach własnie prywatnych na tarchominie, niestety dla mnie to za daleko...

No a z zabawkami to z kolei mój Piotrus jak mały chłopczyc tego czy tamtego miśka czy innego Agatce nie chce dac "bo zniszczy a on taki ładny"... i każe jej sie na niego tylko z daleka patrzeć. To mu obiecałam, ze mu powiesze butekle z piwem poza zasięgiem ręki tak żeby z każdego miejsca w pokoju ja widział i mógł sie na nia patrzeć - zobaczymy, czy mu fajnie będzie ;)

Paula, sprzątaj, sprzątaj, bo rzeczywiście po pracy to szkoda na to czasu... a na finlandię to ja mam do Ciebie blisko ;D

Sorbuś, u pampersa fajnie, ale było troche ciasnawo i dusznawo - przynajmniej dla mnie.
Brawo dla Mai za nocnik. Ja odpuściłam, niech sie Agata na razie wychodzi - tego widzę potrzebuje najbardziej
 
reklama
Do góry