Hej, a ja znowu mam problemy z netem... już mam tego dość!!
Trochęnadrobiłam, ale nie wszystko bo Misia już marudi, więc tylko napiszę, że:
Ja używam z przeciwbólowych Efferalganu w czopkach - moim zdaniem jest super, czasem Nurofenu w syropie, ale wydaje mi się mniej skuteczny. Po za tym unikam tych środków jak ognia, bo raz, że dziecko też się może uzależnić, dwa, że samo wypracowuje sobie próg bólu, no ale jak już tak bardzo ją boli, to jej coś dają, średnio jest to 1 na 2-3 tygodnie, tylko że u nas zęby jeszcze daaaleko, daaaaaaleko...
Gochna-n - ja bym zgłosiła do allegro!
Magdamaj - może to choroba lokomocyjna?? ja mam i mam właśnie tak, że jak się najem przed podróżą to paw murowany.
Bartyś, sprawdź czy w tej paście nanadent nie ma przypadkiem takiej szczoteczki, bo coś mi się wydaje, że jest w zestawie, ale to może była limitowana oferta.
Ja mam męża ze sobą, ale nic przy miśce nie robi, no prawie nic, czasem się z nią pobawi dosłownie chwilę. Np. wczoraj strasznie się strułam i żygałam jak kot prze cały dzień, ale to ja ją przewijałam, karmiłam, usypiałam, tylko mi ją wkładał np. do krzesełka, bo nie miałam nawet siły jej podnieść... W końcu powiedziłam, że muszę się położyć, bo myślałam, że zemdleję, a on się z nią " bawił " (oglądał DVD, a Misia obok marudziła) więc już nie mogłam tego słuchać - wychodzę z pokoju, a dziecko bawi się na przedpokoju kołami od wózka, a Robert nawet nie widzi jej, bo leży na dywanie w pokoju i ogląda film, wzięłam ją i zabrałam do siebie - mój mąż wpadł po 15 min, bo zaczął szukać dziecka, które już smacznie sobie spało koło mamusi!
Trochęnadrobiłam, ale nie wszystko bo Misia już marudi, więc tylko napiszę, że:
Ja używam z przeciwbólowych Efferalganu w czopkach - moim zdaniem jest super, czasem Nurofenu w syropie, ale wydaje mi się mniej skuteczny. Po za tym unikam tych środków jak ognia, bo raz, że dziecko też się może uzależnić, dwa, że samo wypracowuje sobie próg bólu, no ale jak już tak bardzo ją boli, to jej coś dają, średnio jest to 1 na 2-3 tygodnie, tylko że u nas zęby jeszcze daaaleko, daaaaaaleko...
Gochna-n - ja bym zgłosiła do allegro!
Magdamaj - może to choroba lokomocyjna?? ja mam i mam właśnie tak, że jak się najem przed podróżą to paw murowany.
Bartyś, sprawdź czy w tej paście nanadent nie ma przypadkiem takiej szczoteczki, bo coś mi się wydaje, że jest w zestawie, ale to może była limitowana oferta.
Ja mam męża ze sobą, ale nic przy miśce nie robi, no prawie nic, czasem się z nią pobawi dosłownie chwilę. Np. wczoraj strasznie się strułam i żygałam jak kot prze cały dzień, ale to ja ją przewijałam, karmiłam, usypiałam, tylko mi ją wkładał np. do krzesełka, bo nie miałam nawet siły jej podnieść... W końcu powiedziłam, że muszę się położyć, bo myślałam, że zemdleję, a on się z nią " bawił " (oglądał DVD, a Misia obok marudziła) więc już nie mogłam tego słuchać - wychodzę z pokoju, a dziecko bawi się na przedpokoju kołami od wózka, a Robert nawet nie widzi jej, bo leży na dywanie w pokoju i ogląda film, wzięłam ją i zabrałam do siebie - mój mąż wpadł po 15 min, bo zaczął szukać dziecka, które już smacznie sobie spało koło mamusi!