reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDZIEŃ 2005

reklama
Ja tez na czacika się pisze ,bo jestem od poniedziałku sama a jak mój małż wróci to i tak będzie zmęczony i odsypiał ;D

Ale się wnerwiłam , chciałam robic leczo wybrałam się na zakupy , z Filipem to juz wyprawa ::) i nie dostałam pieczarek fuck ::), miała być smaczna niespodzianka dla mężusia :laugh:
 
Załatwiłam sobie pieczarki, kumpel handluje na rynku i mi przywiezie ;D

Joeey mój też wraca z trasy więc będą jedli to samo nasi kierowcy ;D
 
ale tu żywo ::) :p

dopiero nadrobilam :laugh: :laugh:

alescie mi smaka na leczo zrobily!!! :p ja juz obiadek zrobilam a leczo bym zjadla z checia ;D wklejcie przepis zrobie sobie kiedys :laugh: :laugh:
 
Z tego co mi wiadomo, ta druga tajemnicza forumowiczka to ja ;D ;D ;D chyba ze Wandzia cos zataila, i ma jakies inne tajne spotkanie... ;) aczkolwiek my nie spotkamy sie nad morzem, a u mnie w domu - przy okazji powrotu Wandziow do Poznania ;)

A co do psów, to pocieszyłam sie czytajac juz pare dni temu posta Natalki - ja myslalam ze wciaz przepadacie za swoim psem, i nic a nic Wam nie przeszkadza...bo mnie moja psina do nerwicy doprowadza...tylko brod i smrod...juz pomijam klaki, z myciem podlog to niewspomne, a mam ich do mycia 140 metrow ::) jak jest deszczowo to mamy przechlapane...i jak po tym ma sie Oliwcia czolgac ::) Czasem mam wyrzuty, ze niedobra pani ze mnie, ale ulzyloby mi jakby ja tescie zabrali ::) Mogliby ja sobie wychowywac ;) czyli raczej psuc do reszty, bo wiele w tym temacie im zawdzieczam. Ech. Jak komus swita blada mysl o zakupie psa, to niech sobie natychmiast wybije to z glowy ;)
 
Magi :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:


ja mam psa :p ale pies jest teraz nietowarzyski i siedzi albo na polu albo na swoim ukochanym fotelu nie blaka sie po domu :laugh: :laugh: i na razie jakos kalkow nie gubi ::) ::) ::)

nie przepada za Oskarem bo on go tarmosi wiec omija miejsca gdzie przebywa Oskarek szerooooooookim lukiem byle mu sie nie napatoczyc ;) :D :D
 
Magi - a zdjecia z nawiezenia Was przez nas mialy byc niespodzianka :p wszystko spapralas :p hehehe
najprawdopodobniej we wtorek bedziemy wracac - dam znac :)

ja na czata tez sie pisze - dlatego teraz zmykam sie pakowac, zeby moc wieczorkiem wpasc :)
 
to umówmy się na 21,30 wymolestuje mojego mężusia i pójdzie juz spać :p ;) :laugh: :laugh: :laugh:


i dziewczyny bez przesady aż tak bardzo to nie nie lubię psów lubię ale sie brzydzę we własnym domu. Za to kotów nienawidzę a feee ale to pewnie dlatego że własnie z takimi zdrajcami miałam do czynienia
 
reklama
My już wróciliśmy od mojej koleżanki, Kacper zjadł i zasnął śpi już od godziny a ja właśnie gotuję fasolkę po bretońsku.
Jak już pisałam koleżanka ma córeczkę Kinge młodszą o miesiąc od Kacperka. Na początku Kinga była w szoku jak zobaczyła że jakiś "facet" buszuje w jej zabwkach siedziała i sie tylko patrzyła :) potem zaczęła szczypać Kacpra i ciągnąć go za włosy, ale jak już zaczęła piszczeć i krzyczeć to Kacper miał jej dosyć i się popłakał ;) nie wiem dlaczego ale Kacper reaguje płaczem na krzyki innych dzieci ::) zauwazyłam to też na spotaniu w Arkadii :(
następnym razem Kinga ma przyść do nas i zobaczymy czy bedzie taka odważna w innym miejscu :)
 
Do góry