GRUDZIEŃ 2005

[(h)anka]

Sorbuś, trzymamy mocno!
I naprawdę, jeśli nawet jest ciężko i pod górkę, to ja staram się zawsze szukać jakis dobrych stron i - mimo wszystko - uważam, ze trzeba cieszyć się tym, co się ma, bo inni wiele by za to dali!! Na pewne rzeczy niestety nie mamy wpływu... Wiem, że to nie łatwe i że tak sobie mogę pisać, ale właśnie wczoraj rozmawiałam o tym samym z moim mężem - pesymistą, który zawsze widzi najgorsze scenariusze i równie szybko sie do wszystkiego zapala jak i zniechęca. Jak mówi Klucha - popatrz na Maję, jestem pewna, ze nie powstrzymasz wtedy uśmiechu szczęścia!

 

[wanda_23]

tylko naskakujecie wszystkie na mnie ze mi sie nie podoba

nie cytatu nie widziałam ale te słowa mówią same za siebie i to ich sie przyczepiłam
ale dobra koniec tematu bo ja ostatnio mam same złe dni i czepiam sie wszystkiego 8)

i znowu sie czepia

 

[Sorbuś]

i znowu sie czepia

Haniu no jest moim najwiekszym szczęściem i w ogóle dzieki

 

[wanda_23]

i znowu sie czepia

Haniu no jest moim najwiekszym szczęściem i w ogóle dzieki

masz takie szczescie a sie czepiasz hehe

 

[joeey]

superowe zdjecia ze spotkania !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;D
Pamcia ma bombowa fryzure i chodz nie przepadam za krotkimi wlosami, jej jest bardzo ladnie
Asiu o tak - Majeczka Ci sie udala - jest przeslodka
oki, lece sie kapac poki mala spi :laugh:

 

[Nathalie]

Wandziu Ty chyba rzeczywiście masz dzisiaj gorszy dzień... :

 

[donia31]

hej kobitki wrzuciłam trochę fotek do albumiku

 

[magdus23]

Ale tu dzisiaj ruch juz lepiej bylo w weekend!!
donia fajowe zdjecia no i oczywiscie zdjecia ze spotkania w Aradii rewelka!zAZDROSZCZE!

Paula Kacperek pupilek byl w siodmym niebie chyba!!Sam a wokol saaaaaame baby!


Ide!Narcia

 

[GOCHA-N]

HEJ  MAMUŚKI! wczoraj dołączyłam do was, ale prawie wszystkie już spałyście. więc zacznę od początku.
Jestem Gośka i mieszkam w Białymstoku. 3 dni temu obchodziliśmy z mężem 5 rocznicę ślubu. A nasza Niunia nazywa się Kamilka. Urodziła się 2 grudnia (roku wiadomego) i była całkiem duża jak na dziewczynkę urodzoną prawie 2 tyg. przed terminem (3800g, 57cm). I tak jej zostało do dziś - 2 tyg. temu miała 76 cm długości (a według siatki centylowej to jest przeciętna długość rocznego dziecka!!!!!). Tak więc rośnie nam koszykarka, albo jeszcze lepiej siatkarka.
Ogólnie moja Niunia jest bardzo grzeczna, ale pod warunkiem, że cały dzień znajduję jej coś ciekawego do robienia. Odejśc od niej nie moge prawie ani na chwilę (ale to chyba dotyczy wiekszości). A poza tym nie sprawia nam żadych problemów.
Szczerze mówiąc (a raczej pisząc), to jest to moje pierwsze forum. Tak więc na początek liczę na waszą pomoc w sprawach organizacyjno-techniczno-różnych ;D.

 

[ewela1]

Ja juz witam z wieczorka!!!Moje dziecie juz spi i ja mam chwile nareszcie dla siebie!!i oczywiscie musialam tu zagladnac!!!

Przede wszystkim Gocha witaj wsrod nalogowcow!!!pewno ze bedziemy pomagac!!!!bardzo nam milo cie poznac!!!!!!Moj synus tez nalezy do tych gigantow ma ponad 10 kg i 80 cm takze druzyna damsko meska siatkowki..hehheh!!!

Dobra spadam do sklepiku!!!!!