Witajcie
Miałam nie zaglądać ale co nałóg to nałóg
musiałam wejść choć na chwilkę
U nas przygotowania pełną parą, Paweł pojechał jeszcze po ostatnie zakupy a ja muszę sparzatać mieszkanie. Jutro rano przyjeżdża teściowa z czego się ciesze bo bedą jeszcze 2 pary rąk do pomocy albo do zajmowania się Kacperkiem
Jejku jak ja bym chciała zeby to już było za nami
Naszczęście gotowaniem zajmuje sie Paweł jak tylko muszę posprzątać
dużo też pomaga nam moja mama i to u niej na dole robimy chrzciny bo u nas jest za gorąco a poza tym mama powiedziała że po co będziemy robili sobie bałagan
Kacperek już "biega" po domu
trochę raczkuje a troche po swojemu, no i interesuje go wszystko oprócz zabawek, najbardziej różne kabelki, buty, kapcie też są fajne, jak je zobaczy to leci do niech szybko :
a ostatnio upodobał sobie kwiatka i juz 3 razy dorwał się do niego, narozsypywał ziemi i cały sie umorusał :
nie można go już nawet na chwile zostawić albo trzeba wszytsko pochować
;D
Do tego idą mu 2 dolne jedyneczki już je widać i czuć bardzo są ostre
przy tym jest bardzo marudny i na noc obowiązkowo dostaje czopka bo inaczej budzi sie z płaczem
ciekawe ile to potrwa zanim mu całe wyjdą ???
Wkleje Wam jeszcze tylko kilka zdjęć bo potem bedemiała duże zaległości i biore sie za robote
: