reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDZIEŃ 2005

reklama
Heloł  ;D

Ingusia teraz grzecznie ogląda sobie Mini Mini i dzięki temu mamusia może sobie posiedzieć na internecie.  ;) :laugh:

Na początku chciałam powiedzieć, że wykorzystałam resztki baterii, które zostały po wczorajszej rozmowie z Ziemzią  ;) i zadzwoniłam do Agnes. Wszystko u nich ok, jest po prostu na wakacjach u teściów w Tucholi (o ile dobrze pamiętam). Będzie w czwartek. Weronisia czuje się dobrze, mówi już "mama" i "baba".  ;D No i pogadałyśmy jeszcze o tym ich mieszkanku. Kurcze, współczuję bardzo. Niby sprawdzony deweloper, a tu taki numer! Nieładnie!  :mad:

My spaliśmy dzię do 7.30, to i tak długo, chociaż wczoraj Ingusia poszła spać ok. 21.30.

Ja prawko robiłam 9 lat temu (zdałam za drugim razem, ale tylko dlatego, że nie zatrzymałam się w rękawie), potem 7 lat nie prowadziłam, bo niemiałam co prowadzić, i jak kupilismy samochodzik wzięłam parę lekcji i zaczęłam śmigać. Prowadzę już 2 lata, ale jakoś nie miałam czasu, żeby sobie przypomnieć znaki i regulamin i jeżdżę na czuja...  ::) Jeszcze żyję... he he... nie wiem jak długo.  ::)

Zaraz sobie strzelę kawusię nr 2 - Paula, zrobiłaś mi smaka.  :p

 
Witam z rańca :laugh:
Julka pięknie przespała noc do 6,30 u nas sie to nie zdarza ,zawsze mam pobudkę o 5,00.
Zaraz jedziemy do Szczerzyca to jakieś 65 km od Krakowa.Moja mama jest tam u swojego brata na wakacjach więc my się też wpraszamy na jeden dzień..Radek cały dzień w pracy.
Furczak ja mieszkam w Tyńcu, to są bliskie okolice Krakowa.
Paula dzieki wielkie za zaproszenie ale obawiam sie że z moją znajomością mapy do końca sierpnia bym do Ciebie nie trafiła ;D.Niemniej jednak cieszę się że wygrałam ;D.
 
hej dziewczyny a ja znowu po przymusowym odwyky - internet nam znowu na 2 dni nawalił
I znowu jestem do tyłu :mad: :mad: :mad:
 
Troche tylko cofnełam i widzę że o prawku mowa. Ja mam 9 lat prawko i zdałam za 1 razem wtedy to nie był aż taki wyczyn jak kilka lat później a teraz znowy zdaje się za 1 razem
 
Hej

My też już wstaliśmy :laugh:

Zaraz zapodam kawke i będę piła z wami zeby było raźniej :D

Beata ja mam do sciągania właśnie baershare :laugh:

Widzę że ja jedna z nielicznych co zdała za 1 razem :laugh:

Paula a jaki długi jest Kacperek bo wydaje mi sie bardziej pultaśny od Filipka  a mój 8200 wazy ale 75 długi moze dlatego wszyscy mówią ze chydzina ::) :laugh:
 
Asiu ale dobrze że juz jesteś  :D

Amelka no gdzie leży Warszawa to chyba bez mapy wiesz ;) a od Wawy to tylko 40km w dół i już jesteś u nas  :laugh: ewentualnie możemy wyjechac po Was do stolicy  :D jaby co to serdecznie zapraszam :)
no a Zdanka chyab nie odmówi  :p ;)

 
Bartek pojechał dziś na 1 dzień do Wawy własnie ;D
Paula no też się ciesze bo już myślałam żę oszaleję
 
reklama
Hej Dziewczynki!

To i ja 3 grosze o prawku dodam. Zdawalam na prawko prawie 12 lat temu i zdalam za pierwszym razem - bo trafilam na normalnego egzaminatora. Przyznam jednak, ze mialam niezla satysfakcje, kiedy moj genialny kuzyn, ktory zawsze chodzil z nosem do gory jaki to z niego wspanialy kierowca, zanim jeszcze zrobil prawko, oblal 3 razy. ;D ;D he he... Potem musialam zdawac na prawko jeszcze raz - juz tutaj w Australii, no i na szczescie mi sie udalo, choc bylam niezle zamotana - mialam egzamin 3 dnia po powrocie z Polski, gdzie jezdzilam po prawej stronie, a tu musialam zdawac po lewej. Mialam niezlego stresa!
 
Do góry